Fatalna pomyłka kosmetyczki. Pacjentka przypłaciła ją urodą i zdrowiem
Wiele osób decyduje się dziś na zabiegi kosmetologiczne czy z zakresu medycyny estetycznej, by poprawić wygląd i samopoczucie. To nic złego — pod warunkiem, że są wykonywane przez kompetentnych specjalistów, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Niestety, czasem zdarzają się błędy, które zamiast upiększyć, prowadzą do poważnych reakcji skórnych. Co zrobić, gdy zabieg kończy się problemem, a nie efektem „wow”?
- Błędy w zabiegach estetycznych mogą prowadzić do silnych reakcji zapalnych i uszkodzeń skóry
- W przypadku niepokojących objawów konieczna jest szybka konsultacja dermatologiczna
- Nie należy samodzielnie leczyć skóry po źle wykonanym zabiegu
- Kluczowe jest wybieranie wykwalifikowanych specjalistów i sprawdzonych placówek
Gdy zabieg zamienia się w eksperyment
„Zabieg to nie eksperyment. Skóra to nie pole testowe” – napisała na Facebooku kosmetolożka Kasia Gnap, opisując na swoim profilu przypadek pacjentki z silną reakcją skórną po mezoterapii igłowej.
Podczas zabiegu kobiecie wstrzyknięto pod skórę preparat złuszczający, przeznaczony do stosowania powierzchniowego, co doprowadziło do ostrych objawów: rumienia, pieczenia i świądu. Doszło też do uszkodzenia bariery naskórkowej.
Jak tłumaczyła specjalistka, w tego typu sytuacjach kluczowa jest dokładna analiza tego, co się wydarzyło:
„Sprawdzam skład preparatu, technikę podania, mechanizm działania. Dobieram pielęgnację wspomagającą, tłumaczę, co się wydarzyło i dlaczego”.
Jej wpis stał się przestrogą dla osób korzystających z usług kosmetologicznych i medycyny estetycznej. Bo choć zabiegi te stają się coraz bardziej powszechne, nadal wymagają ścisłego przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Nieprawidłowe użycie preparatów może prowadzić do oparzeń chemicznych, stanów zapalnych, a nawet trwałych blizn.
Przeczytaj też: „To zwykły chwyt marketingowy”. Kosmetolog nie ma wątpliwości. Polki chętnie je kupują

Co robić, gdy zabieg się nie uda?
Jeśli coś pójdzie nie tak, pierwszą zasadą jest niezwłoczna konsultacja z dermatologiem lub lekarzem medycyny estetycznej. Każde zaczerwienienie, obrzęk, pieczenie czy ból, który nie ustępuje po zabiegu, powinny wzbudzić czujność. Lekarz oceni stopień uszkodzenia skóry, wdroży leczenie przeciwzapalne i zaleci odpowiednią pielęgnację.
W żadnym wypadku nie należy próbować „ratować skóry” na własną rękę — używanie przypadkowych kremów, maści czy domowych sposobów może tylko pogorszyć stan skóry. Zamiast tego warto:
- zrobić zdjęcia zmian, by udokumentować przebieg reakcji,
- poprosić o kartę zabiegu, nazwę i skład zastosowanego preparatu,
- skontaktować się z osobą wykonującą zabieg i zażądać pełnych informacji,
- w razie braku współpracy – rozważyć zgłoszenie sprawy do rzecznika praw pacjenta lub odpowiednich instytucji nadzorujących.
W przypadku poważnych reakcji skórnych konieczna może być współpraca dermatologa, kosmetologa i farmaceuty, którzy wspólnie opracują plan regeneracji i odbudowy skóry.
Jak uniknąć komplikacji po zabiegach?
Zanim poddamy się zabiegowi, warto dokładnie sprawdzić kwalifikacje osoby wykonującej procedurę. Z pozoru prosty zabieg, jak mezoterapia czy peeling chemiczny, wymaga wiedzy o farmakodynamice substancji, budowie skóry i ewentualnych przeciwwskazaniach.
Zanim zaufamy specjalistce lub klinice:
- sprawdźmy, czy osoba wykonująca zabieg ma odpowiednie wykształcenie i doświadczenie,
- zapytajmy o nazwę preparatu i poprośmy o wgląd w ulotkę producenta,
- upewnijmy się, że produkt ma atest i jest przeznaczony do danego rodzaju aplikacji (np. powierzchniowej lub iniekcyjnej),
- unikajmy ofert „okazji” z portali zakupowych — niska cena często oznacza brak bezpieczeństwa.
Bezpieczna kosmetologia to nie tylko piękny efekt, ale przede wszystkim zdrowie skóry. Jak podkreśla Kasia Gnap:
„Skóra zasługuje na ochronę, nie na przypadek”.
Przeczytaj też: Prostują zmarszczki jak żaden inny składnik. Dlaczego warto kupić krem z peptydami?