STOP stygmatyzacji dorosłych z ADHD [KOMENTARZ]
![ADHD](https://images.iberion.media/images/1920/image_6_394ddfa19f.png)
Łykają je jak „cukierki", lub kruszą i „wciągają nosem"– tak przedstawia dorosłych z ADHD tekst w „Gazecie Wyborczej”. Wierzę, że napisany w dobrej wierze, niestety powiela krzywdzące stereotypy. Przyczynia się do postrzegania tych, którzy przyjmują leki, jako bezrefleksyjnych bohaterów “Wilka z Wall Street”.
„Lek na ADHD brany jak cukierki. "Euforia była coraz słabsza, zaczęłam brać więcej, potem rozkruszać i wciągać" – to tytuł tekstu, jaki ukazał się w sobotę 9 grudnia 2023 roku w „Gazecie Wyborczej”. Co o nim myślę?
Wystarczająco długo żyję i pracuję, by zdążyć zobaczyć wielu uzależnionych ludzi. Ale nie od leków na ADHD, a od alkoholu, papierosów, seksu i dragów i to właśnie dlatego, że choć mieli ADHD, to niezdiagnozowane. I radzili sobie z tym tak, jak mogli - znieczulając się czym popadnie. W dodatku wielu z nich miało błędną diagnozę - zamiast ADHD, które faktycznie mieli, słyszeli, że mają coś zupełnie innego - i latami leczyli się na depresje, chorobę afektywno-dwubiegunową, bordeerline i wiele innych rzeczy. Dostając leki, które nie działały, bo nie mogły, a często jeszcze pogarszały sprawę.
Z ADHD się nie wyrasta. Dziewczyny z ADHD często mają pecha
Każdemu, kto nie ma ADHD to zaburzenie kojarzy się z niegrzecznym chłopcem, który rozrabia w szkole i nie chce się uczyć. Tymczasem można świetnie się uczyć, być grzecznym, cichym i spokojnym dzieckiem i mieć ADHD.
Z ADHD się nie wyrasta. Idzie się z nami w dorosłe życie. I jeśli ktoś był w dzieciństwie spokojny, albo ze strachu przed nauczycielem nie łobuzował, a do tego, był np. świetny z matmy (to, że ludzie z ADHD są słabi z przedmiotów ścisłych, to jeden z mitów, wielu z nich jest wręcz wybitnych), to zwykle diagnoza go ominęła. A problemy wręcz przeciwnie – nie ominęły go, ale się nawarstwiały. Z każdym rokiem. I szły, a często wciąż idą - przez całe ich dorosłe życie.
To często dotyczy kobiet. Dziewczyny są rzadko diagnozowane. Bo wiele z nich ma ADHD, ale “pechowo” tę jego “odmianę” bez impulsywności, tylko z wewnętrzną dekoncentracją. Pechowo, bo nauczyciele i rodzice nie widzą, że coś jest nie tak. A dziewczyna nie może skupić się na nauce jeśli akurat jakiś temat wyjątkowo ją nudzi. Tylko, że nie biega po klasie, nikomu nie przeszkadza, tylko ucieka myślami w świat marzeń, albo gapi się na na drzewa za oknem, bo może bez trudu może spokojnie te 45 minut nudy wysiedzieć.
A jeśli jest impulsywna to i tak często nie przeszkadza, siedzi w ławce, bo tak jest “tresowana”, a mówiąc poprawnie politycznie “socjalizowana” - dziewczynce “nie wypada się tak zachpwywać”, więc ewentualnie rysuje szlaczki, albo macha nogami pod ławką, bo tak ją już roznosi i nie może już wysiedzieć z minut, które zostały do dzwonka na przerwę. A potem zaczyna się start w dorosłość i…
Jeśli ktoś miał to szczęście, że np. został artystą, to ADHD my głównie sprzyja. Bo kreatywność to jedna z super mocy w ADHD, podobnie jak hiper focus, którego taka osoba łapie, gdy coś ją zafascynuje. Może zajmować się tym całą dobę. I nie potrzebuje do tego, żadnych wspomagaczy, jak to sugeruje wspomniany tekst. Bo ilość dopaminy, jaka wydzielę się u osoby z ADHD, gdy coś ją kręci zalewa mózg w takiej ilości, że jest się na istnym haju.
