Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Kontrola NIK szansą na poprawę dostępności do aptek? Komentarz prezesa Związku Aptek Franczyzowych
Alina Gałka
Alina Gałka 17.01.2025 16:12

Kontrola NIK szansą na poprawę dostępności do aptek? Komentarz prezesa Związku Aptek Franczyzowych

Kontrola aptek NIK
Fot. michalpanasiuk/Shutterstock

Doraźne kontrole NIK przeprowadzane są w reakcji na pilne, nietypowe sytuacje, np. podejrzenie nieprawidłowości, zgłoszenia od obywateli lub mediów, wnioski posłów, senatorów lub premiera. Ich celem jest szybkie zbadanie konkretnego problemu. Na czym inspektorzy skoncentrują uwagę tym razem?

Według informacji na stronie Najwyższej Izby Kontroli najbliższa inspekcja doraźna ma sprawdzić funkcjonowanie systemu pod kątem bezpieczeństwa lekowego Polski. Zarządzenie tej kontroli ma być wynikiem kompleksowych analiz, a jej celem – ocena ryzyk braku bezpieczeństwa lekowego.

Jakich nieprawidłowości ma szukać NIK?

Kontrolerzy NIK będą sprawdzać m.in. nieprawidłowości dotyczące nielegalnego wywozu leków za granicę i ewentualnych uchybień w funkcjonowaniu Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz Wojewódzkich Inspektoratów Farmaceutycznych.  Jednak pierwszą, i być może najważniejszą kwestią, którą na liście wymienia komunikat NIK, jest zmniejszenie liczby aptek i pogorszenie dostępu do leków dla pacjentów, co może mieć związek z nowelizacją przepisów prawa farmaceutycznego z 2023 r., znaną jako Apteka dla Aptekarza 2.0.

Te suplementy nie działają. A Polacy na potęgę je kupują i łykają Popularny plaster rozgrzewający wycofany z obrotu. A jeśli już go masz, to musisz wyrzucić?

Mariusz Kisiel, prezes Związku Aptek Franczyzowych o kontroli NIK

Alina Gałka, pacjenci.pl: Chciałam prosić Pana o komentarz w sprawie doraźnej kontroli NIK. Czy ta kontrola jest uzasadniona w tej chwili i czy będzie się skupiała na kwestii Apteki dla Aptekarza 2.0?

Mariusz Kisiel, prezes Związku Aptek Franczyzowych: Zakres tej kontroli jest bardzo szeroki. Jednym z elementów będzie sprawdzenie sposobu wprowadzenia nowych przepisów regulujących rynek i to bardzo dobrze. Kontrola jest jak najbardziej uzasadniona, bo rynek działa od kilku lat w nieprawidłowy sposób. Mamy około 2 milionów pacjentów bez dostępu do apteki. Mamy lokalne monopole, czyli 800 gmin z tylko jedną apteką. Liczba aptek drastycznie spada. Dostępność do leków drastycznie spada. Dalej pojawiają się braki lekowe, więc warto też zbadać, gdzie te leki się podziewają.

MK: Myślę, że to jest dobry czas na taką kontrolę i na pewno ona pozwoli odpowiedzieć na kilka ważnych pytań. Dlaczego powstały szkodliwe przepisy, które doprowadziły do degradacji rynku? Co się dzieje z obrotem produktem leczniczym w Polsce? Jak wygląda polityka i strategia państwa w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa lekowego rozumianego szeroko, nie tylko pod względem produkcji API w Polsce, co jest niezwykle istotne, ale też pod względem dostępu pacjentów do aptek i do farmaceutów.

AG: Czyli uważa pan, że wynik tej kontroli przyniesie pozytywne skutki? Również dla aptek franczyzowych?

MK: Tak jak już wspomniałem, widzimy, że zakres kontroli jest bardzo szeroki. Miejmy nadzieję, że wyniki pozwolą na wyciągnięcie odpowiednich wniosków, które spowodują poprawę dostępności do aptek. Nie chciałbym tutaj rozdzielać rynku, że apteki franczyzowe będą traktowane może lepiej, może gorzej. Chciałbym, żeby wszyscy byli traktowani równo na tym rynku i żeby wszyscy mieli dobre szanse rozwoju, żeby przedsiębiorczość też była nagradzana, żeby wszyscy przedsiębiorcy apteczni mogli rozwijać swoje apteki. 

