Black Friday to oszustwo. Nie złap się na pseudo promocje. I nie kupuj, gdy jesteś głodna
Black Friday to istne zakupowe szaleństwo. W Polsce przybywa w tym czasie nieuczciwych sklepów, które na chwilę przed Black Friday sztucznie podwyższają ceny ciuchów, butów, torebek, telefonów i różnych usług. Jak nie dać się nabrać?
- Black friday to z jednej strony dobra okazja żeby kupić coś w okazyjnej cenie- wiele osób uczyniło z tego coroczne święto zakupów. Ale warto podchodzić z rozwagą do obniżek i kupować tylko to co mamy na liście - powiedziała Katarzyna Kucewicz, psycholożka, seksuolożka i terapeutka
- Zakupy emocjonalne, pod wpływem chwilowej euforii albo z lęku że zaraz zabraknie- to zwykle zakupy nietrafione. Lepiej przemyśleć w domu czego nam potrzeba i w takim nastroju wybrać się na łowy. Co ciekawe na zakupy warto iść najedzonym- okazuje się że głodni kupujemy więcej- i to nie tylko produktów spożywczych!” - powiedziała Katarzyna Kucewicz, psycholożka, seksuolożka i terapeutka
Przyjazne oszustwo – co to jest?
Zjawisko „przyjaznych oszustw” popełniają głównie klienci sklepów online, zwłaszcza sklepów z odzieżą. Próbują odzyskać pieniądze i zwracają używane ubrania. Naginają przy tym zasady działania promocji, voucherów i programów lojalnościowych.
Ludzie, aby skorzystać z promocji lub darmowej dostawy, kupują rzeczy, których nie chcą lub nie potrzebują i po zrobieniu zakupów, zwracają produkty. Niektórzy z nich posuwają się nieco dalej i zwracają nie ten towar co powinni, czy nawet odsyłają puste paczki.
Ofiarami „przyjaznych oszustów” są głównie duże sklepy i hipermarkety.
Zjawisko jest coraz powszechniejsze
Ravelin, firma wspierająca firmy w walce z oszustwami internetowymi, zbadała omawiane zjawisko. W tym celu przeprowadziła specjalną ankietę, w której udział wzięło ponad 6 tys. dorosłych Brytyjczyków, Francuzów i Niemców. To właśnie eksperci z firmy Ravelin wymyślili termin „przyjazne oszustwo”, by opisać zjawisko nasilające się już od kilku lat.
Według ich ustaleń 40% konsumentów dokonało tego rodzaju oszustwa. ¼ ankietowanych przyznała się, że wrzuca do koszyka rzeczy tylko po to, by otrzymać promocję lub skorzystać z darmowej dostawy.
Eksperci z Ravelin ustalili, że 41% oszustów są to ludzie powyżej 45. roku życia – pozostali to osoby młodsze.
Jak nie dać ponieść się zakupowemu szaleństwu w Black Friday?
„Przyjaznym oszustem” może stać się niemal każdy z nas. Black Friday to okres, w którym kupujemy więcej niż zwykle. Chęć zaoszczędzenia na przesyłce lub skorzystania z promocji mogą sprawić, że nawet osoby nie mające złych intencji, zechcą w ten sposób zaoszczędzić kilka złotych. By tego uniknąć, warto przede wszystkim kupować „z głową”. Jak to zrobić?
„Black friday to z jednej strony dobra okazja żeby kupić coś w okazyjnej cenie- wiele osób uczyniło z tego coroczne święto zakupów. Ale warto podchodzić z rozwagą do obniżek i kupować tylko to co mamy na liście. Zakupy emocjonalne, pod wpływem chwilowej euforii albo z lęku że zaraz zabraknie- to zwykle zakupy nietrafione. Lepiej przemyśleć w domu czego nam potrzeba i w takim nastroju wybrać się na łowy. Co ciekawe na zakupy warto iść najedzonym- okazuje się że głodni kupujemy więcej- i to nie tylko produktów spożywczych!”. - powiedziała Katarzyna Kucewicz, psycholożka, seksuolożka i terapeutka
