Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Zdaniem ekspertów > Gdy związek się sypie. Terapeutka par o tym, co dzieje się za drzwiami gabinetu
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 28.10.2025 08:34

Gdy związek się sypie. Terapeutka par o tym, co dzieje się za drzwiami gabinetu

Gdy związek się sypie. Terapeutka par o tym, co dzieje się za drzwiami gabinetu
fot. archiwum prywatne/ Klaudia Kozak-Półchłopek, fot w tle. pikselshot/canva

Kiedy rozmowy zamieniają się w kłótnie, a bliskość ustępuje chłodnej obojętności, wiele par czuje, że grunt usuwa im się spod nóg. Nie u wszystkich pojawia się jednak decyzja o terapii. Chęci ratowania związku zwykle ustępuje wstyd. 

Czy jednak rzeczywiście jest czego się wstydzić? Co naprawdę dzieje się w gabinecie terapeuty dla par? Jak wyglądają pierwsze spotkania, z czym przychodzą partnerzy i czy każdą relację da się naprawić? O tym w rozmowie z Izabelą Nestioruk-Narojek opowiada Klaudia Kozak-Półchłopek- psycholożka, psychoterapeutka i terapeutka par i rodzin.

Terapia dla par – jak wygląda pierwsze spotkanie?

Wiele osób w obawie przed pierwszym spotkaniem z terapeutą dla par po prostu rezygnuje z tego pomysłu lub wcale nie bierze go pod uwagę. Strach przed nowym jest jak najbardziej naturalny. Warto jednak pamiętać, że pomoc profesjonalisty to nie ocenianie, konfrontacja czy „pranie brudów”. 

To realna szansa na przywrócenie równowagi w związku. Jak zatem wygląda pierwsze spotkanie u terapeutki par i czy można coś zrobić, gdy partner nie chce zasięgnąć tego typu pomocy? 

Przeczytaj: Game over – jak sprawdzić, czy jesteśmy uzależnieni od gier? Terapeuta: Polecam próbę detoksową

 

„W idealnych warunkach mamy partnerów, którzy widzą potrzebę terapii, są do niej zmotywowani, oboje wyrażają pełną świadomości zgodę i wolę do pracy terapeutycznej. Tyle, że idealne warunki zdarzają się rzadko bądź w deklaracjach. Najczęściej inicjatywa wychodzi od jednego z partnerów. Czy od razu przed pierwszym spotkaniem partnerzy muszą być tak samo zaangażowani i zmotywowani? Nie. Natomiast w toku konsultacji, która odbywa się przed nawiązaniem kontraktu terapeutycznego, warunkiem koniecznym jest zaistnienie świadomej zgody obu osób. Jeśli jedno z partnerów nie zgadza się na terapię, mówi o tym jawnie, nie przyjeżdża na umówione sesje, bądź w ich trakcie jest nieobecny, wychodzi, nie bierze w nich udziału, to trudno mówić o terapii par. Czy można zachęcić kogoś do terapii? Zachęcać, owszem. Ale jak to zrobić? Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że rozmową. Wskazywaniem na swoje potrzeby, ale też wspólne pragnienia, mówieniem o nich, edukowaniem na temat tego, czym w ogóle jest terapia par, a czym nie jest – mówi Klaudia Kozak-Półchłopek- psycholożka, psychoterapeutka i terapeutka par i rodzin.

Czy trzeba się przygotowywać do terapii dla par?

Jak dodaje, kiedy zapadnie decyzja, czas na pierwszy kontakt.

„Jak wspomniałam, przed rozpoczęciem relacji terapeutycznej najczęściej prowadzone są spotkania konsultacyjne, mające na celu rozpoznanie trudności, z jakimi mierzą się partnerzy, ale też odkrycie oczekiwań co do spotkań z terapeutą. W ich trakcie zazwyczaj zbierany jest też podstawowy wywiad o partnerach, ich życiu i codzienności, w celu poznania kontekstów, w jakich osadzona jest para. Nie ma potrzeby czynienia specjalnych przygotowań, dobrze jest rozpoznać swoje oczekiwania, ale też zaufać terapeucie. Jeśli uzna, że jakieś wątki lub informacje będą wartościowe, wówczas o to zapyta” – wyjaśnia.

Gdy związek się sypie. Terapeutka par o tym, co dzieje się za drzwiami gabinetu
fot.AzmanL/Getty Images Signature, Terapia par - czy jest czego się bać?

Jak wybrać idealnego terapeutę?

„Dodam jeszcze, że zanim to pierwsze spotkanie się odbędzie para lub jeden z partnerów, wybierają terapeutę. Dobrze jest podjąć tę decyzję razem. Ponadto zachęcam do wybierania osób, które jasno piszą o swoich kompetencjach, doświadczeniu i wykształceniu. W dobie samozwańczych specjalistów oraz zawirowań związanych z kształceniem psychologów i psychoterapeutów, gorąco zachęcam do sprawdzania kwalifikacji osób, do których zwracamy się o pomoc i wsparcie” – zauważa ekspertka.

 

 

Klaudia Kozak-Półchłopek- psycholog, psychoterapeuta w trakcie szkolenia w nurcie systemowym, terapeuta par i rodzin, terapeuta Play Therapy. Na co dzień współpracuje z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi indywidualnie lub w terapii par oraz rodzin, a także prowadzi diagnozę psychologiczną. 

 

Źródło: Pacjenci.pl

Kultowy przysmak z PRL-u wraca do łask. Ma więcej zalet, niż myślisz
Zdrowotne właściwości chałwy
Chałwa bywa niedoceniana, a ma moc zdrowotnych właściwości
Chałwa to słodycz, który w PRL-u był synonimem luksusu "spod lady”. Dziś często bywa jednak niedoceniany! A szkoda, bo ten sezamowy przysmak łączy wyjątkowy smak, nostalgię i solidną porcję wartości odżywczych. W rozsądnej porcji potrafi być lepszym wyborem niż wiele współczesnych słodyczy. Sprawdź, kiedy chałwa będzie lepszym wyborem niż słodkie batoniki i po jakie rodzaje warto sięgnąć.Chałwa była ikonicznym deserem w PRL-u, dziś nie jest już tak popularna Chałwa ma wiele prozdrowotnych właściwości; dostarcza zdrowych tłuszczów, lignanów (antyoksydantów) i minerałów Wybierając chałwę, należy zwrócić uwagę na jej skład
Czytaj dalej
Nowe dane na temat witaminy D. Ma wpływ na depresję i demencję
demencja
Demencja a witamina d i depresja
Coraz więcej badań pokazuje, że o zdrowiu mózgu nie decydują wyłącznie geny. Ogromne znaczenie ma to, jak żyjemy, odżywiamy się i jak radzimy sobie ze stresem. Najnowsze analizy z Wielkiej Brytanii i Niderlandów, opublikowane w „JAMA Neurology”, wskazują, że niedobór witaminy D oraz depresja mogą znacząco zwiększać ryzyko przedwczesnej demencji – choroby, która coraz częściej dotyka osoby w sile wieku.Wczesna demencja dotyczy coraz młodszych osóbWitamina D i nastrój wpływają na zdrowie mózguStyl życia może mieć większe znaczenie niż geny
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: