Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Tragedia w Kobylej Górze. 18-letnia dziewczyna nie żyje
Piotr Cieciuch
Piotr Cieciuch 04.03.2024 13:09

Tragedia w Kobylej Górze. 18-letnia dziewczyna nie żyje

ambulans
shutterstock

W niedzielny poranek 18-latka z Kobylej Góry straciła przytomność na terenie prywatnej posesji. Niedługo potem funkcje życiowe się zatrzymały. Dziewczyna została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu, lecz zmarła. Jednak jak wynika z doniesień, 18-latka dzień wcześniej była już w placówce medycznej w Ostrzeszowie. Szpital w Ostrzeszowie właśnie wydał w tej sprawie oświadczenie. Co było przyczyną śmierci?

Dramat w Kobylej Górze

W niedzielę rano 18-letnia mieszkanka Kobylej Góry (woj. wielkopolskie) straciła przytomność. O godzinie 7:49 straż pożarna otrzymała zgłoszenie i przyjechała na miejsce zdarzenia. U dziewczyny stwierdzono zanik funkcji życiowych – nie oddychała i ustało krążenie. Na miejsce przyjechała również karetka i śmigłowiec LPR.

Zobacz też: Dusił się, nie mógł oddychać. Lekarze z Zielonej góry odmówili pomocy pięciolatkowi

Projekt bez nazwy - 2024-03-04T130732.516.png

"Dusił się, nie mógł oddychać". Lekarze z Zielonej Góry odmówili pomocy pięciolatkowi Nowe wieści w sprawie śmierci 25-letniej Lizy. Rzeczniczka szpitala zabrała głos

18-latka z Kobylej Góry nie żyje

Dziewczyna została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Gdy działania jeszcze w Kobylej Górze zostały zakończone, wciąż nie stwierdzono zgonu. St. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie przekazała informację, że mundurowi zostali już poinformowani o śmierci dziewczyny. Jak podaje lokalny profil informacyjny Kobyla Góra Movie, dziewczyna zmarła na SOR-ze wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej.

Zobacz też: Palacza trzymaj od dziecka z daleka. Szkodzi mu nawet sam jego zapach

Dziewczyny szukała pomocy już wcześniej

Dzień przed tragicznym wydarzeniem 18-latka była w nocy w ostrzeszowskim szpitalu – taką informację podała Polska Agencja Prasowa, powołująca się na lokalne media. Straż pożarna otrzymała informację, że w sobotę dziewczynie udzielono pomocy medycznej w związku z zatruciem pokarmowym.„Udała się tam ze względu na złe samopoczucie. Jej mama powiedziała, że tam popełniono błąd, ponieważ odesłano ją do domu” – powiedział Marek Radziszewski, będący na miejscu zdarzenia.

Szpital w Ostrzeszowie wydał oświadczenie

Szpital w Ostrzeszowie, do którego dzień wcześniej trafiła 18-latka, wydał oświadczenie: „Zarząd Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia Sp. z o. o. informuje, że pacjentka zgłosiła się do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w dniu 2.03.2024 r. w wieczorem. Pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny. Stan zdrowia pacjentki nie wymagał hospitalizacji. Ostrzeszowskie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. współpracuje w tej sprawie z policją i sanepidem”. – czytamy w oświadczeniu

Prokuratura bada tę sprawę.

źródło: polsatnews.pl, Pap.pl, poznan.tvp.pl.

W polskim szpitalu na sepsę zmarło dziecko. Rodzice walczą w sądzie
szpital, śmierć dziecka
Gwałtowne pogorszenie stanu dziecka, sepsa, śmierć - tak zakończył się pobyt dziecka w szpitalu. Rodzice chcą udostępnienia wykazu czynności i rachunków, jakie za wydanie opinii wystawili biegli prokuraturze. Chcą też wiedzieć, kto ich wybrał, bo np. jeden z powołanych nie miał już statusu lekarza wykonującego zawód. Sprawę jako pierwszą opisała “Rzeczpospolita”. Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnie, czy sposób powoływania biegłych lekarzy do wydania opinii na potrzeby śledztwa jest informacją publiczną, czy też nią nie jest, jak twierdzi uczelnia, która opiniowała sprawę.
Czytaj dalej
Pielęgniarka w Polsce może więcej. Pacjenci tego nie wiedzą. 11 lutego to Światowy Dzień Chorego
Mariola Łodzińska, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, praca pielęniarek
Jak myślicie, czy pielęgniarka może wystawić receptę, L-4 i informować rodzinę o stanie pacjenta leżącego w szpitalu po operacji? Pytamy o to Mariolę Łodzińską, magister pielęgniarstwa, prezeskę Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Bo polscy pacjenci rzadko wiedzą, jak duże kompetencje mają pielęgniarki.11 lutego to Światowy Dzień Chorego. Tuż przed nim w Warszawie Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej zorganizował konferencję, na której pojawiło się aż 180 przedstawicieli pacjentów, lekarzy i urzędników. Pacjenci.pl objęli Forum Organizacji Pacjentów patronatem. Przy okazji kuluarowych rozmów przekonaliśmy się, jak ważne jest informowanie, jak duże kompetencje mają pielęgniarki w Polsce. Pacjenci nie mają pojęcia, że mogą np. zwrócić się do nich z prośbą o receptę, albo zapytać, jak czuje się leżący w szpitalu bliski, zamiast czekać aż lekarz skończy inną operację, albo pojawi się w szpitalu na kolejnym dyżurze. Pielęgniarka, pielęgniarz, położna to samodzielne zawody medyczne. Ci, którzy je wykonują, często mają nie tylko skończone studia, ale wiele specjalistycznych kursów. A do tego spędzają z pacjentem o wiele więcej czasu niż lekarze. Z czym możesz jako pacjent, albo jako jego rodzina zwrócić się do nich w przychodni czy szpitalu? Możesz się zdziwić. 
Czytaj dalej