Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Niepozorna herbata z Dalekiego Wschodu. Wspiera serca i spala tłuszcz
Marta Uler
Marta Uler 15.10.2025 15:10

Niepozorna herbata z Dalekiego Wschodu. Wspiera serca i spala tłuszcz

żółta herbata
Ta herbata dba o serce i układ nerwowy. Fot. Canva/ildipapp

Dobrze znamy i cenimy czarną, zieloną, czy czerwoną herbatę. Mają wiele cennych dla zdrowia właściwości, w tym moc antyoksydantów, tak ważnych w profilaktyce chorób cywilizacyjnych. Ale wśród liści Camellia sinensis kryje się jeszcze jeden, mniej znany skarb. 

Ma wyjątkowy kolor, delikatny smak i niezwykłe właściwości zdrowotne, a przez wieki był napojem zarezerwowanym tylko dla cesarzy. Dziś coraz częściej trafia także do naszych filiżanek – i nic dziwnego, bo jej działanie może pozytywnie zaskoczyć.

  • Ta herbata pochodzi z Chin, gdzie przez wieki uważano ją za „napój nieśmiertelnych”
  • Jej produkcja wymaga wyjątkowej precyzji i długiego procesu suszenia
  • Wspomaga trawienie, wspiera serce i pozytywnie działa na układ nerwowy

Herbata – skarb natury w filiżance

Herbata to jeden z najstarszych i najczęściej spożywanych napojów świata. Cenimy ją nie tylko za smak i aromat, ale przede wszystkim za bogactwo polifenoli, katechin i antyoksydantów. Zielona herbata słynie z właściwości oczyszczających i wspierających metabolizm, natomiast czarna, choć bardziej intensywna w smaku, traci część swoich dobroczynnych substancji podczas fermentacji. 

To właśnie dlatego dietetycy i fitoterapeuci częściej polecają napary o jaśniejszej barwie – łagodniejsze dla żołądka, ale silniejsze w działaniu prozdrowotnym. Wśród nich jest pewien wyjątkowy rodzaj, który przez długi czas pozostawał tajemnicą Dalekiego Wschodu.

Przeczytaj też: Anglicy ją uwielbiają, a my o niej zapomnieliśmy. Jest kaloryczna, ale pełna potasu i witaminy D

Napój z cesarskiego dworu

Ten rzadki napar pochodzi z południowych Chin, a jego historia sięga czasów dynastii Ming. Przez setki lat mogli się nim raczyć jedynie władcy i arystokracja – proces jego wytwarzania był skomplikowany, a dostępność ograniczona. 

Liście po zebraniu są delikatnie podgrzewane, a następnie przykrywane tkaniną, co spowalnia ich utlenianie. To właśnie ten etap – tzw. „duszenie” – nadaje naparowi charakterystyczny, złocisty odcień i lekko miodowy aromat.

Parzenie żółtej herbaty wymaga cierpliwości: najlepiej zalać liście wodą o temperaturze ok. 80°C i zaparzać przez 2–3 minuty. Napój ma subtelny, aksamitny smak, pozbawiony goryczy typowej dla zielonej herbaty.

Projekt bez nazwy (1)-kopia.png
Żółta herbata pochodzi z Chin, gdzie przez wieki uważano ją za „napój nieśmiertelnych”. Fot. Canva

Przeczytaj też: To jest ostatni dzwonek na kawę. Nigdy nie piję później, bo wiem, że noc będzie z głowy

Moc ukryta w złocistym naparze

Żółta herbata jest prawdziwym źródłem przeciwutleniaczy, które chronią komórki przed działaniem wolnych rodników i wspierają układ sercowo-naczyniowy. Regularne picie pomaga obniżać poziom „złego” cholesterolu LDL, poprawia krążenie i może działać profilaktycznie przeciw miażdżycy.

Zawarte w tej herbacie polifenole i kofeina pobudzają metabolizm, co sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej – dlatego często poleca się go osobom dbającym o sylwetkę. Dodatkowo łagodzi stany zapalne i wspomaga pracę wątroby. W medycynie chińskiej uważa się natomiast, że żółta herbata przywraca równowagę organizmu i oczyszcza ciało z toksyn.

Źródła: herbata.club/zolta-herbata-huang-cha-pochodzenie-rodzaje-wlasciwosci/, sekretyherbaty.pl/zolta-herbata-wlasciwosci-i-parzenie/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29580521/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26987026/

Game over – jak sprawdzić, czy jesteśmy uzależnieni od gier? Terapeuta: Polecam próbę detoksową
Krzysztof Piersa - terapeuta ds. uzależnień
Gry komputerowe już od dawna nie są uznawane za domenę dzieci i nastolatków. Grają wszyscy – niezależnie od wieku. Mają wiele zalet - poprawiają refleks, rozwijają kreatywność, a nawet uczą współpracy zespołowej. Wielu doświadczyło jednak drugiej strony medalu. Uzależnienia, które odbija się na zdrowiu, relacjach i codziennym funkcjonowaniu.
Czytaj dalej
Ratownik medyczny LPR o wypadkach na hulajnogach. "Coraz więcej dzieci w ciężkim stanie"
ratownik medyczny lpr o wypadkach na hulajnogach: coraz więcej dzieci w ciężkim stanie Fot. Canva
Hulajnogi elektryczne stały się w ostatnich latach codziennym elementem miejskiego krajobrazu. Dla niektórych są alternatywą dla komunikacji miejskiej, dla innych atrakcją. Niestety, coraz częściej stają się także przyczyną dramatów. Bartosz Rybszleger, ratownik medyczny Lotniczego Pogotowia Ratunkowego alarmuje: liczba ciężkich wypadków rośnie, a ich skutki bywają tragiczne.– Moim zdaniem od początku wakacji tych zdarzeń jest zdecydowanie więcej. Można powiedzieć, że w statystykach próbują dogonić wypadki komunikacyjne czy potrącenia. Problemem jest przede wszystkim brak zabezpieczenia, chociażby kasku – mówi ratownik medyczny LPR.Liczba zdarzeń z udziałem e-hulajnóg rośnie w alarmującym tempie, a ich skutki często kończą się hospitalizacją lub tragediąNajmłodsi najczęściej trafiają do śmigłowca LPR z urazami głowy, złamaniami i obrażeniami wewnętrznymiObowiązek kasku dotyczy tylko osób do 16. roku życia, co zdaniem ratownika LPR to zdecydowanie za mało
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: