Prawdziwy przełom w leczeniu raka. Nowotwór można pokonać jednorazową kroplówką
Jednorazowa infuzja zmodyfikowanych limfocytów T, która prowadzi do całkowitej remisji zaawansowanego nowotworu i utrzymuje efekty przez wiele lat? Najnowsze dane zaprezentowane na dorocznym spotkaniu SITC pokazują, że to możliwe. Terapie komórkowe, dotąd kojarzone głównie ze skutecznością w nowotworach krwi, zaczynają odnosić spektakularne sukcesy także w najczęstszych nowotworach nabłonkowych — w tym związanych z wirusem HPV.
- W terapii E7 TCR-T odnotowano zmniejszenie guzów u 6 z 10 pacjentów, w tym dwie pełne odpowiedzi
- W terapii TIL dwie pacjentki pozostają w remisji 10 i 12 lat po pojedynczej infuzji
- Jednorazowe terapie komórkowe mogą zapewniać długotrwałe efekty tam, gdzie standardowe leczenie zawodzi
- Wyniki sugerują, że leczenie najtrudniejszych nowotworów nabłonkowych może wkrótce się zmienić
Komórki T zaprogramowane, by niszczyć raka
Zespół naukowców z Rutgers Cancer Institute of New Jersey oraz National Cancer Institute od lat pracuje nad terapiami dla pacjentów z zaawansowanymi nowotworami HPV-zależnymi. Jednym z kierunków jest terapia E7 T — limfocyty T modyfikowane tak, by rozpoznawały onkoproteinę HPV16 E7, charakterystyczną dla komórek nowotworowych.
Do badania włączono pacjentów z wyjątkowo trudnymi do leczenia nowotworami, m.in. rakiem głowy i szyi, szyjki macicy, odbytu i przełyku. Leczenie obejmowało kondycjonowanie, następnie jednorazową kroplówkę zawierającą nawet 50 miliardów zmodyfikowanych komórek oraz podanie aldesleukiny.
Efekt? U sześciu osób guzy wyraźnie się zmniejszyły, a u dwóch osiągnięto całkowitą regresję — utrzymującą się przez 11 i 12 miesięcy mimo wcześniejszych niepowodzeń terapii standardowych.
„W ciągu miesiąca guzki zniknęły, a ja po raz pierwszy od lat poczułam się wolna, pełna energii i znowu żyjąca pełnią życia” – opowiada Maria z Filadelfii, jedna z pacjentek.
Przeczytaj też: Zastrzyk, który ratuje życie. Historie z HPV w tle

10–12 lat całkowitej remisji po jednej infuzji TIL
Jeszcze bardziej spektakularne rezultaty przyniosło badanie obejmujące terapię TIL (tumor-infiltrating lymphocytes). To metoda, w której pobiera się limfocyty naciekające guz, namnaża je w laboratorium i podaje pacjentowi w formie pojedynczej kroplówki.
Dwie kobiety, które przed laty przystąpiły do badania z powodu przerzutowego raka szyjki macicy, dziś — odpowiednio 10 i 12 lat po leczeniu — są całkowicie wolne od choroby. Nie stwierdza się u nich żadnych zmian w badaniach obrazowych, ani śladów krążącego DNA nowotworowego.
„Zaledwie dwa miesiące po podaniu komórek TIL mój nowotwór stał się niewidoczny w badaniach obrazowych. Teraz, 12 lat później, nadal jestem wolna od choroby i ogromnie wdzięczna lekarzom i naukowcom, którzy to umożliwili” – mówi Sue z Waszyngtonu.
To najdłużej utrzymujące się pełne odpowiedzi w historii terapii komórkowych stosowanych w nowotworach nabłonkowych.
Przeczytaj też: Pacjenci z neurofibromatozami wreszcie otrzymają pełną opiekę. Koordynowany model ma stać się świadczeniem gwarantowanym
Dlaczego te wyniki są tak przełomowe?
Nowotwory nabłonkowe — w tym rak płuca, jelita grubego, piersi, szyjki macicy czy gardła — odpowiadają za większość zachorowań onkologicznych. Do tej pory terapie komórkowe odnosiły największe sukcesy w nowotworach krwi, gdzie układ odpornościowy ma łatwy dostęp do komórek nowotworowych.
Guzy lite były znacznie trudniejsze — ich mikrośrodowisko hamuje aktywność komórek odpornościowych, a sam nowotwór jest bardziej „ukryty”. Wyniki uzyskane w badaniach Hinrichsa pokazują, że te bariery zaczynają pękać.
Sam dr Hinrichs tak komentuje przełom:
„Odkryliśmy, że komórki T ukierunkowane na E7 mogą wywoływać znaczące, a czasem całkowite odpowiedzi u pacjentów, którzy mają bardzo niewiele opcji terapeutycznych. To zachęcający krok w kierunku skutecznych, inżynieryjnych terapii komórkowych dla tych i innych nowotworów nabłonkowych”.
Jeśli kolejne badania potwierdzą skuteczność terapii, medycyna może zyskać zupełnie nowy sposób leczenia najtrudniejszych przypadków — jednorazową, silnie spersonalizowaną kroplówkę z limfocytów T, która w pojedynczym podaniu zatrzyma rozwój śmiertelnej choroby.
HPV — wirus, który może zmienić zdrową komórkę w nowotworową
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) to jeden z najważniejszych wirusowych czynników rakotwórczych. Typy wysokiego ryzyka, takie jak HPV16 i HPV18, mogą prowadzić do integracji materiału genetycznego wirusa z genomem gospodarza. W efekcie komórki zaczynają produkować onkoproteiny E6 i E7, które blokują naturalne mechanizmy kontrolne organizmu.
Ten proces może trwać latami, prowadząc do zmian przedrakowych, a następnie do rozwoju nowotworu. Mechanizm ten dotyczy nie tylko raka szyjki macicy, lecz także nowotworów gardła środkowego, odbytu czy prącia.
Właśnie ta specyfika — wirusowy cel nieobecny w zdrowych tkankach — sprawia, że nowotwory HPV-zależne nadają się szczególnie dobrze do terapii komórkowych, takich jak TIL czy E7 TCR-T.
Źródła: https://www.cancernetwork.com/view/novel-t-cell-therapies-yield-decade-long-remission-in-epithelial-cancer
https://reporter.nih.gov/project-details/11125763