Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Jelita – nasz drugi mózg i tajemnica prawidłowego funkcjonowania organizmu
Marta Uler
Marta Uler 15.09.2025 09:49

Jelita – nasz drugi mózg i tajemnica prawidłowego funkcjonowania organizmu

Jakub Mauricz
Jelita to nasz drugi mózg. Fot. Canva/choi dongsu/Getty ImagesJakub Mauricz

Czy wiesz, że stan Twoich jelit ma ogromny wpływ na nastrój, zdolność koncentracji, a nawet na to, jak radzisz sobie ze stresem? Coraz więcej badań potwierdza, że jelita są naszym "drugim mózgiem", a ich zdrowie jest nierozerwalnie związane z kondycją całego organizmu. Odczuwanie "motylków w brzuchu" podczas zakochania, czy też dolegliwości żołądkowe w stresujących chwilach, takich jak egzamin, to tylko niektóre z namacalnych dowodów tej niezwykłej relacji. Opowiedział nam o tym dietetyk Jakub Mauricz w programie „Zdrowo przegadane” na kanale Pacjenci.pl

  • Jelita to nasz "drugi mózg", ściśle powiązany z układem nerwowym i naszym samopoczuciem
  • Współczesny styl życia, dieta i nadużywanie leków stanowią główne zagrożenie dla ich zdrowia
  • Prawidłowa suplementacja probiotykami i świadome nawyki żywieniowe mogą znacząco poprawić kondycję jelit

Dwukierunkowa autostrada: nerw błędny i układ enteryczny

„Jelita faktycznie nazywane są naszym drugim mózgiem — i to dobrze tłumaczy pewne zjawiska, które każdy z nas zna z własnego doświadczenia. Gdy jesteśmy zakochani, czujemy w brzuchu przysłowiowe motylki. Kiedy zbliża się matura albo egzamin licencjacki, nagle w jamie brzusznej pojawia się chaos i zastanawiamy się, czy nie czas odwiedzić toaletę. Wszystko zaczyna się w nas gotować. Podobnie, gdy bardzo się denerwujemy — pocą nam się dłonie. To wszystko są oznaki tego, że jelita i mózg są ze sobą ściśle połączone” – mówi Jakub Mauricz.

Połączenie to realizuje się poprzez enteryczny układ nerwowy i nerw błędny, stanowiąc dwukierunkową autostradę informacyjną.

Nerw błędny jest kluczowym elementem w komunikacji między jelitami a mózgiem. Tradycyjna medycyna chińska od dawna bazuje na tym połączeniu, a współczesne dowody naukowe jedynie potwierdzają jego znaczenie. Okazuje się, że to właśnie jelita odgrywają znaczącą rolę w regulacji funkcjonowania naszego układu nerwowego.

Co więcej, jelita są w stanie pięciokrotnie zwiększyć ilość produkowanej GABA (kwasu gamma-aminomasłowego). GABA to jeden z najważniejszych neuroprzekaźników o działaniu hamującym, który uspokaja układ nerwowy, pomagając nam funkcjonować i myśleć w określony sposób. 

Przeczytaj też: Nie daj się nabrać na pakiety jelitowe za setki złotych. Ekspertka: ‘To nieuczciwe wobec pacjenta"

Mikrobiom i jego wpływ na zdrowie psychiczne

Ostatnie lata przyniosły przełom w rozumieniu wpływu mikrobiomu jelitowego na nasz układ nerwowy, a co za tym idzie – na zdrowie psychiczne. Zaburzenia mikrobioty, czyli dysbioza, są wiązane z nasileniem problemów neurodegeneracyjnych, takich jak nerwica lękowa, depresja, ADHD czy ADD.

Niestety, rozwój technologiczny i wszechobecność bodźców, które przetwarzamy każdego dnia, sprawiają, że nasz układ nerwowy jest mocno przeciążony. Nie dziwi więc, że w ostatnich latach znacząco wzrosła liczba chorób związanych zarówno z zaburzonym stanem jelit, jak i z zaburzeniami neurodegeneracyjnymi. 