Wiele jest na to spektakularnych przykładów nie tylko wśród wybitnych artystów, ale i naukowców, czy sportowców. To np. kejs słynnego olimpijczyka, pływaka Michaela Phelpsa. Zdobył tyle złotych medali, ile żaden pływak przed nim. Miał ADHD i to szczęście, że znalazł to, co kochał - wkręcił się w pływanie.
ADHD brane za depresję, nerwicę lękową i chorobę afektywno-dwubiegunową
Gorzej, gdy coś jest dla człowieka z ADHD totalnie nudne. Mózg kogoś, kto ADHD nie ma, potrafi wykrzesać trochę dopaminy nawet przy najnudniejszej rzeczy, jeśli wie, że to coś, co trzeba zrobić. A mózg ADHD-owca za nic tego nie zrobi. I wtedy prawie w pakiecie mamy prokrastynację. A prokrastynacja połączona z roztargnieniem, które zwykle też dostaje się w pakiecie z ADHD, to kumulacja. Czego? Problemów – w szkole, na studiach, a potem w pracy. A jeśli mamy do tego impulsywność (bo to już nie zawsze jest w pakiecie), to prawie pewne kłopoty w związkach.
Walka z problemami, które się kumulują na własną rękę, jest właściwie skazana na porażkę. Traci się kolejne pracę, traci się kolejne związki, a czasem i miłość życia (chyba, że ktoś ma szczęście i trafi na baaaardzo cierpliwego i wyrozumiałego partnera). W szkole słyszy się: „zdolny, ale leniwy”, w pracy „jak chcesz, to jak widać możesz”, albo: „nie panujesz nad swoim kalendarzem”, „nie można na ciebie liczyć”.
Po drodze trafiają się depresje, stany lękowe i nałogi. Bo nikt nie wytrzyma tego, gdy na raz zbiegnie mu się mnóstwo problemów w życiu osobistym i zawodowym. A brak dopaminy na dłuższą metę powoduje właśnie depresje i stany lęki. Depresje zresztą zwykle źle leczone. Bo najpopularniejsze antydepresanty to te podnoszące poziom serotoniny w mózgu. A osoba z ADHD nie ma problemu z serotoniną. Brakuje mu dopaminy. Dlatego leczy się i leczy, a leki podnoszące jedynie poziom serotoniny są niczym placebo. Albo jeszcze gorzej – wiele leków antydepresyjnych ma takie efekt uboczny, że wręcz obniża dopaminę.
Źle leczone ADHD sprawia, że człowiek może i nie ma już lęków, może i nie ma depresji, ale za to wpada w anhedonię. Wprawdzie już nie chce mu się umrzeć, ale też średnio chce mu się żyć. I czuje, że nie jest już dawnym sobą – tamtą osobą sprzed leczenia, czyli z temperamentem.
Wtedy odstawia leki, myśląc, że zmieniają mu osobowość. Mówi lekarzowi: „już wolę dawnego siebie – raz miałem euforię, raz dół, ale przynajmniej czułem, że żyję. A teraz jest tak, jakbym wszystko oglądał zza szyby”. I wtedy męczy się dalej sam ze sobą, często jeszcze słyszy, że ma „lekooporną depresję”.
Nie bój się farmakoterapii w ADHD. Poprawie komfort życia, a czasem je wręcz ratuje
Tymczasem na ADHD są leki. Właśnie te, które w tekście w „Gazecie Wyborczej” są używane jako straszak. Te leki poprawiają komfort życia z ADHD, a nie jednemu dosłownie ratują życie. I jeśli ktoś naprawdę ma ADHD, to gdy je weźmie, będzie spokojniejszy, a nie mocniej podkręcony. Często lekarzowi wystarczy taki test z lekiem i rozmowa z pacjentem, by postawić diagnozę. Nie potrzebuje do niej wielostronicowych i drogich kwestionariuszy, na których tak chętnie zarabia teraz wielu psychologów. Choć, jeśli test wyjdzie pozytywnie, przecież i tak pacjent powinien trafić do psychiatry. A sami psychiatrzy podkreślają, że ideałem jest połączenie farmakoterapii z terapią poznawczo-behawioralną. Bo chodzi o to, by zmienić wieloletnie niekorzystne nawyki, który wyrobiliśmy sobie, by jakoś radzić sobie z ADHD. Same leki nie załatwią wszystkiego.
