Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Mama Krzysia Dymińskiego zabrała głos po zaginięciu 11-letniej Patrycji. Wspomniała o synu
Daria  Siemion
Daria Siemion 16.05.2025 14:00

Mama Krzysia Dymińskiego zabrała głos po zaginięciu 11-letniej Patrycji. Wspomniała o synu

Krzysztof Dymiński
Fot. Facebook

Ponad dwa lata temu 16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł z domu i nie wrócił. Kiedy medialne zamieszanie ucichło, rodzina została z tym problemem sama. Rodzice Krzyśka nadal go szukają. Pomagają też innym osobom dotkniętych tym strasznym problemem. Kilka dni temu, gdy zaginęła 11-letnia Patrycja, wspierali jej poszukiwania. Mają jednak żal do służb, że w przypadku ich syna nie stanęły na wysokości zadania.

Zaginięcie 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego

Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja 2023 roku. 16-latek wyszedł nad ranem z domu w podwarszawskiej miejscowości Pogroszew Kolonia i pojechał autobusem linii 713 do Warszawy. Ostatni raz widziano go na Moście Gdańskim, gdzie opierał się o barierkę.

Chociaż od tamtego dnia minęły prawie dwa lata, niewiele wyjaśniło się w tej sprawie. Rodzice chłopca robią wszystko, aby dowiedzieć się, co stało się z ich synem: organizują nurków, pojawiają się w mediach, apelują o systemowe zmiany.

– Zdajemy sobie sprawę z czasu, który upłynął, ale do tej pory ani nie mamy pewności, że Krzysiek utonął, ani nie mamy potwierdzenia, że żyje. Tkwimy w zawieszeniu. Tęsknimy za synem każdego dnia – mówili w rozmowie z portalem o2. 

– Najgorsze dla nas w tej sytuacji jest to, że nie ma pewności, co tak naprawdę się wydarzyło. Dlatego staramy się szukać w taki sposób, jak umiemy – dodała mama zaginionego chłopca, Agnieszka Dymińska.

Rodzice Krzysztofa Dymińskiego, fot. AKPA
Rodzice Krzysztofa Dymińskiego nie ustają w poszukiwaniu syna Fot. AKPA

Agnieszka i Daniel Dymińscy pomagają innym

Agnieszka i Daniel Dymińscy prowadzą stronę internetową gdziejestes.org, na której dzielą się swoją wiedzą na temat poszukiwania dzieci. Hasłem kampanii są słowa: "Gdy znika dziecko, gubi się cała rodzina".

"Jako osoby doświadczające niewyobrażalnej straty, ale niepozbawione nadziei, postanowiliśmy rozpocząć kampanię społeczną "Gdzie jesteś?", której celem jest pomoc w odnalezieniu innych zaginionych dzieci oraz wsparcie poszukujących ich rodzin" – czytamy na stronie.

I dalej: "Jeśli szukasz swojego dziecka, bez względu na to, ile czasu minęło od jego zniknięcia, w tym miejscu znajdziesz wszelkie wskazówki, jak postępować i co robić krok po kroku. Oddajemy w Twoje ręce całe nasze doświadczenie — każdy opisany krok przeszliśmy sami, więc rozumiemy, jak możesz się czuć".

Rodzice Krzysztofa Dymińskiego nie tylko pomagają innym rodzicom, ale również apelują o ważne zmiany, m.in. o pełne wykorzystanie możliwości systemu Child Alert i uruchamianie Alertu RCB na wybranych obszarach kraju dla każdego zaginięcia dziecka, które spełnia określone wymogi.

dokumenty krzysztof dyminski.jpg
Agnieszka i Daniel Dymińscy walczą o systemowe zmiany – chcą by służby działały skuteczniej w przypadku zaginięcia dzieci Fot. Facebook

Sprawa 11-letniej Patrycji

Historią 11-letniej Patrycji z Dziewkowic w woj. śląskim kilka dni temu żyła cała Polska. Dziewczynka zaginęła we wtorek 13 maja — nie wróciła do domu po obiedzie do dziadków, zamiast tego wsiadła do pociągu i ruszyła na Śląsk, gdzie czekał na nią 24-letni mężczyzna.

Child Alert policja uruchomiła w środę 14 maja. Wtedy też mieszkańcy niektórych rejonów Polski otrzymali AlertRCB z informacją o zaginionej dziewczynce. W jej poszukiwaniach uczestniczyły setki osób: policjanci, strażacy, a także ochotnicy. Dziewczynkę na szczęście udało się odnaleźć. Jak przekazała policja, przebywała w Żorach w mieszkaniu 24-letniego Karola B. Mężczyznę zatrzymała policja. Funkcjonariusze są w trakcie ustalania, jak poznał dziewczynkę. Czytaj także: Child alert odwołany. Patrycja odnaleziona, wiemy co się działo

Rzeczniczka Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak wyjaśniała, że Child Alert to wyjątkowa procedura, którą w Polsce uruchomiono tylko siedem razy. Aby się to stało, muszą zostać spełnione następujące warunki: wiek osoby zaginionej poniżej 18 lat, zgoda rodziców lub opiekunów, zagrożenie zdrowia lub życia.

Policja nie zrobiła tego dla Krzysia Dymińskiego

Rodzice Krzysztofa Dymińskiego nie rozumieją, dlaczego policja nie zdecydowała się na puszczenie Child Alertu dla ich syna. "Prosiliśmy o uruchomienie, ale w naszym przypadku ten alert nie został włączony, choć zaginięcie Krzyśka spełniało wszystkie warunki" – napisała na Facebooku Agnieszka Dymińska.

Jednocześnie rodzice zaginionego 16-latka wyrazili wdzięczność służbom za ChildAlert w sprawie Patrycji.
"Uruchomienie alertu RCB to historyczny moment w poszukiwaniach osób zaginionych" – napisał ojciec chłopca.

"Dziękujemy Policji, że w połączeniu z Child Alert został uruchomiony Alert RCB. Wierzymy, że te działania przyczynią się do szybkiego odnalezienia dziewczynki, a w przyszłości liczymy na to, że alert RCB będzie mógł być uruchamiany niezależnie od Child Alertu. Nasze działania w kampanii GdzieJestes.org mają sens!" – dodała jego żona.

Czytaj także: Nastolatki nie boją się śmierci. Czasem wystarczy impuls, by doszło do tragedii