Choroba skóry to także choroba duszy. Wpływ schorzeń dermatologicznych na stan psychiczny pacjentów
Schorzenia skóry mają ogromny wpływ na stan psychiczny pacjentów. Powodują ogromny stres, wstyd i zażenowanie, a ponadto przyczyniają się do rozwoju zaburzeń psychicznych. Co gorsza, u wielu chorych pojawiają się myśli samobójcze, a część z nich skutecznie odbiera sobie życie. Badacze Cotteril i Cunliffe przeprowadzili analizę, w której wyodrębnili choroby dermatologiczne o największym ryzyku depresji i samobójstwa.
Choroby dermatologiczne a zaburzenia psychiczne
Skóra odgrywa nie tylko funkcje ochronne, ale także: estetyczne, komunikacyjne, seksualne, percepcyjne i ekspresyjne. To wszystko sprawia, że osoby z chorobami skórnymi są nadzwyczaj wrażliwe na spostrzeganie swojego wizerunku, a także nisko oceniają jakość własnego życia. Atrakcyjność fizyczna ma decydujący wpływ na tak zwane pierwsze wrażenie i odgrywa istotną rolę w kontaktach międzyludzkich. Co więcej, przypisuje się jej ogromne znaczenie w kształtowaniu samooceny.
Choroby dermatologiczne modyfikują wygląd i inne cechy skóry, co staje się silnym komunikatem wysyłanym przez chorego do własnej osoby oraz do otoczenia. Ze strony społeczeństwa odbiór schorzeń skóry jest mocno negatywny. Zmiany patologiczne skóry wywołują u pacjentów poczucie bycia gorszymi od innych, a nieraz wręcz wstręt i odrazę do własnej osoby.
Schorzenia skóry zazwyczaj są zaliczane do chorób psychosomatycznych, ponieważ w ich genezie i przebiegu czynniki psychiczne mają istotne znaczenie. Choroby dermatologiczne wiążą się nie tylko z problemami skórnymi, ale przede wszystkim z kondycją psychiczną, co tworzy błędne koło – objawy skórne pogarszają stan psychiczny pacjenta i na odwrót.
Szacuje się, że od 9% do 46% pacjentów leczonych dermatologicznie cierpi na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, a 90% chorych wykazuje pewne nieprawidłowości natury psychicznej. Należy podkreślić, że zaburzenia te mogą pojawiać się także u pacjentów z niewielkimi zmianami chorobowymi.
U pacjentów ze schorzeniami dermatologicznymi najczęściej występują:
- depresja,
- zaburzenia lękowe,
- zaburzenia adaptacyjne,
- zaburzenia obsesyjno - kompulsywne,
- dysmorfofobia,
- fobia społeczna,
- zespół stresu pourazowego.
Co gorsza, u wielu chorych pojawiają się myśli samobójcze, a część z nich skutecznie odbiera sobie życie.
Trądzik różowaty znany jako "trądzik dorosłych". Jak się objawia? Przyłuszczyca – rodzaje, diagnostyka, leczenieSchorzenia skóry o największym ryzyku depresji i samobójstwa
Badacze Cotteril i Cunliffe przeprowadzili analizę, w której stwierdzili znaczne nasilenie depresji w grupie pacjentów cierpiących na schorzenia dermatologiczne, takie jak:
- trądzik,
- łysienie plackowate,
- atopowe zapalenie skóry (AZS),
- łuszczyca.
Najwyższe wskaźniki w zakresie symptomów depresyjnych wykazano w grupie pacjentów cierpiących na łuszczycę, którzy z powodu rozległości zmian skórnych byli leczeni w szpitalu oraz wśród chorych na trądzik o łagodnym lub umiarkowanie ciężkim przebiegu.
Badacze wyróżnili też cztery główne grupy pacjentów z chorobami skóry, wykazujących najwyższe ryzyko samobójcze:
I grupa (o najwyższym ryzyku): chorzy na dysmorfofobię (nieustanne i nieuzasadnione przekonanie o swojej brzydocie, zniekształcony obraz własnego ciała, zazwyczaj dotyczący twarzy),
II grupa: młode osoby z trądzikiem,
III grupa: pacjenci cierpiący na łuszczycę i atopowe zapalenie skóry (AZS),
IV grupa: pacjenci dermatologiczni z poważnymi objawami psychicznymi, zwłaszcza z kręgu zaburzeń afektywnych.
Psychologiczne podejście do pacjentów dermatologicznych
Ostatnimi czasy zmianie ulega punkt widzenia nauk medycznych. Zaczęto zwracać większą uwagę na oddziaływanie bodźców psychologicznych na występowanie objawów choroby oraz na proces jej leczenia.
Psychodermatologia łączy w sobie wiedzę z zakresu psychologii, psychiatrii, dermatologii, kosmetologii oraz medycyny w kontekście chorób dermatologicznych. Jest to dziedzina, która spogląda na choroby dermatologiczne szerzej, nie tylko z punktu widzenia dermatologa. Zwraca uwagę na to, że schorzenia skórne są ściśle związane ze stanem psychicznym pacjentów. Lekarze nie powinni tego oddzielać, a zauważać te zależności, uwzględniając je w procesie leczenia.
Ważne jest, aby każdy pacjent, bez względu na postać i natężenie zmian skórnych, miał zapewnione odpowiednie leczenie, a jego problem nie został zbagatelizowany. Nierzadko zdarza się, że lekarz i chory odmiennie oceniają ciężkość schorzenia. Wsparcie ze strony dermatologa i jego psychoterapeutyczne podejście do pacjenta stanowią bardzo ważny element terapii.