Przeczytaj też: Sekret Zdrowych Jelit: Klucz do hormonalnej równowagi i płodności według Dr Oleszczuka

Stres i niezdrowy styl życia to ciosy dla jelit i mózgu

Stresory, zarówno psychiczne (problemy w pracy, w domu), jak i fizyczne (zarwane noce, przewlekłe stany zapalne, problemy z higieną jamy ustnej, kontuzje), mają dewastujący wpływ na jelita i cały organizm. Kortyzol, hormon stresu, choć ma złą sławę, działa również przeciwzapalnie. Jednak jego ciągła, nadmierna aktywacja w walce z przewlekłym stanem zapalnym obciąża organizm. Nawet niedostateczna ilość snu (poniżej 5-6 godzin) jest poważnym problemem, zakłócając rytm dobowy i wpływając na poziom kortyzolu i melatoniny.

Wspieranie jelit staje się więc kluczowe dla zachowania zdrowia psychicznego i ogólnego dobrostanu. 

„Mikrobiom bardzo często nazywany jest generatorem zdrowia lub choroby — wszystko zależy od tego, czy panuje w nim eubioza, czyli porządek, czy też dysbioza, a więc swoiste jelitowe zamieszanie. Biorąc pod uwagę, że jelita są naszym drugim mózgiem i że wiele problemów, takich jak choroba afektywna dwubiegunowa, depresja czy nerwica lękowa, jest ściśle powiązanych ze stanem jelit, naprawdę warto je wspierać” – podsumowuje Jakub Mauricz.

Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu z naszym ekspertem na kanale Pacjenci.pl.

Rejestr rzadkich chorób dziecięcych do kosza. Gotowe narzędzie przegrało z planami Ministerstwa Zdrowia
fot. Anita Walczewska/East News
Specjalistyczny system "Hope for Children" zbiera dane o pacjentach onkologicznych od lat, ale resort zdrowia stawia na rozbudowę państwowego KRN. Dlaczego?Od pięciu lat fundacja "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową" rozwija system "Hope for Children", który gromadzi szczegółowe informacje o przebiegu leczenia najmłodszych pacjentów z nowotworami. Rejestr został właśnie przyjęty do prestiżowej sieci ENCR (European Network of Cancer Registries), co potwierdza jego zgodność z europejskimi standardami. Mimo to Ministerstwo Zdrowia planuje rozbudowę istniejącego Krajowego Rejestru Nowotworów (KRN), uznając prywatną bazę za niewystarczająco bezpieczną i niestabilną finansowo.System „Hope for Children” zbiera szczegółowe dane o leczeniu dzieci z nowotworami i został uznany przez European Network of Cancer RegistriesMinisterstwo Zdrowia planuje rozbudowę Krajowego Rejestru Nowotworów, odrzucając prywatny rejestr jako mniej bezpiecznyLekarze i pacjenci podkreślają, że specjalistyczna baza może przyspieszyć dostęp do nowoczesnych terapii i poprawić jakość leczenia dzieci
Czytaj dalej
Zasady przyznawania "czternastek" do zmiany? Jest stanowisko prezesa ZUS
prezes ZUS
W tym roku pełną czternastą emeryturę – 1 878,91 zł brutto – dostaną wyłącznie osoby, których łączny dochód ze świadczeń długoterminowych nie przekracza 2 900 zł brutto. Coraz głośniej jednak słychać głosy, że próg jest niesprawiedliwy dla tych, którzy mają nieco wyższe świadczenia. Czy limit zostanie podniesiony, a zasady wypłaty zmienione? Sprawdzamy, co mówi szef ZUS i jakie konsekwencje może to mieć nie tylko dla portfeli seniorów, lecz także dla systemu ochrony zdrowia.Pełna czternastka (1 878,91 zł brutto) trafia dziś tylko do osób z łącznym świadczeniem do 2 900 zł brutto; powyżej tego progu działa zasada „złotówka za złotówkę”Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych sugeruje, że ewentualna zmiana limitu musi uwzględniać rosnące koszty i obciążenia systemu emerytalnego oraz to, „kto będzie na to płacił” w przyszłościStarzejące się społeczeństwo generuje większe wydatki na opiekę zdrowotną i długoterminową, co stawia państwo przed wyborem: wyższe jednorazowe świadczenia czy inwestycje w stabilność służby zdrowia
Czytaj dalej