Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Dziecko > Nie lecz w ten sposób kataru u dziecka. Doprowadzisz do poważnych komplikacji
Marta Uler
Marta Uler 09.10.2025 09:36

Nie lecz w ten sposób kataru u dziecka. Doprowadzisz do poważnych komplikacji

katar
Katar u dziecka może łatwo doprowadzić do zapalenia ucha. Fot. Canva/Imgorthand/Getty Images

Zatkany nos potrafi skutecznie uprzykrzyć życie – szczególnie dzieciom. Maluch, który nie może oddychać przez nos, ma problemy ze snem, jedzeniem i staje się rozdrażniony. Ponadto, ten z pozoru błahy objaw może szybko przerodzić się w coś poważniejszego, zwłaszcza u najmłodszych — często np. prowadzi do zapalenia ucha. Nic więc dziwnego, że rodzice szukają sposobu, by jak najszybciej ulżyć dziecku. I wielu z nich sięga po jeden skuteczny, błyskawiczny sposób. Niestety – bardzo ryzykowny.

  • Katar u dzieci może prowadzić do zapalenia ucha środkowego
  • Rodzice często sięgają po popularne krople obkurczające błonę śluzową nosa
  • Zbyt długie ich stosowanie może doprowadzić do polekowego nieżytu nosa
  • Farmaceuta i Główny Inspektor Farmaceutyczny ostrzega przed tym błędem
  • Zatkany nos można leczyć bezpieczniej — domowymi i łagodnymi aptecznymi metodami

Katar u dziecka – pozornie błahy problem

Katar, czyli nieżyt nosa, to stan zapalny błony śluzowej wywołany przez wirusy, bakterie lub alergeny. U dzieci zdarza się znacznie częściej niż u dorosłych, ponieważ ich drogi oddechowe są węższe, a układ odpornościowy wciąż się kształtuje. Zwykle trwa od 7 do 10 dni, ale w tym czasie może skutecznie utrudnić codzienne funkcjonowanie.

Zatkany nos to jednak nie tylko dyskomfort. U najmłodszych wydzielina może utrudniać wentylację ucha środkowego, co prowadzi do jego zapalenia. Z tego powodu rodzice często próbują za wszelką cenę odblokować nos dziecka. 

Wybierają więc popularne, reklamowane krople z oksymetazoliną lub ksylometazoliną. I rzeczywiście – działają one błyskawicznie. Nos się odtyka, dziecko oddycha spokojniej. Problem w tym, że po kilku dniach może pojawić się efekt odwrotny: nos znów się zatyka, mimo że infekcja już mija. To pierwszy sygnał polekowego nieżytu nosa.

Przeczytaj też: „Kultowa” buteleczka po latach wraca do aptek. Co warto wiedzieć o tym leku?

Polekowy nieżyt nosa

Farmaceuta i Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak opisał w mediach społecznościowych sytuację, która doskonale pokazuje skalę problemu:

„Odwiedziła moją aptekę mama 5-latka narzekająca na brak skuteczności kropli do nosa z oksymetazoliną.
– Jak długo stosuje Pani te krople u dziecka?
– Tak właściwie to regularnie od listopada.
– No to dziwne, aby miały działać, skoro doprowadziła Pani do polekowego nieżytu nosa...”

Takie przypadki nie należą do rzadkości. Oksymetazolina i ksylometazolina to substancje obkurczające naczynia krwionośne w błonie śluzowej nosa, co daje natychmiastowy efekt „odetkania”. Jednak przy dłuższym stosowaniu (zwykle ponad 5–7 dni) naczynia te zaczynają reagować odwrotnie — rozkurczają się, powodując przewlekły obrzęk i jeszcze większe zatory. W efekcie dochodzi do tzw. polekowego nieżytu nosa, który może utrzymywać się miesiącami.

U dzieci taka sytuacja jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ przewlekły obrzęk błony śluzowej może utrudniać sen, pogarszać słuch, a także zwiększać ryzyko kolejnych infekcji zatok i uszu.

Przeczytaj też: Zadbaj o odporność, zanim jesień rozpanoszy się na dobre. Praktyczne wskazówki od laryngologa

 

Krople na katar stosuj maksymalnie 3-5 dni. Fot. Canva

Jak prawidłowo leczyć katar u dziecka

Najważniejsze jest, by nie nadużywać kropli obkurczających. Powinny być stosowane jedynie doraźnie, maksymalnie przez 3–5 dni i tylko wtedy, gdy dziecko naprawdę nie może oddychać przez nos. Zamiast tego warto sięgnąć po bezpieczniejsze metody.

