Pestycydy i ołów w popularnych herbatach. Na liście wiele znanych marek

Wielkie badanie herbat

Instytut Ogrodnictwa – Państwowy Instytut Badawczy zbadał skład 13. herbat dostępnych w sklepach. Specjaliści z Zakładu Badania Bezpieczeństwa Żywności sprawdzili, czy w napojach znajdują się pestycydy i metale ciężkie. Okazało się, że w składzie wielu popularnych herbat wykryto potencjalnie niebezpieczne substancje.

Badanie przeprowadzono w ramach finansowanego przez Unię Europejską projektu “Takie same czy inne – czy jakość żywności w krajach Regionu Bałtyckiego różni się od jakości żywności w krajach Europy Zachodniej?” Pod lupę wzięto marketowe herbaty z Polski, Niemiec, Litwy i Łotwy. Łącznie przebadano 41 próbek.

Pozytywne jest to, że producenci nie oszukiwali na wadze herbat i torebki ważyły faktycznie tyle, ile miały ważyć, a herbaty sprzedawane jako "eko" i "bio" zgodnie z deklaracją producenta nie zawierały pestycydów. Podobnie było w przypadku niektórych herbat regularnych. Są jednak kwestie, które u niektórych mogą budzić niepokój.

Czy herbata z cytryną jest szkodliwa? Wszystko zależy od sposobu jej przygotowania Czytaj dalej Czy herbata zawiera kofeinę? Odpowiedź nie jest jednoznaczna Czytaj dalej

Rtęć, kadm, ołów wykryte w herbacie

Nie wszystkie dane uzyskane przez naukowców, uspokoją konsumentów. W wielu przebadanych próbkach wykryto metale ciężkie: arsen, rtęć i kadm, a także pozostałości ołowiu. I chociaż były to śladowe ich ilości, a ich obecność nie jest uregulowana prawnie, badacze apelują do producentów, żeby monitorowali ich poziom, ponieważ szkodzą zdrowiu.

Kolejna zła wiadomość: w prawie połowie przebadanych próbek (20 z 41) ujawniono zawartość glifosatu – pestycydu, którego stosowanie od dłuższego czasu krytykują ekolodzy i lekarze. I chociaż jego zawartość mieściła się w granicach normy (maksymalnie 2 mg/kg), to zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, może on być rakotwórczy i nie powinien być składnikiem żywności.

W herbatach wykryto również inne pestycydy. Badacze zaznaczyli jednak, że ich stężenie było niewielkie i zgodne z europejskimi normami. Co ciekawe, w polskich herbatach pestycydów było mniej, niż w litewskich i łotewskich, co oznacza, że tamtejsi konsumenci piją herbatę gorszej jakości.

Zobacz też: Od lat robię herbatę z forsycji. Ma zdumiewające właściwości

Ranking herbat. Które wypadły najgorzej?

Naukowcy stworzyli ranking herbat, aby wyłonić te – ich zdaniem – najlepsze i najgorsze. Każda herbatę zbadano w kilku kategoriach, w których mogła zdobyć ocenę od 1 do 5. Ocena końcowa była średnią ważoną z poszczególnych kategorii. Na pierwszym miejscu znalazła się herbata Twinings English Breakfast – to jedyny produkt, który zdobył więcej niż 4 punkty.

Ranking herbat:

1. Twinings English Breakfast, - 4,1
2. Ahmad English Breakfast - 3,7
3. Dary Natury - 3,7
4. Ahmad English Tea No.1 - 3,6
5. Greenfield Golden Ceylon - 3,3
6. Dilmah Ceylon Gold - 3,2
7. Tetley Intensive Black Tea - 3,2
8. Lipton Gold Tea - 3,1
9. Lord Nelson - 3,1
10. Lipton Yellow Label - 2,8
11. Dilmah Premium Tea - 2,6
12. Lipton Black Tea BIO - 2,5
13. Teekanne English Breakfast - 2,3

W podsumowaniu raportu naukowcy zwrócili uwagę, że wyniki nie są dramatyczne, ponieważ nie przekroczono norm. Dodali również, że w  czarnej herbacie znajduje się wiele składników o działaniu prozdrowotnym i nie warto z niej rezygnować. Ich niepokój budzi jednak zawartość glifosatu, który może odpowiadać za nowotwór jelita.

Źródło: Instytut Ogrodnictwa – Państwowy Instytut Badawczy, dlahandlu.pl

Zobacz też:

Tych leków nie łącz z kawą. Razem tworzą szkodliwą mieszankę

Nie wyrzucaj fusów po kawie. Przygotuj domowy peeling, który odżywi twoją skórę

Rozpuszczalna czy sypana? Dietetyk nie ma wątpliwości, która kawa jest zdrowsza!