Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Zdrowie Psychiczne > Chcą zbadać psylocybinę w kontekście leczenia depresji. Polscy psychiatrzy mają dostać na to 16 mln złotych
Marta Uler
Marta Uler 22.11.2024 23:31

Chcą zbadać psylocybinę w kontekście leczenia depresji. Polscy psychiatrzy mają dostać na to 16 mln złotych

Psylocybina - badania w kontekście depresji
Fot. Canva/Yarphoto/getty Images

Polscy psychiatrzy, Piotr Marcinowicz i Magdalena Więdłocha wraz z zespołem, otrzymali rekomendację do dofinansowania w kwocie 16 mln zł od Agencji Badań Medycznych na badanie kliniczne, które ma ocenić skuteczność i bezpieczeństwo psylocybiny podawanej w połączeniu z lekami z grupy SSRI (inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny) lub po ich odstawieniu u pacjentów z depresją lekooporną.

Psylocybina to aktywny składnik grzybów halucynogennych. Choć generalnie to narkotyk, ostatnie doniesienia wskazują, że podawanie psylocybiny w kontrolowanych warunkach, połączone z terapią psychologiczną, może znacząco redukować objawy depresji.

Będą pieniądze na badania nad psylocybiną?

Zespół polskich psychiatrów pod kierownictwem Magdaleny Więdłochy i Piotra Marcinowicza otrzymał rekomendację od Agencji Badań Medycznych na dofinansowanie w kwocie 16 mln zł na badania nad potencjałem psylocybiny w leczeniu depresji lekoopornej. „Badanie składa się z dwóch części, a każda z nich ma dwa ramiona. W pierwszej części chcemy sprawdzić, czy dodanie psylocybiny – wraz z ukierunkowaną psychoterapią – do standardowej farmakoterapii poprawia skuteczność leczenia i czy jest bezpieczne. Z kolei druga część badania ma odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób odstawienie leku z grupy SSRI wpływa na skuteczność i bezpieczeństwo stosowania psylocybiny w depresji lekoopornej” – powiedział PAP Piotr Marcinowicz.

Należy zaznaczyć, że tych pieniędzy na badanie jeszcze nie ma. „Nie mamy jeszcze zgody na przeprowadzenie badania. Uzyskiwanie pozwolenia na badanie od komisji funkcjonującej przy Europejskiej Agencji Leków (EMA) jest pierwszym z etapów tego projektu” wyjaśnia Magdalena Więdłocha. 

Fot. Canva/D-Keine/Getty Images
Zatkany nos, niedosłuch? Tak może zaczynać się rak gardła E-recepty przekraczają granice. Kto realizuje recepty transgraniczne?

Psylocybina znajduje się na liście narkotyków

Psylocybina to substancja narkotyczna. Jest aktywnym składnikiem grzybów halucynogennych. A jednak naukowcy widzą w niej potencjał terapeutyczny. „Jest zaliczana do tzw. klasycznych psychodelików, które oddziałują głównie poprzez receptory serotoninowe w mózgu. Może się to objawiać w burzliwy sposób, jako zmiana stanu świadomości, percepcji, myślenia, odczuwania emocji. To wszystko może prowadzić do bardzo intensywnych doświadczeń, także mistycznych i duchowych” – mówi w wywiadzie Marcinowicz. 

Psylocybina działa poprzez aktywację receptorów serotoninowych (5-HT2A) w mózgu, co wpływa na zmiany w neuroplastyczności i połączeniach neuronalnych. Proces ten pozwala na głęboką introspekcję oraz przekształcenie negatywnych schematów myślenia, wytworzenie nowych połączeń.

Terapia przy użyciu psylocybiny jest obarczona ryzykiem. Może wywoływać skutki uboczne, takie jak mdłości, bóle głowy, paranoję, halucynacje czy podwyższone ciśnienie krwi. Substancja ta z pewnością nie jest zalecana dla osób z zaburzeniami psychicznymi, takimi jak schizofrenia, oraz wymaga precyzyjnego dawkowania w kontrolowanych warunkach.

Badania nad psylocybiną

Na świecie prowadzi się już sporo badań nad leczniczym działaniem tej substancji. Ostatnie badania wskazują, że podawanie psylocybiny w kontrolowanych warunkach, połączone z terapią psychologiczną, może znacząco redukować objawy depresji nawet do 3 miesięcy po zakończeniu leczenia. Na przykład, badanie opublikowane w „New England Journal of Medicine” (2023) wykazało, że pojedyncza dawka syntetycznej psylocybiny (25 mg) skutecznie zmniejszyła objawy depresji u pacjentów z depresją oporną na leczenie tradycyjnymi antydepresantami.

