Palenie to nie tylko ryzyko raka płuc. Odkryto związek z cukrzycą

Palenie papierosów jest jednym z najbardziej zgubnych nałogów, a lista chorób, które wywołuje, wciąż się wydłuża. Choć najczęściej kojarzymy je z rakiem płuc, chorobami serca i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), coraz więcej badań wskazuje na to, że nałóg ten ma znacznie szerszy, destrukcyjny wpływ na nasz organizm.
Najnowsze doniesienia ze Szwecji rzucają nowe światło na dotychczas nieznany związek między paleniem a cukrzycą, co stawia pod znakiem zapytania stare przekonania na temat tej choroby.
- Palenie tytoniu zwiększa ryzyko zachorowania na cztery rodzaje cukrzycy typu 2
- Osoby palące mają ponad dwukrotnie wyższe ryzyko cukrzycy insulinoopornej
- Nałóg przyczynia się do ponad jednej trzeciej przypadków najcięższego podtypu cukrzycy
Palenie papierosów - zgubny nałóg
Palenie papierosów to jeden z najpoważniejszych czynników ryzyka dla zdrowia publicznego. Każdy papieros to koktajl ponad 7000 szkodliwych substancji, z których wiele ma działanie rakotwórcze. Nikotyna, tlenek węgla, substancje smoliste i inne toksyny atakują niemal każdy organ w naszym ciele. Choć nałóg ten jest najsilniej powiązany z chorobami układu oddechowego, takimi jak rak płuc czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), jego szkodliwe działanie obejmuje również układ krążenia, pokarmowy, nerwowy oraz skórę i jamę ustną.
Z każdym kolejnym zaciągnięciem się dymem papierosowym, palacze zwiększają swoje ryzyko na szereg powikłań, od zawału serca po udar. Okazuje się także, że palenie może mieć tak bezpośredni i silny związek z rozwojem cukrzycy.
Przeczytaj też: Lekarka pokazała jak e-papierosy niszczą płuca. Na tym zdjęciu widać wszystko

Czym grozi palenie – nowe odkrycie
Wyniki badania szwedzkich naukowców, zaprezentowane na kongresie Europejskiego Stowarzyszenia Badań nad Cukrzycą, stanowią poważne ostrzeżenie dla palaczy. Analiza danych od ponad 3300 pacjentów z cukrzycą typu 2 oraz blisko 4000 osób z grupy kontrolnej, prowadzona przez 17 lat, wykazała, że palenie papierosów, zarówno obecne, jak i w przeszłości, znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na wszystkie cztery podtypy cukrzycy typu 2.
Najbardziej niepokojący jest jednak fakt, że osoby palące miały ponad dwukrotnie wyższe ryzyko zachorowania na ciężką cukrzycę insulinooporną (SIRD), w porównaniu z osobami nigdy niepalącymi. Zależność ta była jeszcze silniejsza u nałogowych palaczy, którzy wypalali 20 lub więcej papierosów dziennie. Dr Emmy Keysendal z Karolinska Institutet w Sztokholmie podkreśliła, że palenie przyczynia się do rozwoju ponad jednej trzeciej przypadków najcięższego podtypu cukrzycy.
Przeczytaj też: Popcornowe płuca. Przerażający skutek vapowania
Palenie a cukrzyca - jak to działa?
Najnowsze odkrycia sugerują, że palenie papierosów może prowadzić do rozwoju cukrzycy poprzez zakłócenie zdolności organizmu do reagowania na insulinę. To właśnie insulinooporność – stan, w którym komórki organizmu stają się oporne na działanie insuliny – jest kluczowym mechanizmem, który napędza rozwój ciężkiej cukrzycy typu 2. Zespół dr Keysendal zauważył również, że osoby, które palą dużo i mają genetyczne predyspozycje do cukrzycy, są w największym stopniu narażone na jej rozwój, szczególnie na podtyp SIRD.
To przełomowe badanie potwierdza, że rzucenie palenia jest jedną z najskuteczniejszych metod prewencji cukrzycy typu 2. Dodatkowo, naukowcy zauważyli, że również stosowanie snusa – tytoniu doustnego – zwiększa ryzyko wystąpienia ciężkich podtypów cukrzycy. Wyniki te dostarczają kolejnego, mocnego argumentu za natychmiastowym zerwaniem z nałogiem.
Źródło: PAP, healthline.com/health/smoking/effects-on-body, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10599588/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36754744/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20823342/





































