Lekarz tłumaczy, jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka trzustki. Nie bagatelizuj tych objawów
Rak trzustki bardzo długo może nie dawać objawów, z kolei jeśli już wystąpią, zazwyczaj jest za późno na leczenie. Nowe leki, które się pojawią, są w stanie przedłużyć życie pacjentów zaledwie o kilka miesięcy. Lekarze szacują, że jeśli nie dojdzie do przełomowego odkrycia, za 20 lat będzie umierać z powodu nowotworów trzustki ponad 60 proc. osób więcej niż obecnie, z kolei za 10 lat ten rak będzie drugą przyczyną zgonów w onkologii na świecie, tuż po raku płuca.
Dr n. med. Maciej Kowalewski, specjalista chirurgii ogólnej i transplantologii klinicznej, założyciel Centrum Medycznego SafiMed wyjaśnia, co możemy zrobić, by zminimalizować ryzyko zachorowania?
To niepozorny narząd o długości 12-20 cm
Trzustka to niepozorny podłużny narząd o długości 12-20 cm, zlokalizowany w górnym piętrze jamy brzusznej na wysokości odcinka lędźwiowego kręgosłupa, głęboko w przestrzeni zaotrzewnowej.
Wyróżnia się trzy części tego narządu: głowę otoczoną przez dwunastnicę, trzon będący częścią środkową oraz ogon, zlokalizowany na lewo od kręgosłupa. Jak wyjaśnia dr n. med. Maciej Kowalewski, specjalista chirurgii ogólnej i transplantologii klinicznej, założyciel Centrum Medycznego SafiMed trzustka jest gruczołem wydzielania zarówno wydzielania wewnętrznego oraz zewnętrznego. Dwa rodzaje tkanki trzustki pełnią z kolei odmienne funkcje. Część wewnątrzwydzielnicza produkuje hormonu regulujące poziom glukozy we krwi: glukagon oraz insulinę.
Co roku diagnozę słyszy od 4 do 5 tys. osób
Trzustka odpowiada za całą gospodarkę węglowodanową oraz cukrową naszego organizmu, tzw. regulację glikemii. Z kolei funkcja zewnątrzwydzielnicza polega na wydzielaniu enzymów trawiennych i soku trzustkowego. Dzięki temu można trawić tłuszcze, białka i węglowodany, które dostarczamy organizmowi razem z pożywieniem.
Niestety, w Polsce co roku diagnozę “rak trzustki” słyszy od 4 do 5 tys. osób. Pod względem zachorowań ten nowotwór zajmuje w naszym kraju 10 miejsce u mężczyzn i 12 u kobiet. Uchodzi za raka o jednym z najgorszych rokowań. Choroba rozwija się bezobjawowo i bardzo podstępnie, nawet przez kilkanaście lat. Wciąż jednak brakuje wyraźnych postępów w diagnostyce i metod leczenia.
Wciąż nie ma profilaktyki raka trzustki
Jak wyjaśnia Maciej Kowalewski, wciąż nie ma profilaktyki raka trzustki.
“Jedyne, co możemy zrobić, to wspomagać się badaniami okresowymi z nadzieją, że nasz lekarz będzie na tyle doświadczony, że zobaczy zmianę w trzustce podczas rutynowego USG jamy brzusznej. Takie badanie warto wykonywać co najmniej raz na dwa lata, a po 50. roku życia raz do roku.” - wyjaśnia lekarz.
Gdy pojawią się wątpliwości podczas USG zleca się dodatkowe, bardziej szczegółowe badania diagnostyczne, takie jak tomografia komputerowa lub też rezonans magnetyczny. Bardzo dobrze sprawdza się również EUS, czyli ultrasonografia przezprzełykowa, umożliwiająca wykrycie nawet bardzo małych guzów.
Choć oczywiście nie ma badań diagnostycznych czy przesiewowych w kierunku raka trzustki, trzeba wziąć pod uwagę szereg objawów, których lekceważyć nie wolno. Zalicza się do nich żółtaczkę o podłożu mechanicznym, utratę masy ciała, brak apetytu lub jego zmniejszenie czy ostry i bardzo silny ból brzucha.
Zdaniem lekarza SafiMed główne dolegliwości związane z trzustką to zapalenie lub nowotwory. Lekarz podkreśla, że trzustka nie może trochę pobolewać
“Przy ostrym zapaleniu trzustki bóle są tak mocne, że pacjent przyjeżdża karetką do szpitala na ostry dyżur, gdzie wykonywana jest cała diagnostyka” - zdradza.
Czytaj też:
Rak trzustki – pierwsze objawy, leczenie i rokowania
Tego raka widać po oczach. Co jest sygnałem alarmowym?
O tym się nie mówi! Jest głównym czynnikiem ryzyka raka trzustki. Onkolog ostrzega
