Skarbówka zabierze na Kościół? Każdemu 8 proc. z pensji

Do Senatu trafiła budząca emocje petycja, zakładająca wprowadzenie obowiązkowego podatku kościelnego – 8 proc. dochodu miałoby być potrącane z pensji i przekazywane na rzecz Kościoła. Zwolnienie z opłaty przysługiwałoby wyłącznie osobom, które formalnie zadeklarują brak przynależności religijnej. Czy to krok ku większej przejrzystości, czy raczej ograniczenie wolności wyznania?
- Do Senatu trafiła petycja zakładająca obowiązkowy podatek kościelny w wysokości 8% podatku dochodowego, z którego zwolnione byłyby jedynie osoby formalnie deklarujące brak przynależności religijnej
- Propozycja wzorowana na niemieckim systemie otwiera debatę o przejrzystości finansowania Kościołów i autonomii jednostki w wyborze światopoglądu
- Nowy model mógłby sprzyjać większej osobistej spójności, zmniejszyć napięcia społeczne i wzmocnić relacje między świeckimi a wierzącymi
Nowy podatek kościelny – jak miałby działać?
Zgodnie z petycją nr P11-89/25, złożoną 9 czerwca 2025 roku, proponuje się wprowadzenie obowiązkowej opłaty w wysokości 8 proc. podatku dochodowego, pobieranej z wynagrodzenia (z umów o pracę, zlecenie lub dzieło) i przekazywanej przez fiskusa do wskazanego przez pracownika Kościoła lub związku wyznaniowego.
Wzorcem jest niemiecki system „Kirchensteuer”, gdzie analogiczny podatek wynosi 8–9 proc., a rezygnacja z jego płacenia wymaga formalnego wystąpienia z Kościoła przed urzędem stanu cywilnego lub sądem. W polskim przypadku alternatywą byłaby oficjalna deklaracja braku przynależności religijnej. Projekt został przekazany do senackiej Komisji Petycji, choć termin debaty nie został jeszcze ustalony.
Jak obecnie finansowany jest Kościół?
Obecnie Kościół katolicki w Polsce utrzymuje się przede wszystkim z darowizn wiernych oraz dotacji z Funduszu Kościelnego – te mogą wynosić do 200 tys. zł rocznie i są przeznaczane m.in. na cele charytatywne oraz konserwację zabytków.
Ofiary na cele kultu religijnego są zwolnione z opodatkowania, a instytucje kościelne korzystają z ulg podatkowych, takich jak zwolnienia z CIT, VAT czy podatku od nieruchomości, o ile działalność ma charakter religijny, edukacyjny lub charytatywny.
Duchowni płacą natomiast zryczałtowany podatek dochodowy, którego wysokość zależy od wielkości parafii – od kilkuset do kilku tysięcy złotych kwartalnie.

Przeczytaj też: Kiedy ksiądz może nie dopuścić dziecka do komunii? Są 3 powody
Wiara, wybór i wolność – nowe spojrzenie na relacje społeczne?
Choć propozycja nowego podatku budzi kontrowersje, otwiera też debatę o autonomii jednostki i przejrzystości finansowania Kościołów. Formalne zadeklarowanie swojego światopoglądu – niezależnie od tego, czy ktoś wierzy, wątpi, czy odrzuca religię – może być dla wielu osób ważnym krokiem ku większej osobistej wolności.
Świadome decyzje
Nowy system premiowałby wybór, a nie jedynie tradycję. Wierzący mogliby wspierać swoje wspólnoty realnym wkładem finansowym, niewierzący zaś – mieć pewność, że ich środki nie są przeznaczane na cele, z którymi się nie identyfikują.
Przeczytaj też: "Cudowna woda" księdza Natanka. Jest reakcja sanepidu
Przejrzystość i równość
Jasne zasady dotyczące finansowania Kościołów mogą zmniejszyć społeczne napięcia i wzmocnić wzajemny szacunek.
Wpływ na dobrostan psychiczny
Decyzje zgodne z przekonaniami sprzyjają zdrowiu psychicznemu. W czasie narastającego kryzysu psychicznego w Polsce każdy mechanizm wspierający wewnętrzną spójność i relacje społeczne ma znaczenie.

Nowy model mógłby okazać się nie tyle źródłem konfliktu, co impulsem do dojrzalszej, bardziej świadomej debaty o miejscu religii w życiu publicznym – z poszanowaniem zarówno duchowości, jak i świeckości.
Dlaczego 8 proc. może odbić się na ciele i psychice?
Stres finansowy zwiększa ryzyko chorób przewlekłych
Nawet niewielkie, lecz obowiązkowe obciążenia budżetu domowego mogą potęgować poczucie braku kontroli nad finansami. Badania z zakresu zdrowia publicznego pokazują, że przewlekły stres ekonomiczny:
• podnosi poziom kortyzolu, sprzyjając nadciśnieniu i otyłości brzusznej,
• zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych nawet o 20 proc.,
• koreluje z częstszym występowaniem depresji i bezsenności.
Dobrowolność działa ochronnie na psychikę
Z perspektywy psychologii zdrowia dobrowolne działania prospołeczne aktywują w mózgu ośrodek nagrody, obniżając poziom hormonów stresu. Gdy jednak świadczenie na rzecz instytucji religijnej staje się przymusowe, efekt ten znika, a może wręcz się odwrócić – wywołując frustrację i poczucie niesprawiedliwości.
Szansa na wsparcie profilaktyki zdrowotnej
Jeśli Kościoły przeznaczą część wpływów z podatku na działania charytatywne i pomoc psychologiczną, mogą realnie odciążyć system opieki zdrowotnej. Przykłady z Niemiec pokazują, że parafie finansowane z podatku kościelnego mogą prowadzić m.in. poradnie rodzinne, grupy wsparcia dla osób uzależnionych i bezpłatne punkty konsultacyjne dla seniorów.
Kluczowe zatem będzie, czy nowe przepisy zagwarantują:
• pełną transparentność wydatkowania środków,
• możliwość łatwej rezygnacji z podatku dla osób niezrzeszonych religijnie,
• jasne raportowanie celów finansowania.
Bez takich gwarancji 8-procentowa danina może stać się kolejnym czynnikiem stresogennym, z negatywnymi skutkami dla zdrowia publicznego. Jeśli jednak ustawodawca zapewni dobrowolność i przejrzystość, nowy mechanizm ma potencjał wspierać zarówno wspólnoty religijne, jak i profilaktykę zdrowotną w skali całego społeczeństwa.
Źródła:
Sobczak, J., & Golda-Sobczak, M. (2012). Wolnosc sumienia i wyznania jako prawo czlowieka/Freedom of conscience and religion as the human right. In Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska (Vol. 19, No. 1, p. 27). Maria Curie-Skłodowska University.
all-tax.pl, infor.pl, termedia.pl, katowice.pip.gov.pl





