MK: Trudno mi powiedzieć, jaki będzie skutek kontroli, nie znamy jeszcze jej wyników. Obserwuję rynek farmaceutyczny już od wielu lat i widzę, że nieprawidłowości jest sporo. W związku z tym mogę tylko subiektywnie zakładać, że jej skutki będą pozytywne.

Dokładne określenie nieprawidłowości i odpowiedzenie sobie na pytanie, jak je naprawić, przyniosą pozytywny skutek w postaci stabilniejszego rynku aptecznego, a stabilniejszy rynek apteczny to lepszy dostęp pacjentów do leków”.

AG: Jednym z punktów na liście do kontroli NIK jest problem braku strategii Ministerstwa Zdrowia w odniesieniu do sektora aptecznego. Czy pan ma jakieś swoje pomysły, jakie przepisy byłyby potrzebne w tej chwili?

MK: Moim zdaniem najważniejszym postulatem środowiska powinno być odblokowanie rynku aptecznego. Nie może być tak, że ten rynek jest tak mocno zablokowany. Mamy najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące aptek w całej Europie i to się odbija negatywnie na przedsiębiorcach, którzy prowadzą apteki, a w konsekwencji z powodu wadliwego prawa cierpią przecież pacjenci. 

MK: Jeżeli chodzi o regulacje apteczne, w ostatnich latach mieliśmy prawo, które było tworzone w interesie wąskiej grupy interesariuszy, a nie w interesie pacjenta. Prawo apteczne zostało napisane na kolanie w 2017, w 2023 roku w sposób nieprzemyślany, bez zbadania skutków regulacji, bez konsultacji. I dzisiaj zastanawiamy się, dlaczego jest źle. Jest źle, bo nikt nie przemyślał wszystkiego. I dzisiaj być może dostajemy szansę na to, żeby przebudować to prawo.

MK: Znamy skutki regulacji. Skutki ostatnich regulacji są takie, że mamy 430 gmin bez dostępu do apteki. Mamy rekordowe spadki ilości aptek. Mamy bardzo silnie wzmocnioną pozycję jednej hurtowni farmaceutycznej, która też zrzesza w sieci wirtualnej kilka tysięcy aptek. I chcąc zapobiegać monopolowi, bo taka była populistyczna groźba, która nie miała w ogóle szans na zrealizowanie się, prowadzimy do oligopolizacji na rynku hurtowni farmaceutycznych i oligopolizacji w odniesieniu do sieci wirtualnych hurtowni farmaceutycznych.

Kontrowersje wokół Apteki dla Aptekarza 2.0

Apteka dla Aptekarza 2.0 to nowelizacja wprowadzona w 2023 roku. Jej celem było dalsze ograniczenie możliwości przejmowania aptek przez podmioty inne niż farmaceuci. Nowela miała uniemożliwić przejmowanie spółek prowadzących apteki przez sieci, ponieważ pierwsza wersja z 2017 r. uwzględniała tylko nowe zezwolenia. Przed nowelą z 2023 r. pewne ruchy polegające na zmianach właścicielskich na rynku były jeszcze możliwe. Wprowadziła dodatkowe restrykcje, w tym zwiększenie kar za niezgodne z prawem przejęcie apteki, które mogą wynosić od 50 tys. zł do 5 mln zł. 

Nowelizacja spotkała się z ostrą krytyką ze strony przedsiębiorców i organizacji branżowych, którzy argumentowali, że ogranicza ona swobodę działalności gospodarczej i wpływa negatywnie na konkurencyjność rynku aptecznego. W odpowiedzi na te obawy w 2024 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy Apteki dla Aptekarza 2.0 są niezgodne z Konstytucją, ze względu na sposób ich wprowadzenia jako poprawki do ustawy niezwiązanej z prawem farmaceutycznym.  

Pomimo orzeczenia Trybunału, brak publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw sprawił, że przepisy nadal obowiązują. Taki stan rzeczy prowadzi do dalszych kontrowersji i skłania przedsiębiorców do składania pozwów zbiorowych przeciwko Skarbowi Państwa, domagających się odszkodowań za straty spowodowane wprowadzeniem restrykcyjnych regulacji. 

 

Czytaj także:

Koniec z 80 proc. wypłaty na L4. Nowa propozycja rządu jest już przesądzona

Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy. Ministra ujawniła szczegóły

Pracodawca już nie będzie płacił. To koniec L4 na dawnych zasadach