Artykuł opublikowany w „Nature” (2022) przedstawia niezwykle obiecujące wyniki testów nowego podejścia do terapii depresji. W badaniu wzięło udział 104 ochotników z ciężką depresją, w wieku od 21 do 65 lat. Połowa z nich otrzymała pojedynczą dawkę 25 mg psylocybiny, a połowa placebo (100 mg niacyny). Wszystkim zaoferowano także wsparcie psychologiczne. Kryteria wykluczenia obejmowały historię psychozy lub manii, zaburzenie związane z używaniem substancji psychoaktywnych i myśli samobójcze.

Psylocybina  okazała się  wysoce skuteczna. U osób, które ją przyjęły, znacząco  zmalało nasilenie objawów, ocenianych według skali depresji Montgomery-Asberg (MADRS). W 60-stopniowej skali, poddani terapii ochotnicy uzyskiwali średnio o 12,3 punktu mniej. Efekt ten utrzymywał się jeszcze przez 43 dni po podaniu leku (czas trwania testu). „Leczenie psylocybiną wiązało się z klinicznie istotną, utrzymującą się redukcją objawów depresji i niepełnosprawności funkcjonalnej, bez poważnych zdarzeń niepożądanych” – czytamy w pracy.

Czy psylocybina może wyleczyć depresję?

„Badania wykazały na przykład, że psylocybina zwiększa gęstość połączeń między neuronami w hipokampie i korze przedczołowej. Wspiera więc neuroplastyczność – zdolność centralnego układu nerwowego do tworzenia nowych połączeń. Dzięki niej możemy uczyć się nowych rzeczy, wykształcać nowe nawyki oraz zmieniać przyzwyczajenia i przekonania” podkreśla Piotr Marcinowicz. 

„Ten kilkugodzinny stan odmiennej świadomości może umożliwić spojrzenie na swoje życie i problemy z zupełnie innej perspektywy. Doświadczenie psychodeliczne może pomóc w uelastycznieniu schematów myślowych i emocjonalnych, co skutkuje większą otwartością i zwiększeniem poziomu akceptacji samego siebie. Poza tym, w trakcie takich doświadczeń osoby nierzadko konfrontują się z trudnymi emocjami i wspomnieniami ze swojego życia. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu pacjenta i wsparciu doświadczonego psychoterapeuty, proces ten może przynosić ulgę i głęboką transformację wewnętrzną”.

Jak będzie wyglądało badanie prowadzone przez polskich psychiatrów?

Po otrzymaniu zielonego światła na badanie, naukowcy przeprowadzą rekrutację pacjentów – prawdopodobnie dopiero za rok, po uzyskaniu zgody zarówno komisji przy EMA jak i Głównego Inspektoratu. Zostaną oni przydzieleni do odpowiednich ramion badania. W zależności od tego, do jakiego ramienia pacjent zostanie przydzielony, dostanie albo lek z grupy SSRI i uczestniczyć będzie w standardowej psychoterapii, albo dwukrotnie otrzyma psylocybinę wraz z sesjami przygotowującymi przed pierwszy podaniem i sesjami integracyjnymi po każdym podaniu. Równolegle prowadzone będą pomiary psychometryczne i dodatkowe badania.

Badania pokazują, że poprawa stanu psychicznego po jednym lub dwóch podaniach psylocybiny może utrzymywać się 12 miesięcy. Być może jest to dłuższy okres, ale tego jeszcze nie wiemy. Osiągnięcie dużej zmiany w życiu poprzez jednorazowe czy nawet kilkukrotnie powtarzane leczenie, byłoby ogromnym sukcesem. Metody terapeutyczne depresji lekoopornej, inne niż doustna farmakoterapia, takie jak terapia ketaminowa czy elektrowstrząsowa, wymagają najczęściej serii zabiegów, czasem potrzebne są też zabiegi przypominające. W przypadku psylocybiny być może wystarczą pojedyncze sesje, które – w połączeniu z psychoterapią – mogą przyczynić się do istotnej i długotrwałej zmiany w życiu pacjenta” – mówi Piotr Marcinowski.

Źródła: pap.pl, nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa2206443, nature.com/articles/s41591-022-01744-z, jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2808950

Zobacz także:

Apatia a depresja – jak rozpoznać objawy przesilenia jesiennego i odróżnić je od depresji?

Depresja? A może po prostu "weź się w garść". Bywa, że nawet lekarze bagatelizują tę chorobę

Nie tylko smutek, zniechęcenie i brak siły. Depresja ma wiele twarzy