Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Coraz więcej przypadków raka jelita u młodszych osób. Lekarze: ryzyko jest ogromne
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 21.08.2025 11:58

Coraz więcej przypadków raka jelita u młodszych osób. Lekarze: ryzyko jest ogromne

Chory na raka
Coraz więcej młodych ludzi choruje na nowotwór jelita grubego. Fot. Shutterstock/Sirikarn Rinruesee

Badania przesiewowe w kierunku raka jelita grubego przestają być domeną „po pięćdziesiątce”. Coraz więcej osób w wieku 45–49 lat decyduje się na diagnostykę, a liczba wykonywanych badań w tej grupie wzrosła w ostatnich latach aż o 62 proc. Zmiana ta przynosi korzyści — nowotwory częściej wykrywane są na bardzo wczesnym etapie, co daje nawet 90‑procentową szansę skutecznego leczenia — ale rodzi też nowe pytania natury społecznej i psychologicznej. 

Nagły zwrot ku wcześniejszym badaniom wykyrwającym raka

Prawdziwym punktem zwrotnym okazały się zaktualizowane wytyczne w onkologii. W 2018 roku American Cancer Society zdecydowało o obniżeniu wieku rozpoczęcia badań przesiewowych z 50 do 45 lat. Ta zmiana, szeroko nagłośniona w mediach i dyskutowana w środowisku medycznym, miała ogromny wpływ na świadomość społeczną. Wielu czterdziestolatków, którzy wcześniej nie czuli potrzeby wykonywania kolonoskopii czy testów przesiewowych, zdecydowało się na diagnostykę. 

Efekt szybko stał się widoczny: znacząco wzrosła liczba wykonywanych badań, częściej zaczęto wykrywać zmiany w fazie przedrakowej lub we wczesnym stadium rozwoju nowotworu. To z kolei bezpośrednio przełożyło się na lepsze rokowania i większe szanse na całkowite wyleczenie.

U tych osób prawdopodobieństwo rozwoju nowotworu graniczy z pewnością!

W Polsce kolonoskopię przesiewową zaleca się standardowo między 50. a 75. rokiem życia, co 10 lat (o ile wynik pozostaje prawidłowy). Osoby z obciążeniem rodzinnym powinny zacząć wcześniej — już około 40. roku życia, a niekiedy nawet 10 lat przed wiekiem, w którym nowotwór rozpoznano u krewnego. Uwaga: są też rzadkie sytuacje, gdy ryzyko jest wysokie jeszcze przed czterdziestką.

W populacji istnieje niewielka grupa osób — poniżej 1 proc. — z wrodzonym defektem genetycznym, u których rak jelita grubego rozwinie się niemal na pewno, i to w ciągu pierwszych czterech dekad życia — tłumaczy w rozmowie z Medonetem prof. dr hab. n. med. Piotr Paluszkiewicz.

To rodzi kolejne wyzwanie społeczne: jak rozmawiać z młodymi ludźmi o perspektywie leczenia, a czasem nawet okaleczenia, które może zapobiec rozwojowi choroby. Tym bardziej że defekt genetyczny może prowadzić nie tylko do raka jelita, ale również do nowotworów złośliwych w innych narządach — dodaje lekarz.

Przeczytaj też: Oddział onkologiczny w Koninie zamknięty. NFZ nie płaci, szpitale czekają na reformę

Kolonoskopia: kluczowe badanie, wokół którego narosły mity

Ostateczne rozpoznanie raka jelita grubego najczęściej opiera się na kolonoskopii i ocenie pobranych wycinków. To właśnie temu badaniu najczęściej przypina się łatkę "trudnego”.

Uchodzi za badanie bolesne, nieprzyjemne, wręcz brutalne, przez co wielu ludzi jej unika — przyznaje prof. Paluszkiewicz.

W rzeczywistości ryzyko powikłań jest bardzo niskie, zwłaszcza w doświadczonych ośrodkach. 

Doświadczeni endoskopiści jednak bardzo rzadko odnotowują poważne powikłania. Ich praktyka pozwala też na podejmowanie decyzji o przerwaniu badania, jeśli uznają, że jego kontynuacja byłaby niebezpieczna lub nie przyniosłaby wiarygodnych wyników — mówi.

Kolonoskopia ma przewagę, której nie zapewniają metody nieinwazyjne: pozwala „zobaczyć” zmiany, od razu pobrać materiał do badania mikroskopowego, a często również usunąć polipy — zanim zamienią się w raka. Sprawdź również: To nie zawsze rak jelita. IBS dotyka nawet 5 milionów Polaków

Przesiew to nie to samo co diagnostyka objawów

Warto jasno rozgraniczyć dwie sytuacje. Przesiew to program dla osób bez dolegliwości, prowadzony według wieku i ryzyka. Gdy pojawiają się niepokojące sygnały (np. krew w stolcu, anemia, nawracające biegunki), mówimy już o diagnostyce objawów — tu ścieżka postępowania jest inna i zwykle pilniejsza.

