Te produkty są najbardziej rakotwórcze. Wielu z nas spożywa je codziennie

Jedzenie powinno być odżywcze

To, co jemy, powinno nam dostarczać wszystkich niezbędnych składników do prawidłowego i zdrowego funkcjonowania, odżywiać nie tylko nasze ciało, ale również nasz umysł i naszego "ducha". Właściwie zbilansowana dieta może poprawić zdrowie, wspierać układ odpornościowy, a także korzystnie wpływać na samopoczucie i ogólnie pojętą kondycję psychofizyczną.

Jedzenie, to coś więcej niż tylko zaspokajanie głodu, ale, niestety, wiele osób właśnie tak to postrzega i złym stylem odżywiania zaburza funkcjonowanie swojego organizmu. To może przyczynić się do rozwoju różnych groźnych chorób, w tym nowotworów.

Groźna choroba w natarciu. Nawet 50 tys. zachorowań tygodniowo Czytaj dalej Czerwone policzki u dziecka to nie tylko wpływ mrozu. To może być choroba zakaźna  Czytaj dalej

Jedzenie jako paliwo dla ciała i duszy

Aby organizm działał sprawnie, potrzebuje pełnowartościowych składników odżywczych, takich jak:

• białko – czyli budulec mięśni i tkanek, najważniejszy w procesie regeneracji, choćby po infekcjach. Znajdziesz je w rybach, jajach, chudym mięsie i roślinach strączkowych,
• zdrowe tłuszcze – wspierają pracę mózgu i gospodarkę hormonalną, np. awokado, oliwa z oliwek, orzechy,
• węglowodany złożone – dostarczają energii i wspierają metabolizm, a są to pełnoziarniste produkty, kasze, warzywa,
• witaminy i minerały – regulują procesy metaboliczne i chronią przed chorobami, np. magnez, żelazo, witamina D.

Jedzenie wpływa również na nasz umysł i emocje. Niektóre składniki mogą poprawiać nastrój i zmniejszać poziom stresu, np.:

• kwasy omega-3 – wspomagają pracę mózgu, poprawiają pamięć i koncentrację (tłuste ryby, siemię lniane),
• tryptofan – aminokwas wpływający na produkcję serotoniny, czyli hormonu szczęścia (banany, czekolada gorzka, orzechy),
• magnez – pomaga w walce ze stresem i poprawia jakość snu (kakao, migdały, pestki dyni),
• probiotyki – wpływają na florę jelitową, a przez to na dobre samopoczucie i odporność (kiszonki, jogurty naturalne).

Rakotwórcze jedzenie, po które codziennie sięgamy

„Ponad milion Polaków żyje z chorobą nowotworową, a 100 tys. rocznie z jej powodu umiera. Za 30 proc. zgonów związanych z rakiem odpowiada zła dieta” – mówi na swoim kanale na YouTube dietetyk Michał Wrzosek. Dodaje, że z każdym rokiem obciążenie nowotworami rośnie. „Według danych WHO 1 na 5 osób w ciągu swojego życia zapada na raka, a z powodu tej choroby umiera 1 na 9 mężczyzn i 1 na 12 kobiet”. 

Ekspert wymienia czynniki dietetyczne, które w znacznym stopniu zwiększają ryzyko zachorowania na raka. Są to:

• alkohol – każdy alkohol zwiększa ryzyko nowotworu, nie tylko ten mocny. Nasila stres oksydacyjny w organizmie, a przez to powoduje uszkodzenia komórek, ułatwia innym rakotwórczym związkom wejście do komórki, np. składnikom dymu tytoniowego, zaburza szlaki naprawy DNA i metabolizm hormonów. Spożywanie alkoholu zwiększa przede wszystkim ryzyko zapadnięcia na nowotwór krtani, jamy ustnej i gardła oraz wątroby;
   
• czerwone mięso i mięso przetworzone – WHO szacuje, że każde 50 g dziennie mięsa przetworzonego zwiększa ryzyko nowotworu jelita grubego o 18 proc. "Ryzyko dla zwykłego czerwonego mięsa trudno oszacować, a sam temat jest bardziej złożony, niż może się wydawać i potencjalnych mechanizmów, przez które jest ono rakotwórcze, może być kilka". Mięso czerwone i jego przetwory zawierają duże ilości żelaza hemowego, które jest ważne dla naszego organizmu, ale w dużych ilościach może wpływać na uszkodzenie DNA w komórkach jelit. "Działa też jak triger dla powstawania rakotwórczych nitrozoamin w żołądku, podobnie jak azotany i azotyny, które dodaje się do przetworów, aby chroniły mięso przed bakteriami, ale spożywane w nadmiarze mogą działać rakotwórczo";
   
• akrylamid – który znajduje się w przetworach ziemniaczanych (chipsy, frytki), płatkach śniadaniowych, ciasteczkach oraz w kawie, głównie zbożowej. Każda ilość tej substancji może powodować uszkodzenie DNA;
   
• aflatoksyna – najczęściej są nią zanieczyszczone zboża, orzechy, przyprawy i suszone owoce. By zminimalizować ryzyko zatrucia aflatoksyną, warto kupować żywność ze sprawdzonych źródeł i lepiej w zamkniętym opakowaniu, niż na wagę. Produkty, które mają przebarwienia, widoczną pleść lub są mocno pomarszczone, powinny wylądować w koszu, a otwartych opakowań nie należy przechowywać zbyt długo.

Zobacz także:

Tych 8 produktów niszczy twój żołądek, jeśli spożywasz je z samego rana

Czekolada z Dubaju wycofana ze sklepów. Wprowadzano konsumentów w błąd

Głożyna pospolita. Dziwny owoc, który wpływa na pamięć i poprawia jakość życia