Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Zdaniem Lekarza > Mizofonia: gdy codzienne dźwięki stają się torturą
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 15.08.2025 14:00

Mizofonia: gdy codzienne dźwięki stają się torturą

Mizofonia: gdy codzienne dźwięki stają się torturą
fot.Andrea Piacquadio/Pexels

Mizofonia to coraz częściej rozpoznawane zaburzenie, w którym niektóre codzienne dźwięki wywołują silne, negatywne reakcje emocjonalne i fizyczne, znacząco pogarszając jakość życia. To problem wymagający holistycznego podejścia. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z prof. Piotrem Henrykiem Skarżyńskim.

  • Mizofonia to nadmierna wrażliwość na specyficzne, często naturalne dźwięki, takie jak mlaskanie czy stukanie.
  • Reakcje na te dźwięki są drażniące, powodują rozproszenie i rozstrojenie funkcjonowania.
  • Diagnostyka i leczenie mizofonii wymaga współpracy wielu specjalistów, w tym neurologów, psychologów i otolaryngologów.

Kiedy dźwięk staje się wrogiem

Profesor Piotr Henryk Skarżyński definiuje mizofonię jako wąski temat, którym zajmują się specjaliści na pograniczu akustyki i neurologii, koncentrujący się na tym, jak pacjent odbiera swoje dźwięki. Mizofonia dotyczy dźwięków naturalnych, które występują w środowisku, takich jak mlaskanie, stukanie, a nawet oddychanie. 

„To są dźwięki naturalne, które występują, które występują w środowisku, które są odbierane przez nas organizm, przez nasz układ nerwowy w sposób drażniący, delikatnie mówiąc, które powodują rozproszenie, rozstrojenie funkcjonowania i przez to wpą bardzo poważnie na jakość życia” – wyjaśnia prof. Skarżyński. 

Pacjenci z mizofonią doświadczają intensywnych negatywnych reakcji na te dźwięki, co sprawia, że codzienne sytuacje stają się dla nich niezwykle trudne.


 

Złożoność przyczyn i diagnostyki

Przyczyny mizofonii nie są jednoznacznie określone. Mogą mieć charakter poinfekcyjny, pourazowy lub być związane z przebudową ośrodkowego układu nerwowego, w szczególności ślimaka, czyli części drogi słuchowej, która nieprawidłowo odbiera dźwięki. Profesor Skarżyński wskazuje, że nie ma jednej, jasnej definicji, a diagnostyka jest długotrwałym procesem. 

„Mnóstwo różnych badań było prowadzonych na ten temat, nadal są prowadzone, ponieważ doszukujemy się tutaj nie do końca jakby efektywnych terapii, które funkcjonują” – mówi prof. Skarżyński. 

Projekt bez nazwy - 2025-08-14T131915.392.png
fot.Konstantin Postumitenko/Prostock-studio, Warto udać się do kilku specjalistów

Ze względu na złożoność schorzenia, diagnostyka i leczenie nie powinny opierać się na jednym specjaliście. Konieczna jest współpraca neurologów, psychologów oraz otolaryngologów, którzy mogą ocenić aspekty organiczne problemu, takie jak zrosty kosteczek słuchowych po infekcjach, które mogą zmieniać sposób ruchu i stymulacji w ślimaku. Przeczytaj: Ten dźwięk przepowiada śmierć. Jest bardzo charakterystyczny

 


 

Perspektywy leczenia i badania

Obecne terapie mizofonii, takie jak stymulacje nerwu błędnego czy podjęzykowego, mają na celu przekierowanie i zmianę sposobu, w jaki fala dźwiękowa stymuluje pacjenta, aby zminimalizować drażniące objawy.

 Profesor Skarżyński przyznaje, że choć istnieją pewne pozytywne rezultaty, brakuje wystandaryzowanych miar do jednoznacznego określenia postępu w wyleczeniu. Jednak w przypadkach, gdy mizofonia ma podłoże organiczne, na przykład bruksizm, napięcie stawu skroniowo-żuchwowego, czy zmiany w obrębie ucha środkowego po infekcjach, zaobserwowano znaczącą poprawę.

Projekt bez nazwy - 2025-08-14T132044.872.png
fot.Peopleimages.com - YuriArcurs/Canva, Nadwrażliwość na dźwieki utrudnia życie

 „Jeśli spojrzymy holistycznie kwestie zatok, kwestie alergii, kwestie zapaleń, które są trwają przez wiele lat i problem w uszach, jeśli mieliśmy zabieg operacyjny, też obserwowaliśmy, że to się polepszyło” – dodaje prof. Skarżyński. 

To podkreśla, jak ważne jest całościowe spojrzenie na pacjenta i jego zdrowie, aby znaleźć źródło problemu i zastosować skuteczną terapię. Przeczytaj: Zgrzytasz zębami? Poznaj technikę, dzięki której sam możesz sobie pomóc

 


 

Neuroborelioza. Czerwone flagi, które mogą uratować zdrowie
Zaczyna się od kleszcza, kończy na dramatycznym uszkodzeniu mózgu. Najgorsze powikłanie boreliozy
Tragiczne skutki boreliozy. Choroba może zniszczyć układ nerwowy
Latem rośnie liczba przypadków boreliozy przenoszonej przez kleszcze. Większość zakażeń bakterią Borrelia burgdorferi kończy się na rumieniu wędrującym, ale u części pacjentów dochodzi do poważnego powikłania – neuroboreliozy. To stan, w którym bakterie atakują mózg i nerwy, prowadząc do trwałych uszkodzeń układu nerwowego. Sprawdź, jakie objawy powinny natychmiast skłonić Cię do wizyty u lekarza.Neuroborelioza to postać boreliozy atakująca ośrodkowy i obwodowy układ nerwowy.Wczesne rozpoznanie i leczenie antybiotykami pozwala uniknąć trwałych powikłań.Objawy neurologiczne mogą pojawić się już po kilku tygodniach od ukąszenia kleszcza.
Czytaj dalej
Potęga świętojańskiego zioła. Na co pomaga dziurawiec i kiedy go zbierać?
Dziurawiec
zioło świętojańskie
Dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum), znany jako „ziele świętojańskie”, od wieków zajmuje ważne miejsce w medycynie ludowej i współczesnej fitoterapii. Kojarzony z Nocą Świętojańską i złocistymi łąkami, zachwyca wyglądem, ale przede wszystkim kryje w sobie cenne właściwości zdrowotne. Wymaga jednak ostrożnego stosowania.Dziurawiec wspiera leczenie łagodnej i umiarkowanej depresji, problemów trawiennych oraz stanów zapalnych skóry, ale wymaga ostrożności  Najlepiej zbierać go od połowy czerwca do sierpnia w słoneczny, suchy dzień, ścinając górne 20–30 cm kwitnących pędów i susząc w cieniu Można z niego przygotować napar, olej lub nalewkę
Czytaj dalej