Tragedia w Kobylej Górze. 18-letnia dziewczyna nie żyje
W niedzielny poranek 18-latka z Kobylej Góry straciła przytomność na terenie prywatnej posesji. Niedługo potem funkcje życiowe się zatrzymały. Dziewczyna została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu, lecz zmarła. Jednak jak wynika z doniesień, 18-latka dzień wcześniej była już w placówce medycznej w Ostrzeszowie. Szpital w Ostrzeszowie właśnie wydał w tej sprawie oświadczenie. Co było przyczyną śmierci?
Dramat w Kobylej Górze
W niedzielę rano 18-letnia mieszkanka Kobylej Góry (woj. wielkopolskie) straciła przytomność. O godzinie 7:49 straż pożarna otrzymała zgłoszenie i przyjechała na miejsce zdarzenia. U dziewczyny stwierdzono zanik funkcji życiowych – nie oddychała i ustało krążenie. Na miejsce przyjechała również karetka i śmigłowiec LPR.
Zobacz też: Dusił się, nie mógł oddychać. Lekarze z Zielonej góry odmówili pomocy pięciolatkowi
"Dusił się, nie mógł oddychać". Lekarze z Zielonej Góry odmówili pomocy pięciolatkowi Nowe wieści w sprawie śmierci 25-letniej Lizy. Rzeczniczka szpitala zabrała głos18-latka z Kobylej Góry nie żyje
Dziewczyna została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Gdy działania jeszcze w Kobylej Górze zostały zakończone, wciąż nie stwierdzono zgonu. St. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie przekazała informację, że mundurowi zostali już poinformowani o śmierci dziewczyny. Jak podaje lokalny profil informacyjny Kobyla Góra Movie, dziewczyna zmarła na SOR-ze wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej.
Zobacz też: Palacza trzymaj od dziecka z daleka. Szkodzi mu nawet sam jego zapach
Dziewczyny szukała pomocy już wcześniej
Dzień przed tragicznym wydarzeniem 18-latka była w nocy w ostrzeszowskim szpitalu – taką informację podała Polska Agencja Prasowa, powołująca się na lokalne media. Straż pożarna otrzymała informację, że w sobotę dziewczynie udzielono pomocy medycznej w związku z zatruciem pokarmowym.„Udała się tam ze względu na złe samopoczucie. Jej mama powiedziała, że tam popełniono błąd, ponieważ odesłano ją do domu” – powiedział Marek Radziszewski, będący na miejscu zdarzenia.
Szpital w Ostrzeszowie wydał oświadczenie
Szpital w Ostrzeszowie, do którego dzień wcześniej trafiła 18-latka, wydał oświadczenie: „Zarząd Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia Sp. z o. o. informuje, że pacjentka zgłosiła się do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w dniu 2.03.2024 r. w wieczorem. Pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny. Stan zdrowia pacjentki nie wymagał hospitalizacji. Ostrzeszowskie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. współpracuje w tej sprawie z policją i sanepidem”. – czytamy w oświadczeniu
Prokuratura bada tę sprawę.
źródło: polsatnews.pl, Pap.pl, poznan.tvp.pl.