Pogrzeb Dudy w grobie rodzinnym. Psycholog mówi, jak poradzić sobie z traumą

Tadeusz Duda, sprawca rodzinnej masakry w Starej Wsi, zostanie pochowany na lokalnym cmentarzu w Kamienicy. Katolicki pochówek budzi pytania, ale też przynosi refleksję o granicach ludzkiej psychiki i wyzwaniach, z jakimi mierzą się rodziny w obliczu takich tragedii.
Dramat w Starej Wsi
W czerwcu opinią publiczną wstrząsnęła informacja o brutalnym czynie Tadeusza Dudy. Mężczyzna zamordował swoją córkę i zięcia, ciężko ranił teściową, a następnie odebrał sobie życie. Po masakrze ukrywał się w lasach wokół Limanowej przez kilka dni. Jego ciało zostało odnalezione w poniedziałek 30 czerwca. Zginął od postrzału w głowę.
Przeczytaj: Tak wyglądały ostatnie godziny życia Tadeusza Dudy
Katolicki pogrzeb mimo zbrodni
Pomimo popełnienia ciężkiej zbrodni i samobójstwa, Tadeusz Duda zostanie pochowany zgodnie z katolickim obrządkiem. Jak wyjaśnia ks. Janusz Koplewski, każdy ochrzczony ma prawo do katolickiego pogrzebu.
– Moim zdaniem człowiek, który zabija najbliższych i popełnia samobójstwo, to jest człowiek chory. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobiłby czegoś takiego. To mogła być niezdiagnozowana choroba – dodaje.
Tragedie o takim charakterze rzeczywiście często wskazują na możliwe niezdiagnozowane choroby psychiczne sprawcy, jak zaburzenia afektywne, schizofrenia czy osobowość paranoiczna. To kolejny dowód na potrzebę szerszego dostępu do diagnostyki psychiatrycznej i edukacji o zdrowiu psychicznym w Polsce.
Psychologowie, którzy wypowiadali się na temat Tadeusza Dudy w mediach, byli jednak dalecy od diagnozowania choroby psychicznej, skłaniając się raczej ku zaburzeniom osobowości. W rozmowie z Onetem prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny mówił:
– Wszystko wskazuje, że mamy do czynienia ze skrajnym psychopatą. Ale nie takim, który wpada w furię i morduje pod wpływem impulsu, tylko człowiekiem wyrachowanym, który swoją zbrodnię dobrze zaplanował.
Z kolei Andrzej Mroczek, ekspert ds. przestępczości kryminalnej z Uniwersytetu Civitas powiedział dziennikarzowi Radia Kraków:
– To może być osobowość chwiejna emocjonalnie, typu borderline. Potrafi być empatyczny wobec tych, którzy mu nie zagrażają, ale przy konfrontacji reaguje agresją. Jest również nieprzewidywalny, skłonny do wybuchów złości nawet z błahych powodów. W przeszłości dochodziło do przemocy wobec rodziny.

Przeczytaj też: Kremacja wodna to najnowsza forma pochówku. Budzi kontrowersje wśród Polaków
Pogrzeb jako wyzwanie dla bliskich
Uroczystość odbędzie się na miejscowym cmentarzu w Kamienicy, gdzie Tadeusz Duda zostanie pochowany w rodzinnym grobie. Kościół coraz częściej stara się podchodzić do takich sytuacji z większym zrozumieniem i współczuciem; nie odrzuca rodzin osób, które popełniły samobójstwo, lecz okazuje im wsparcie w trudnym czasie.
Pogrzeb osoby, która dopuściła się zbrodni i targnęła się na własne życie, jest wyjątkowo obciążający dla rodziny. To nie tylko żałoba, ale i konfrontacja z traumą, poczuciem winy, wstydem i społecznym napiętnowaniem.
W takich przypadkach potrzebna jest nie tylko empatia otoczenia, ale również wsparcie psychologiczne – bliscy mogą zmagać się z objawami zespołu stresu pourazowego (PTSD), depresji, a nawet zaburzeń psychosomatycznych.

Przeczytaj: Czy zabierać dziecko na pogrzeb? To trudna decyzja dla wielu rodziców
Cisza zamiast osądu
Pogrzeb Tadeusza Dudy to nie tylko akt religijny, ale także symboliczny moment dla lokalnej społeczności, która musi poradzić sobie z koszmarem ostatnich dni. Jak powiedział ksiądz Koplewski:
– Trzeba pochować takiego człowieka i modlić się za niego, a sądzenie jego czynów pozostawić Panu Bogu.
Wobec takich wydarzeń społeczeństwo powinno kierować się nie tylko sprawiedliwością, ale też zrozumieniem złożoności ludzkiej psychiki. Ważne jest, by najbliższe otoczenie pozostałych przy życiu członków rodziny Tadeusza Dudy spotkało się z empatią i zrozumieniem. Jak mówi psycholog, Małgorzata Łuba:
– (…) czasami najbliższa rodzina po prostu potrzebuje porozmawiać o tym, co się wydarzyło, porozmawiać o tym feralnym dniu, porozmawiać o swoich emocjach. Jeśli czujesz na to gotowość, ważne jest, żebyś pamiętał, że najistotniejsze jest to by słuchać, by w czasie tej rozmowy nie próbować pocieszać, nie próbować poprawiać nastroju naszego współrozmówcy za wszelką cenę.
Dla osób, które mierzą się z traumą po tragicznej śmierci bliskich, poszukiwanie ulgi może być olbrzymim wyzwaniem. W czasie takiej żałoby zachodzi ryzyko sięgania po nieadaptacyjne sposoby radzenia sobie z emocjami, w tym używanie substancji psychoaktywnych, co może mieć dalsze tragiczne konsekwencje. Mogą też pojawiać się myśli o zakończeniu własnego życia. Jeśli żałoba okazuje się tak wielkim obciążeniem, warto szukać pomocy specjalistów.
– Sięganie po profesjonalną pomoc to dowód siły i chęci poradzenia sobie – przekonuje psycholożka.
Źródła: fakt.pl, onet.pl, radiokrakow.pl, zwjr.pl



































