Czy do osoby z myślami samobójczymi można wezwać karetkę? Wyjaśnia ratownik

Myśli samobójcze to poważny sygnał alarmowy, wymagający natychmiastowej reakcji. W takich sytuacjach, zarówno dla osoby doświadczającej kryzysu, jak i dla jej bliskich, pogotowie ratunkowe może być pierwszym i kluczowym punktem wsparcia. Jak wygląda ta pomoc, opowiada ratownik medyczny Kamil Górny w rozmowie z Pacjentami.
- Zgłoszenia dotyczące myśli samobójczych są traktowane jako alarmujące i mogą prowadzić do zadysponowania zespołu ratownictwa medycznego
- Ocena pacjenta przez ratownika obejmuje ustalenie, czy występują tendencje do realizacji myśli, oraz wpływ substancji psychoaktywnych, np. alkoholu
- Ostateczna diagnoza i dalsze leczenie odbywają się w szpitalu ze wsparciem psychiatrycznym, ponieważ ratownicy udzielają jedynie pomocy w pierwszej fazie kryzysu
Kiedy zadzwonić po pomoc?
W przypadku pojawienia się myśli samobójczych, niezależnie od tego, czy doświadcza ich sam pacjent, czy sygnały niepokojące pochodzą od osoby bliskiej, zawsze można zadzwonić pod numer alarmowy 112. Kamil Górny, ratownik medyczny, mówi:
Tego typu sytuacje są traktowane poważnie i bywa, że karetka jest wysyłana do pacjenta z myślami suicydalnymi (samobójczymi) – mówi Kamil Górny.
Ważne jest, aby nie bać się prosić o pomoc, nawet jeśli odczuwa się wstyd, czy obawę przed zwróceniem się do bliskich. Kontakt z dyspozytorem medycznym lub operatorem numeru 112 może pokierować dalszymi krokami.
Przeczytaj też: Dzwonić na 112 czy 999? To sprawa życia i śmierci
Ocena i dalsze postępowanie
Po przybyciu na miejsce, zespół ratownictwa medycznego bada pacjenta i rozmawia z nim, aby ustalić, czy osoba ma jedynie myśli samobójcze, czy także tendencję do ich realizacji. Istotnym czynnikiem jest również to, czy pacjent jest pod wpływem substancji psychoaktywnych, najczęściej alkoholu. Zdarza się, że osoby będące pod wpływem alkoholu wycofują się z tych myśli po wytrzeźwieniu.
W takich przypadkach, w zależności od lokalnych protokołów, pacjent może zostać przewieziony na izbę wytrzeźwień w celu monitorowania, a dopiero po wytrzeźwieniu do lekarza psychiatry, który oceni jego stan psychiczny. Jeśli pacjent nie jest pod wpływem alkoholu, zazwyczaj jest transportowany bezpośrednio do szpitala posiadającego zaplecze psychiatryczne.

Przeczytaj też: Nastolatki nie boją się śmierci. Czasem wystarczy impuls, by doszło do tragedii
Rola ratownika medycznego i wsparcie
Ratownicy medyczni nie są specjalistami z dziedziny psychiatrii, ale ich rola jest ważna. Polega na wstępnej ocenie zarówno stanu fizycznego, jak i psychicznego, zebraniu wywiadu oraz udzieleniu wsparcia osobie w kryzysie.
Probujemy wykazać pewną empatia w granicach, powiedzmy, zdrowego rozsądku – podkreśla Kamil Górny.
Choć ratownicy muszą zachować pewien mechanizm kompensacyjny, aby emocje związane z ludzką tragedią nie wpływały na ich dalszą pracę, istotny poziom empatii jest dla nich niezbędny do rozumienia pacjentów i skutecznego pomagania im. Po transporcie do szpitala, dalsze decyzje terapeutyczne podejmowane są przez lekarza psychiatrę, który oferuje specjalistyczną pomoc.
Przeczytaj też: Lekarze wstrząśnięci liczbą prób samobójczych dzieci. Szokujące dane





































