Taka śmierć nie kwalifikuje się do odprawienia mszy pogrzebowej. Ksiądz może powiedzieć „nie”, ale to nie koniec

Od tygodnia cała Polska żyje dramatyczną historią ze Starej Wsi. Tadeusz Duda, który zastrzelił swoją córkę i zięcia, a następnie – prawdopodobnie – odebrał sobie życie, ma spocząć w rodzinnym grobie. Jego pochówek budzi kontrowersje z różnych powodów. Być może mężczyzna zostanie pochowany bez tradycyjnej mszy pogrzebowej.
- Tadeusz Duda najprawdopodobniej popełnił samobójstwo po dokonaniu zbrodni
- Wiele osób uważa, że nie powinien mieć katolickiego pogrzebu
- Kościół dopuszcza możliwość pochówku, ale może odmówić mszy pogrzebowej
- „To Bóg będzie go sądził, a nie my” – powiedział ksiądz w komentarzu dla mediów
Tadeusz Duda spocznie w rodzinnym grobowcu
Tadeusz Duda zabił swoją córkę i zięcia, ciężko ranił teściową. Przez następnych kilka dni ukrywał się przed policją. Ciało zabójcy ze Starej Wsi odnaleziono we wtorek – wszystko wskazuje na to, że odebrał sobie życie.
Pogrzeb jego ofiar odbędzie się 5 lipca – msza żałobna zostanie odprawiona w kościele św. Józefa w Starej Wsi, a pochówek nastąpi w Limanowej. W przypadku Dudy nie podano jeszcze daty pogrzebu. Wiadomo tylko, jak ustalił „Fakt”, że mężczyzna ma zostać pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Kamienicy (powiat limanowski), w pobliżu miejscowości Zalesie, z której pochodził.
Można jednak przypuszczać, że ten pogrzeb będzie wyglądał inaczej niż typowy katolicki pochówek. Wiele osób uważa, że po dokonaniu tak brutalnej zbrodni, Duda nie powinien być żegnany w Kościele.
Przeczytaj też: Tak wyglądały ostatnie godziny życia Tadeusza Dudy
100 zł za minutę konsultacji lekarskiej. Przedstawiciel RPO oburzony 5 chorób, które zaostrzają się w trakcie upałów – zwiększają ryzyko zawału i udaruKsiądz może odmówić mszy pogrzebowej
Msza święta pogrzebowa, zwana mszą żałobną, to najważniejszy element katolickiego pochówku. Jest to modlitwa za zbawienie duszy zmarłego. Jednak w wyjątkowych sytuacjach duchowny może ją wyłączyć z obrzędu pogrzebowego. Kiedy?
Kościół katolicki dopuszcza pochówek każdej osoby ochrzczonej, ale mszy można odmówić, gdy:
- zmarły popełnił samobójstwo, jeśli brak było oznak pokuty lub skruchy,
- zmarły dopuścił się ciężkich przestępstw moralnych, np. zabójstwa,
- życie zmarłego stało w rażącej sprzeczności z wiarą katolicką i nie wykazał on chęci pojednania z Kościołem,
- zmarły publicznie i świadomie odrzucił wiarę lub instytucję Kościoła.
Dziś podejście Kościoła do samobójców czy przestępców jest nieco łagodniejsze. Co będzie z pogrzebem Dudy, który spełnia co najmniej trzy z czterech powyższych punktów? Decyzję w tej sprawie podejmie proboszcz parafii, do której należał zmarły.
Przeczytaj też: Pogrzeb Dudy w grobie rodzinnym. Psycholog mówi, jak poradzić sobie z traumą
„Bóg będzie go sądził”
Choć parafia w Kamienicy, która ma zająć się pogrzebem Tadeusza Dudy, nie komentuje sprawy, emocje w lokalnej społeczności są ogromne. Wiele osób nie potrafi pogodzić się z tym, że ktoś, kto dokonał tak potwornej zbrodni, mógłby być żegnany zgodnie z katolickim obrządkiem.
O komentarz poproszono duchownego, ks. Janusza Koplewskiego. Choć nie jest związany z parafią przygotowującą pogrzeb, jego słowa pokazują współczesne podejście Kościoła:
To Bóg będzie go sądził, a nie my. Ludzi chowa się na podstawie aktu chrztu i każdy ochrzczony ma prawo do pogrzebu katolickiego – powiedział w rozmowie z „Faktem”.
Przeczytaj też: Co śni się człowiekowi przed śmiercią? Wielu mówiło o tym śnie

Fot. Canva/Kameleon007/Getty Images



