Te leki poprawiają komfort życia z ADHD, a nie jednemu dosłownie ratują życie. Bo jak kończy się nieleczona wieloletnia depresja, w Polsce aż za dobrze wiemy.
W Polsce nie mamy kryzysu opioidowego, jak w USA. Mamy za to co innego. Wciąż na nowo podsycany strach przed lekami psychotropowymi i przeciwbólowymi i wmawianie Polakom, że chcą łykać psychotropy i inne stymulanty, jak cukierki. Pamiętacie niedawną aferę z byłym ministrem Adamem Niedzielskim, który w „trosce” o trzeźwość umysłu Polaków ograniczył możliwość wypisywania leków przeciwbólowych i ujawnił wrażliwe dane lekarza Piotra Pisuli, które wypisał takie leki?
Szkoda, że były minister i wszyscy, których tak trwoży to, że Polacy przyjmują leki psychotropowe i przeciwbólowe z grupy tych uznawanych za „narkotyczne”, i obawiają się o trzeźwość umysłów Polaków, nie martwi się naszą poalkoholową narodową „trzeźwością”. Bo małpki wypełnione alkoholem są sprzedawane w Polsce w takiej ilości, że jeden ze znanych profesorów (niestety, nie pamiętam nazwiska, a nie wyskakuje mi teraz w Google), mówi, że: wypełnione alkoholem małpki to najpopularniejszymi zwierzęta domowe w Polsce. A łatwo je zapakować nie tylko do torby damskiej, lub ten na laptopa, ale i dziecku czy nastolatkowi do tornistra, by móc wypić w korpo czy szkolnej toalecie.
Jestem pewna, że tekst w „Lek na ADHD brany jak cukierki. "Euforia była coraz słabsza, zaczęłam brać więcej, potem rozkruszać i wciągać" opublikowany w „Gazecie Wyborczej” był napisany w dobrej wierze. Niestety jestem też pewna, że podkręci jedynie stygmatyzację dorosłych z ADHD i zniechęci do farmakoterapii tych, którzy jej naprawdę potrzebują. Podobnie, jak kiedyś słynny film Beaty Pawlikowskiej o lekach na depresję.
Nie mamy w Polsce kryzysu opioidowego, jak Amerykanie, dlatego to bicie na alarm i straszenie uzależnieniem od leków, jest nam niepotrzebne. Szczególnie strasznie lekami na ADHD, gdy tylu dorosłych jest niezdiagnozowanych. Polacy wciąż wstydzą się chodzić do psychiatrów i boją brać leki na problemy psychiczne. A ci, którzy się nie wstydzą, nie mogą się do niego dostać. Przynajmniej na NFZ.
Oczywiście, zdarzają się i tacy, którzy nie mają ADHD, ale chcą jeszcze mocniej podstymulować mózg i sięgają po różne rzeczy. Ale wmawianie nam, że to powszechne to tak, jakby ktoś po objerzeniu “Wilka z Wall Streat” powiedział, że każdy makler to narkoman i seksoholik korzystający co dzień z usług luksusowych pracownic seksualnych, spędzający każdy weekend na jachcie. Ale robienie narkomanów z tych, którzy biorą leki psychotropowe w Polsce, jest bardzo przykre, by nie użyć mocniejszego słowa. Naprawdę, to jest ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebujemy. Potrzebujemy za to dostępu do lekarzy i dostępu do skutecznej farmakoterapii.
