Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Co przydarzyło się 11-letniej Patrycji? Ta hipoteza rzuca nowe światło na jej zaginięcie
Marta Uler
Marta Uler 16.05.2025 15:56

Co przydarzyło się 11-letniej Patrycji? Ta hipoteza rzuca nowe światło na jej zaginięcie

11-letnia Patrycja
Fot. Materiały policyjne

Od kilku dni Polska żyje sprawą zaginięcia 11-letniej Patrycji. Na szczęście po dwóch dniach intensywnych poszukiwań, dziewczynkę udało się odnaleźć, całą i zdrową. Na jaw powoli wychodzą jednak nowe fakty. Wiele wskazuje na to, że nie została ona porwana.

W związku ze sprawą został zatrzymany 24-letni mężczyzna. Kim był i dlaczego w jego mieszkaniu przebywała Patrycja?

Zaginięcie Patrycji – tą sprawą żyła cała Polska

11-letnia Patrycja ze Strzelców Opolskich zaginęła we wtorek 13 maja. Wyszła od dziadków, miała iść do domu, ale tam nie dotarła. Rozpoczęły się poszukiwania. Policja uruchomiła procedurę child alert:

„Uwaga! Child Alert! Zaginęła 11-letnia dziewczynka, lekko kręcone brązowe włosy, 158 cm wzrostu. Zdjęcie i komunikat na stronie internetowej Policji” – sms o takiej treści mógł otrzymać każdy z nas.

W akcji poszukiwawczej brały udział psy policyjne, a funkcjonariusze korzystali z najnowocześniejszych, specjalistycznych narzędzi. Dzięki nagraniom monitoringu ustalono, że dziewczynka wsiadła do pociągu jadącego na Śląsk.

Przeczytaj też: Child alert odwołany. Patrycja odnaleziona, wiemy co się działo

Popularna herbata z rakotwórczymi toksynami. Pilny komunikat GIS Tego nie łącz z truskawkami. Te leki wchodzą w silną reakcję

Nastolatka odnaleziona

Po dwóch dniach intensywnych poszukiwań Patrycję odnaleziono w Żorach na Śląsku, prawie 70 km od jej domu. Jak się tam znalazła? Czy została porwana? Wiele osób obstawiało tę hipotezę. W trakcie śledztwa wychodzą jednak na jaw coraz to kolejne szczegóły, które stawiają ją pod znakiem zapytania.

Funkcjonariusze ustalili, że nastolatka może przebywać w mieszkaniu jednego z mieszkańców Żor, Karola B. 24-latek w środę 14-maja poszedł do pracy i właśnie tam, ok. godz. 4:00 rano został zatrzymany przez policję.

Potwierdził nam, że Patrycja jest u niego, zarzekał się, że nie zrobił jej krzywdy i dał nam klucze do mieszkania” – powiedział Gazecie Wyborczej jeden z policjantów. „Nie była skrępowana, wyglądała na całą i zdrową, musi przejść jednak badania lekarskie” – dodał. 

Dziewczynka znalazła się też pod opieką psychologa.

Przeczytaj także: Zostawiają wszystko i znikają. Co dzieje się w głowie osoby zaginionej?

Akcję poszukiwawczą zakrojono na szeroką skalę Fot. Materiały Policji

Skąd dziewczynka się wzięła w Żorach?

Teraz podstawowym pytaniem, na które trzeba znaleźć odpowiedź, jest to, jak Patrycja znalazła się w mieszkaniu 24-latka? Według ustaleń dziennikarzy Radia ZET, zatrzymany nie jest rodziną dziewczynki. Wygląda też na to, że nie została porwana. Gdy policja weszła do mieszkania, zwyczajnie spała. 

Jedna z hipotez, nad którą pochylają się śledczy, jest to, że mężczyzna mógł poznać nastolatkę w mediach społecznościowych i w jakiś sposób do siebie zwabić, na razie jednak nie postawiono mu zarzutów.

„Policjanci wykonują z nim czynności. Jest wiele pytań, na które trzeba uzyskać odpowiedź, m.in. kiedy poznał dziewczynkę, w jakich okolicznościach, kiedy doszło do pierwszego spotkania i – najważniejsze – co się wydarzyło, kiedy 11-latka była w jego towarzystwie” – powiedziała Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Przeczytaj też: 3-latek spędził zimną noc na wysypisku. Nie uwierzysz, jakim cudem przeżył

Co się dzieje w głowach nastolatków?

Choć śledztwo wciąż trwa i nie znamy wielu szczegółów, coraz więcej wskazuje na to, że Patrycja nie została porwana. Pojawiają się pytania o to, co skłoniło 11-latkę do takiej decyzji. Psycholodzy podkreślają, że dzieci w wieku dojrzewania często zmagają się z emocjami, które trudno im wyrazić – mogą czuć się niezrozumiane, samotne, szukać akceptacji czy uwagi poza domem, nie zawsze tam, gdzie jest to bezpieczne.

Dlatego tak ważna jest codzienna, szczera rozmowa z dzieckiem – nie tylko o ocenach czy obowiązkach, ale przede wszystkim o tym, jak się czuje i co przeżywa. Nawet jeśli wszystko wydaje się w porządku, warto być blisko i uważnie słuchać. Ta historia to przypomnienie, jak ważna jest obecność dorosłych w emocjonalnym życiu dziecka.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Policja