Alina Kamińska to polska aktorka, którą znamy zarówno z małego, jak i dużego ekranu oraz krakowskiego Teatru Bagatela. W rozmowie z serwisem Medonet wróciła pamięcią do traumatycznych wydarzeń. Na szczycie stoku narciarskiego, w jej głowie pękł tętniak. Lekarze nie dawali jej żadnych szans, a jednak przeżyła.Tętniak mózgu to nieprawidłowa zmiana w obrębie tętnic zlokalizowanych w mózgowiu. Towarzyszyć mu może szereg objawów. Najczęściej są to silne bóle głowy, problemy z widzeniem, zawroty głowy.
„Syndrom Alicji w Krainie Czarów” występuje rzadko, ale jest jak najbardziej prawdziwy. Jest związany z chwilowym zniekształceniem odbioru rzeczywistości. Pacjenci skarżą się, że przedmioty i części ciała stają się nagle ekstremalnie duże, a dźwięki głośniejsze niż w rzeczywistości. U kogo występuje to zaburzenie i jak sobie z nim radzić? Odpowiadamy.Zespół Alicji w Krainie Czarów występuje niezwykle rzadko, jednak z badań klinicznych wynika, że jego objawów doświadcza nawet 15% pacjentów z migreną. Co ciekawe, w 65% przypadków zespół Alicji w Krainie Czarów występuje u osób poniżej 18. roku życia.
Osoby z dysleksją często już w szkole słyszą, że są gorsze, niewyuczalne, leniwe. By osiągnąć takie efekty, jak ich rówieśnicy, muszą włożyć w swoją pracę mnóstwo wysiłku. Ciągle mierzą się z krytyką, bywa, że czują się niewystarczające, „do niczego”. To rodzi frustrację i mnóstwo problemów. A mózg dyslektyka jest niezwykły. To, co powoduje w nim te trudności, daje także... talenty. Tak, dyslektycy to ludzie nad wyraz kreatywni, myślący nieszablonowo i znajdujący niestandardowe rozwiązania. Takich ludzi coraz bardziej potrzebuje rynek pracy. Dysleksja stała się kompetencją, którą warto dodać do swojego CV. Jednak, by móc w pełni korzystać ze swoich talentów, osoba z dysleksją musi się tego nauczyć. W tym może pomóc metoda Davisa, według której pracuje Urszula Grzegorczyk, prowadząca Akademię Dysleksji.
Umieranie to niezwykle trudny czas. Choć wielu z nas wydaje się, że proces ten trwa dosłownie chwilę, to nic bardziej mylnego. Doktor Jerzy Kawecki z Zakładu Medycyny Sądowej UM we Wrocławiu zdradził, że nasze ciało umiera na raty.Umieranie to proces, który może trwać kilka dni, a nawet tygodni. To niezwykle trudny czas – zarówno dla osoby chorej, jak i jej bliskich. Okazuje się jednak, że ciało jest jeszcze bardziej zaskakujące, niż mogłoby się nam wydawać - nie umiera całe w tym samym momencie, a stopniowo.
Czym jest dysleksja? Większość osób od razu odpowie, że są to trudności z czytaniem i pisaniem, robienie błędów ortograficznych, itp. Ale to ogromne uproszczenie. Dysleksja to inny sposób myślenia, niestandardowy styl pracy mózgu. Mało tego – dyslektyk może wcale nie robić „ortografów”.Za to może mieć trudności z wypełnianiem formularzy, z rozpoznawaniem kierunków, rozumieniem instrukcji, z prokrastynacją, a także cierpliwością podczas zebrań. A przy tym może być niezwykle inteligentny i kreatywny. O tym, czym tak naprawdę jest dysleksja, a czym nie jest, opowiada nam Urszula Grzegorczyk, specjalistka pracująca z dorosłymi i dziećmi według Metody Davisa.
Bywa opisywany jako "tykająca bomba", ponieważ przez długi czas może rozwijać się bezobjawowo, a jego pęknięcie prowadzi do groźnego krwotoku. Mowa o tętniaku mózgu, który może rozwinąć się u każdej osoby. Zdarza się, że daje objawy na twarzy. Po jakich zmianach w wyglądzie można go poznać?
Jesień to sezon infekcji. Warto jednak mieć się na baczności, bo nie zawsze zwyczajne objawy przeziębienia czy grypy będą symptomami tych chorób. Okazuje się, że niektóre z nich bardzo łatwo pomylić z tymi groźnymi dla zdrowia i życia. