Nie lekceważ napięcia karku. To może być kluczowy objaw poważnego zaburzenia
Napięcie karku i towarzyszące mu inne dolegliwości mogą świadczyć o tym, że cierpisz na stany lękowe, które są związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowego. Jak rozpoznać zaburzenia lękowe? Zapytaliśmy psychologa i psychoterapeutę mgr Weronikę Janeczko.
Przyczyny zaburzeń lękowych
Zaburzenia lękowe są jednym z najczęstszych problemów zdrowotnych dzisiejszych czasów. Szacuje się, że dotyczą około 10-20% ludności na świecie. Występują zwłaszcza u osób wrażliwych, które odczuwają wszystko silniej i są bardziej skłonne do analizowania.
„Nerwica lękowa to jedna z potocznych nazw zaburzenia lękowego z napadami paniki. Lęk paniczny to rodzaj lęku, który pojawia się nagle, czasami bez żadnego uchwytnego powodu. Lęk stopniowo narasta i wyraźnie da się odczuć jego wzmacniające się nasilenie. Napad lęku panicznego trwa mniej więcej 20 - 30 minut. Po ustąpieniu napadu może pojawić się tzw. lęk osadowy, czyli przedłużone reagowanie lękowe. Kolejny aspekt wiążący się z lękiem panicznym to zalęknienie tym, że po raz kolejny możemy doświadczyć ataku paniki (lęk antycypacyjny).” - powiedziała psycholog i psychoterapeuta mgr Weronika Janeczko.
Zaburzenia lękowe mają różne przyczyny i mogą być związane z naszym charakterem, czynnikami zewnętrznymi, a nawet chorobami somatycznymi. Do wystąpienia stanów lękowych mogą też przyczyniać się duże zmiany w życiu powodujące stres.
„Na to, żeby wystąpił u nas napad paniki składa się bardzo wiele czynników, m.in. to, jaki mamy temperament i w jakim środowisku żyjemy, a także różne czynniki biologiczne. Ataku paniki możemy doświadczyć w wielu sytuacjach i okresach naszego życia. Może się pojawić po nagłej stracie życiowej, gdy umrze ktoś bliski, bądź po rozstaniu w związku. Duża zmiana w życiu również może spowodować atak. Narodziny dziecka, przeprowadzka - coś co wymaga okresu adaptacji, czyli często stresowego reagowania i przyzwyczajania się do różnych rzeczy. To wszystko może doprowadzić do ataku paniki. Napady mogą wydarzyć się również w odpowiedzi na różne choroby somatyczne, co stanowi reakcję organizmu na chorobę.” - powiedziała psycholog i psychoterapeuta mgr Weronika Janeczko.
Napięcie karku objawem zaburzeń lękowych
Lęk to naturalna odpowiedź organizmu na zwiększony poziom stresu i poczucie zagrożenia. W ten sposób organizm broni się przed czynnikiem stresującym i wysyła sygnały. Powoduje to nie tylko odczucia w sferze psychicznej, ale także dolegliwości fizyczne. Jednym z objawów somatycznych jest wzmożone napięcie mięśniowe, najsilniej odczuwane w okolicach karku. Nierzadko towarzyszą mu bóle i zawroty głowy. Może także dochodzić do omdleń.
Inne objawy zaburzeń lękowych to między innymi:
- ataki paniki,
- obawa utraty kontroli,
- odczucie bicia lub ciężaru serca,
- przyspieszenie akcji serca,
- pocenie się,
- drżenie lub dygotanie ciała,
- suchość w jamie ustnej,
- nudności,
- trudności z oddychaniem,
- uczucie dyskomfortu lub bólu w klatce piersiowej,
- bezsenność,
- uczucie depersonalizacji lub derealizacji.
„Objawów związanych z nerwicą lękową jest cały szereg. Najważniejsze objawy, które pozwalają spełnić kryteria tej choroby świadczące o pobudzeniu układu nerwowego to m.in. odczucie bicia lub ciężaru serca albo przyspieszenie akcji serca, pocenie się, drżenie lub dygotanie ciała i suchość w jamie ustnej. Z wymienionych objawów musi być spełniony choć jeden, aby można stwierdzić, że mamy do czynienia z zaburzeniem lęku panicznego.” - powiedziała psycholog i psychoterapeuta mgr Weronika Janeczko.
Jak zdiagnozować zaburzenia lękowe?
Rozpoznaniem zaburzeń lękowych zajmuje się psychiatra, psycholog lub psychoterapeuta. Podczas wywiadu z pacjentem, specjaliści zwracają szczególną uwagę na tak zwane „zachowania zabezpieczające” przed napadem lęku.
„Psychiatra czy psychoterapeuta diagnozujący lęk paniczny, będzie zwracać uwagę na to, czy mamy takie zachowania, które nazywają się „zachowaniami zabezpieczającymi” przed napadem lęku. Przykładowo, jeśli podejrzewam pojawienie się napadu, biorę ze sobą wodę, żeby się ochłodzić. Takie zachowania mają na celu uniknięcie napadu, jednak w dłuższym rozrachunku nie pozwalają nam zobaczyć, że w danych sytuacjach napad leku może wcale nie wystąpić.” - powiedziała psycholog i psychoterapeuta mgr Weronika Janeczko.