Weto Nawrockiego blokuje ustawę. Stracą na tym grupy najbardziej wrażliwe

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy wywołała falę krytyki i obaw. Eksperci podkreślają, że na prezydenckim wecie najmocniej ucierpią osoby najbardziej narażone, w trudnej sytuacji życiowej.
- Weto prezydenta Karola Nawrockiego zablokowało ustawę przedłużającą ochronę socjalną i medyczną dla uchodźców z Ukrainy, co może szczególnie uderzyć w osoby niepracujące
- Najbardziej narażone są matki z dziećmi, które nie mają dostępu do ubezpieczenia zdrowotnego i podstawowej opieki medycznej
- W Polsce pod ochroną czasową znajduje się ponad 992 tys. Ukraińców, z czego 22 proc. pozostaje nieaktywnych zawodowo — to właśnie ta grupa najbardziej odczuje skutki decyzji
Czego dotyczyło weto?
Nowelizacja ustawy, którą zawetował prezydent Karol Nawrocki, miała na celu m.in. przedłużenie tymczasowej ochrony dla uchodźców z Ukrainy uciekających przed wojną. Dzięki proponowanym przepisom osoby te mogłyby zalegalizować swój pobyt w Polsce, korzystać z opieki medycznej oraz innych form wsparcia społecznego. Dotychczasowe regulacje wygasają 30 września, a ich brak stwarza realne ryzyko utraty podstawowych świadczeń dla setek tysięcy osób, które w dużej mierze są zależne od systemu państwowego wsparcia.
Prezydent Nawrocki uzasadniał swoje weto tym, że świadczenie 800 plus powinno trafiać wyłącznie do pracujących Ukraińców. Według niego nowelizacja ustawy nie spełniała tego warunku, co jego zdaniem mogłoby prowadzić do nieefektywnego wydatkowania środków publicznych. Decyzja prezydenta wywołała debatę na temat równowagi między wsparciem osób potrzebujących a kontrolą przeznaczenia środków publicznych, a także przyszłości systemu ochrony tymczasowej dla uchodźców w Polsce. Przeczytaj też: Zmiany w szkołach od 1 września. Nawrocki podpisał dwie ważne ustawy
Ryzykowna sytuacja dla uchodźców
Jurij Hryhorenko, szef centrum analitycznego Gremi Personal, w rozmowie z ukraińską agencją Interfax ocenił, że decyzja prezydenta stwarza niezwykle niebezpieczne warunki dla tysięcy Ukraińców w Polsce. Chodzi przede wszystkim o tych, którzy nie pracują, ale potrzebują podstawowej pomocy socjalnej — na przykład matek samotnie wychowujących dzieci, które nie pracują zawodowo, ale utrzymują się dzięki świadczeniom socjalnym. To często kobiety samotnie wychowujące dzieci, które bez systemowego wsparcia pozostają w sytuacji skrajnej niepewności. W przypadku ograniczenia świadczeń lub braku ich przedłużenia, mogą znaleźć się bez środków do życia, co w praktyce oznacza zagrożenie ubóstwem i wykluczeniem społecznym.
Większość ich mężów przebywa na Ukrainie, więc nie mogą korzystać z ubezpieczenia i pełnej opieki medycznej. Ta szczególnie wrażliwa grupa uchodźców odczuje skutki zmian najmocniej – zwraca uwagę ekspert.
Liczby mówią same za siebie
Według danych centrum analitycznego Gremi Personal, na dzień 30 czerwca 2025 r. w Polsce zarejestrowanych było 992 505 obywateli Ukrainy objętych ochroną czasową. Stanowi to aż 23 proc. wszystkich osób w Unii Europejskiej posiadających ten status. Równocześnie ponad 800 tys. Ukraińców aktywnie opłacało składki ZUS, co oznacza ich formalne uczestnictwo w systemie ubezpieczeń społecznych i rynku pracy.
Jednak, jak podkreśla Jurij Hryhorenko, około 22 proc. uchodźców w Polsce pozostaje nieaktywnych zawodowo. To właśnie ta grupa, w której znajdują się m.in. osoby zależne od wsparcia socjalnego, jest najbardziej narażona na skutki decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy. Brak nowych regulacji oznacza dla nich potencjalną utratę części świadczeń lub opóźnienia w ich przyznawaniu, co w praktyce może prowadzić do poważnych trudności finansowych i zwiększonego ryzyka wykluczenia społecznego. Sprawdź też: 1000 plus na drugie, również dorosłe, dziecko. Prezydent złożył już podpis
Eksperci apelują o zmianę decyzji
Hryhorenko podkreśla, że brak ochrony medycznej i socjalnej dla uchodźców, którzy już znajdują się w trudnym położeniu, jedynie pogłębi ich problemy.
Trudno mi uwierzyć, że to rzeczywiście jest celem prezydenta – powiedział, wyrażając nadzieję, że ustawa o pomocy Ukraińcom zostanie ostatecznie przyjęta w najbliższych miesiącach, także z uwagi na wymogi unijne.
Przeczytaj również: Karol Nawrocki podpisał. Zerowy PIT tylko dla tych rodziców





