Aby jednak mówić o przesiewie w kontekście raka jelita grubego, trzeba mieć świadomość kilku kluczowych faktów. Przesiew dotyczy osób zdrowych — takich, które nie zgłaszają żadnych objawów. To nie jest badanie osoby, która przychodzi do lekarza z anemią, krwią lub śluzem w stolcu, nawracającymi biegunkami czy innymi niepokojącymi symptomami — tłumaczy prof. Paluszkiewicz. 

W fazie objawowej częściej wykrywamy nowotwory zaawansowane, choć zdarzają się również przypadki nowotworów bezobjawowych, które mimo zaawansowania nie dają żadnych sygnałów. Dlatego tak ważne jest, że kolonoskopia — poza funkcją obrazową — pozwala także na pobranie materiału do badania mikroskopowego. A dziś, w kontekście raka jelita grubego, wynik badania histopatologicznego jest jedynym pewnym potwierdzeniem diagnozy — dodaje rozmówca Medonetu.

Każda metoda inna niż badanie mikroskopowe daje jedynie wskazówki i hipotezy — nawet jeśli dla doświadczonych specjalistów wydają się one niemal oczywiste.

Czytaj również: Przełom w leczeniu raka trzustki. Szczepionka mRNA może zrewolucjonizować terapię

Nie tylko kolonoskopia: inne drogi przesiewu

Choć kolonoskopia pozostaje „złotym standardem”, rośnie dostępność alternatyw, które mogą być pierwszym krokiem dla osób wahających się przed endoskopią:

  • Testy na krew utajoną w kale — wykrywają niewidoczne krwawienia mogące świadczyć o obecności zmian nowotworowych.
  • Testy genetyczne materiału kałowego — analizują DNA charakterystyczne dla komórek nowotworowych; są nieinwazyjne i wygodne.
  • Kolonografia TK (tomografia komputerowa jelita grubego) — pozwala ocenić wnętrze jelita bez wprowadzania endoskopu, lecz nie umożliwia pobrania wycinków ani usunięcia polipów.
  • Sigmoidoskopia i rektoskopia — oceniają odpowiednio dolny odcinek jelita grubego oraz odbytnicę; w wybranych sytuacjach stanowią uzupełnienie diagnostyki.

 

Źródło: medonet.pl, Pacjenci.pl

Zadbaj o siebie, zanim będzie za późno. Ratownik medyczny: profilaktyka to podstawa
ratownicy
Lekceważenie objawów może skończyć się wezwaniem karetki
Gdy ciągle coś się dzieje, gonią nas terminy i mamy mnóstwo spraw na głowie, często bagatelizujemy sygnały wysyłane przez nasz organizm. Troskę o zdrowie odkładamy na później. A potem może już być zbyt późno... W rozmowie z Pacjentami ratownik medyczny Kamil Górny podkreśla, że profilaktyka to podstawa, jeśli chcemy uniknąć poważnych problemów zdrowotnych i konieczności wzywania karetki. Zapobieganie chorobom jest zawsze łatwiejsze i skuteczniejsze niż ich leczenie Bagatelizowanie niepokojących objawów może negatywnie wpłynąć na jakość życia, nawet jeśli początkowo nie są one bardzo poważne Organizm wysyła sygnały ostrzegawcze, których nie należy ignorować
Czytaj dalej
Sanatorium za darmo z NFZ i ZUS. Kto może skorzystać z bezpłatnego leczenia uzdrowiskowego?
senior w sanatorium fizjoterapia
Fot. Shutterstock / Robert Kneschke senior sanatorium
Leczenie w sanatorium może być całkowicie bezpłatne, o ile spełnione zostaną określone warunki. Sprawdź, kto ma prawo do bezpłatnych turnusów z Narodowego Funduszu Zdrowia  i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, kiedy trzeba dopłacić za pobyt oraz jakie schorzenia najczęściej leczy się w uzdrowiskach.Sanatorium z NFZ lub ZUS – darmowe leczenie uzdrowiskowe przysługuje na podstawie skierowania; NFZ pokrywa koszty leczenia, a ZUS dodatkowo zwraca za dojazd i wyżywienieKto może skorzystać – osoby ze schorzeniami układu krążenia, oddechowego, ruchu, po udarach, z cukrzycą, otyłością lub chorobami skóryJak dostać skierowanie – przez lekarza POZ lub specjalistę (NFZ) albo wniosek PR-4 (ZUS); turnus przyznawany co 18 miesięcy
Czytaj dalej