91-letnia kobieta zmarła w karetce, bo nie przyjęto jej do dwóch szpitali

Kobieta z podejrzeniem obustronnego zapalenia płuc zmarła, czekając na przyjęcie na SOR w karetce przed Szpitalem Wolskim w Warszawie. Wcześniej odesłano ją z innej placówki – Szpitala Praskiego – z powodu braku miejsc. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje.
Szpitalna zabawa w berka
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek 21 lutego. Dzień wcześniej kobieta otrzymała skierowanie do szpitala od lekarza pierwszego kontaktu. Internista wystawił też zlecenie na transport sanitarny dla starszej pacjentki. Następnego ranka, kiedy zdecydowała się z niego skorzystać, było już za późno.
Najpierw karetka przewiozła kobietę do Szpitala Praskiego, gdzie leczyła się już pod koniec 2024 roku. Na miejscu okazało się jednak, że w szpitalu nie ma miejsc. Odmowę przyjęcia pacjentki ze skierowaniem pokwitował lekarz dyżurujący na praskim SOR-ze. Bez badania, bez jakiejkolwiek adnotacji o takiej pacjentce.
Wobec tego ratownicy postanowili odwieźć kobietę do domu, ale w międzyczasie jej syn zdobył skierowanie do Szpitala Wolskiego. Karetka z 91-latką podjechała do tej placówki koło godziny 11. Lekarz zalecił zespołowi ambulansu oczekiwanie na wolne miejsce. Przeczytaj: Nie żyje pacjentka, która dzwoniła ze szpitala na 112. "To sytuacja niedopuszczalna".
Pilne: błyskawiczny wyrok za napaść na ratownika medycznego Przy takim ciśnieniu lepiej od razu wzywaj karetkę. Możesz mieć zawał
Kobieta nie doczekała się na przyjęcie
Seniorka czekała w karetce od dwóch godzin, gdy doszło u niej do nagłego zatrzymania krążenia. Wtedy zespół ratowników medycznych zaczął reanimację. Wkrótce akcję przejął personel szpitalny. Niestety życia kobiety nie udało się uratować. Lekarz na oddziale SOR stwierdził zgon.
W dniu 21 stycznia 2025 do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przyjęto osobę, która w trakcie przekazania do SOR była w trakcie zatrzymania krążenia. Prowadzone czynności resuscytacyjne nie doprowadziły do powrotu spontanicznego krążenia, osobę uznano za zmarłą. Śmierć stwierdzono w szpitalu.
– powiedział redakcji tvnwarszawa.pl prezes zarządu Szpitala Wolskiego Robert Mazur.
Przedstawiciele obu szpitali twierdzą, że liczba pacjentów w tym dniu była nieproporcjonalnie duża w stosunku do liczby dostępnych łóżek. Utrzymują też, że żadna z placówek nie była powiadomiona o konieczności przygotowania miejsca dla pacjentki ze skierowaniem. Kto zawinił?
Przeczytaj: Musisz jechać na SOR? Tu sprawdzisz kolejkę

Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich
W związku z tym Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski wystąpił do obu szpitali z prośbą o wyjaśnienia. Poprosił o informację na temat działań, jakie placówki zamierzają podjąć, by zapobiegać podobnym sytuacjom przyszłości.
O stanowisko w sprawie śmierci 91-latki oraz procedur w szpitalach prosi też Dyrektor Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Warszawie Katarzynę Słodkę. Rzecznik zastanawia się, czy Narodowy Fundusz Zdrowia planuje kontrole szpitali i poszukiwanie ewentualnych uchybień.
Wciąż czekamy na publikacje odpowiedzi ze szpitali i Mazowieckiego Oddziału NFZ.
Przeczytaj: Afera we wrocławskim pogotowiu. Ratownicy badali pacjentki ginekologicznie

Źródła:
Biuletyn Informacji Publicznej Rzecznika Praw Obywatelskich. (6 marca 2025). Sprawa śmierci 91-letniej pacjentki w Warszawie. Pisma do szpitali i NFZ. Pobrano 18 marca 2025 z: https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-pacjentka-warszawa-zgon-szpitale-nfz.
TVN24 Warszawa. (28 lutego 2025). Warszawa: Kobieta zmarła po dwóch godzinach czekania w karetce przed szpitalem. Wcześniej odesłano ją z innej placówki. Pobrano 18 marca 2025 z: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/wola/warszawa-kobieta-zmarla-po-dwoch-godzinach-czekania-w-karetce-przed-szpitalem-wczesniej-odeslano-ja-z-innej-placowki-st8314187.





