W leczeniu kataru pomocne są:

  • roztwory soli morskiej – izotoniczne do codziennego nawilżania, hipertoniczne do udrażniania nosa
  • inhalacje z soli fizjologicznej lub wody morskiej
  • odpowiednie nawilżenie powietrza w pokoju dziecka
  • częste oczyszczanie nosa gruszką lub aspiratorem
  • picie dużej ilości płynów i odpoczynek

Jeśli jednak doszło już do polekowego nieżytu nosa, Łukasz Pietrzak radzi:

1. Odstawić krople.
2. Przygotować się, że przez min. 2 tygodnie będziemy mieć uczucie zatkanego nosa.
3. Higiena nosa przy użyciu wody morskiej.
4. Inhalacje.
5. Aerozole nawilżające plus maści regenerujące błonę śluzową nosa.
6. W skrajnych przypadkach metody inwazyjne (lekarz).

Tylko cierpliwość i systematyczne nawilżanie nosa pozwolą przywrócić jego prawidłowe funkcjonowanie. Dlatego zanim sięgniemy po „cudowne” krople, warto pamiętać, że ich nadużycie może przynieść więcej szkody niż pożytku — zwłaszcza u dziecka.

Jedzenie jako sposób kontroli życia. „To nie moda, to ciężka choroba”
Zaburzenia odżywiania
Zaburzenia odżywiania - wywiad z psycholożką
Zaburzenia odżywiania rzadko dotyczą samego jedzenia. Zwykle są próbą odzyskania kontroli nad życiem, łapaniem się czegokolwiek, na co można mieć realny wpływ. Znaczenie naszego zewnętrznego wyglądu zostało dziś także niebywale wypaczone przez media społecznościowe. Ale to, że stosunek do jedzenia staje się patologiczny, ma swoje głębsze źródło. O tym, skąd się biorą zaburzenia odżywiania, dlaczego tak długo pozostają niezauważone i jak rozpoznać ich pierwsze sygnały, opowiada nam psycholożka i psychoterapeutka Karolina Dzięgielewska-Mastalerz z Centrum Pomocy Psychologicznej w Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.Do zniekształconego postrzegania własnego ciała mogą prowadzić: presja społeczna, oczekiwania rodziców i ideały promowane w mediach  Objawy zaburzeń odżywiania bywają długo ukrywane, dlatego rodziny zwykle reagują dopiero w zaawansowanej fazie choroby. Tymczasem to wczesna interwencja daje największe szanse na uniknięcie hospitalizacji i wyniszczenia organizmu Skutki zaburzeń odżywiania są poważne i dotyczą zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego Leczenie wymaga pracy całego zespołu specjalistów, a także tego, by w proces terapii zaangażowała się rodzina chorej osoby
Czytaj dalej
Po zachłyśnięciu się technologią, potrzebujemy zasad korzystania z niej
Dyskusje na temat młodzieży i technologii często obnażają nasze własne uprzedzenia. Dorośli, wychowani w świecie analogowym, nierzadko upraszczają perspektywę, sprowadzając problemy młodych do nadużywania smartfonów i zagrożeń płynących z sieci. Tymczasem dla pokolenia, które dorastało z internetem, nie ma już podziału na świat realny i wirtualny – to jedna, zintegrowana rzeczywistość. Ta fundamentalna różnica pokoleniowa leży u podstaw wyzwań, z jakimi mierzą się dziś rodzice, nauczyciele i sami młodzi ludzie. Takie wnioski popłynęły podczas panelu „Dojrzewanie w sieci. Kto pilnuje Twojego dziecka online?​”, który odbył się w trakcie Kongresu Zdrowe Miasta w Warszawie.Potrzebujemy zasad, a nie zakazów oraz mądrych reguł korzystania z narzędzi cyfrowych, tworzonych wspólnie przez szkoły, rodziców i uczniówTechnologia ujawnia różnice pokoleniowe. Dorośli często patrzą na świat młodych przez pryzmat własnych doświadczeń, nie rozumiejąc, że dla nich online i offline to jednoRolą dorosłych jest towarzyszenie, a nie kontrola. Młodzi potrzebują wsparcia w uczeniu się świadomego, zdrowego korzystania z technologii, a nie moralizowania czy zakazów
Czytaj dalej