Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Profilaktyka i leczenie > Zmarła na korytarzu SOR, jej śmierć "przeoczono"?
Adrianne  Mazurek
Adrianne Mazurek 21.05.2024 13:42

Zmarła na korytarzu SOR, jej śmierć "przeoczono"?

Szpitalne łóżko
Fot. Canva

Pani Jadwiga została przywieziona na SOR w Wałbrzychu, z powodu niewydolności krążeniowej i chorych nerek. Rodzina ocenia, że jej stan był “kontaktowy”. Jednak pozostawiona sama sobie kobieta zmarła na szpitalnym korytarzu. Sprawą zajmuje się prokuratura. 

Przywieziono ją do szpitala, ale nie udzielono pomocy?

W dniu 13 maja panią Jadwigę zabrało pogotowie i przewiozło na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wałbrzychu, z powodu niewydolności krążeniowej i chorych nerek. Za kobietą pojechał jej wnuk wraz z żoną, ale nie wchodzili dalej - tak nakazał im personel szpitala, musieli czekać w poczekalni. 

- Babcia była kontaktowa, pojechała na SOR w pozycji siedzącej, wiedziała, gdzie i po co jedzie – powiedział portalowi gazetawroclawska.pl pan Krzysztof, wnuk zmarłej. - Babcia trafiła dalej na korytarz, tam jest taka przestrzeń segregacji chyba. Jak ją tam przywieźli, tak ją zostawili i nikt się nią nie zajął. Dwie godziny później, żona stwierdziła, że wykorzysta moment, jak ktoś będzie wchodził albo wychodził i zajrzy, co z babcią, czy jej czegoś nie trzeba – relacjonował. 

Sprawę bada prokuratura

Jolanta Majcherczyk, Prokuratorka Rejonowa w Wałbrzychu, potwierdza, że wszczęto postępowanie w trybie artykułu 160 paragraf 2 Kodeksu Karnego, który mówi o narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 

Rodzina pani Jadwigi jest przekonana, że w szpitalu nie udzielono jej pomocy. Natomiast szpital nie chce komentować sytuacji przed finalnymi ustaleniami. 

Służba zdrowia w Polsce

Ostatnio dociera do nas coraz więcej sygnałów o absurdach służby zdrowia. Niedawno opisywaliśmy sytuację mężczyzny, który zasłabł pod szpitalem, ale nikt do niego nie wyszedł. Pomogło dopiero wezwane pogotowie, które przewiozło go… 100 metrów dalej, do szpitala.

Zobacz też:

Komu przysługuje czerwony kolor na SOR? Te osoby otrzymają pomoc natychmiast

Przyszedł na SOR z nożem. "Chciał zemścić się za złą opiekę"

Tak wygląda jedzenie w polskich szpitalach. Makowiec z mięsem to hit