PS
W portalu Pacjenci.pl ruszamy od jutra z edukacją i obalaniem mitów na temat ADHD dorosłych. Jeśli ktoś z Was m ADHD i chce podzielić się swoją historią, to podaję kontakt: [email protected] i dajcie znać, czy ma być opublikowany anonimowo, czy wolicie pod nazwiskiem albo jakimś pseudonimem :)
![Pragnienie i suchość w ustach mogą być objawami cukrzycy.](https://images.iberion.media/images/origin/Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Projekt_bez_nazwy_ccba3bd203.png)
![Demencja / lek. Mateusz Gajda](https://images.iberion.media/images/origin/Archiwum_prywatne_77aba06204.png)
![otyłość](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_tytulu_2023_02_23_T115047_336_fe95620fc1.png)
![Witamina D, suplementacja](https://images.iberion.media/images/origin/Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Projekt_bez_nazwy_3_f154b3d164.jpg)
![Demencja, refluks](https://images.iberion.media/images/origin/Ten_popularny_lek_moze_zwiekszac_ryzyko_demencji_6b20333e04.jpg)
![lekarz](https://images.iberion.media/images/origin/lekarz_4f583f9892.jpg)
![ADHD](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_tytulu_2023_04_17_T202628_792_6048b67bcd.png)
![mama i córka](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_tytulu_2023_04_26_T231658_277_cae37a354d.png)
![dieta](https://images.iberion.media/images/origin/dieta_0230450df6.png)
![Lekarz radzi, jak uniknąć anginy latem.](https://images.iberion.media/images/origin/Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Kopia_Projekt_bez_nazwy_6a7b6f1554.png)
![tłuszcze](https://images.iberion.media/images/origin/margaryna_14a168c41c.png)
![Depresja, leki przeciwdepresyjne, antydepresanty, interakcje z lekami](https://images.iberion.media/images/origin/Antydepresanty_cd71137b25.png)
![Wędlina](https://images.iberion.media/images/origin/Canva_2d96316f5d.png)
![dr Paweł Grzesiowski, szef GIS, sanepid, szczepionki](https://images.iberion.media/images/origin/dr_Pawel_Grzesiowski_szef_GIS_931aef8407.png)
![Opuchnięte stopy](https://images.iberion.media/images/origin/Canva_2de6b7e592.png)
![Psychiatra, objawy skórne zaburzeń psychicznych](https://images.iberion.media/images/origin/Psychiatra_81c381ec7f.png)
![Okulista dr hab. n. med. Janusz Skrzypecki, zaćma](https://images.iberion.media/images/origin/Okulista_4513de2125.png)
![Chrapanie może być objawem niedoczynności tarczycy.](https://images.iberion.media/images/origin/11_cc6858dc63.jpg)
![Komu nie służą banany?](https://images.iberion.media/images/origin/bana_cfb1055f8f.jpg)
![Świadczenia dla niepełnosprawnych](https://images.iberion.media/images/origin/Canva_ecccc6c6a9.png)
![Zmiany w receptach](https://images.iberion.media/images/origin/Apteka_leki_94e7e9dde0.jpg)
![Kto nie powinien jeść borówek amerykańskich?](https://images.iberion.media/images/origin/1_d6b91f2d1b.jpg)
![Wirus z Indii](https://images.iberion.media/images/origin/Canva_a1755078dd.png)
![Pieniądze, ZUS, świadczenie, renta](https://images.iberion.media/images/origin/pieniadze_zus_4a4fc88575.png)
![emerytura, pieniądze, seniorzy](https://images.iberion.media/images/origin/emerytura_5831ed7061.jpg)
![kobieta zagląda do lodówki w nocy](https://images.iberion.media/images/origin/kobieta_zaglada_do_lodowki_w_nocy_30aefd30c5.jpg)
![Tatiana Ozolina](https://images.iberion.media/images/origin/Tatiana_Ozolina_d0a909a046.jpg)
![PLL LOT](https://images.iberion.media/images/origin/Fot_Shutterstock_Maxagar_PLL_LOT_85c5de4695.jpg)
![Rak szyjki macicy, rak](https://images.iberion.media/images/origin/Co_roku_z_powodu_tego_raka_umiera_1600_Polek_9631c7e88a.jpg)
![Bożena Dykiel, Mieczysław Hryniewicz](https://images.iberion.media/images/origin/Bozena_Dykiel_Mieczyslaw_Hryniewicz_f9de23f40d.jpg)
![Był sobie kot](https://images.iberion.media/images/origin/Byl_sobie_kot_d3edad37dc.jpg)
![Materiały promocyjne](https://images.iberion.media/images/origin/Kobieta_w_ogrodzie_a42c929a56.png)
![pomidory w pierniku](https://images.iberion.media/images/origin/pomidory_7e649ba097.jpg)
![Agnieszka Romaszewska-Guzy](https://images.iberion.media/images/origin/agnieszka_romaszewska_80f2ae83ab.png)
![Chrome](https://images.iberion.media/images/origin/chrome_ochrona_fot_pxhere_DALL_E_897cb3f8b6.png)
![Dagmara Kaźmierska](https://images.iberion.media/images/origin/Dagmara_Kazmierska_fot_KA_Pi_F_2b4bea4b6d.jpg)
![laptop, karta](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_nazwy_2024_07_26_T122434_393_c957dc4086.png)
![Kot i Pies](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_nazwy_1_40e6b73458.png)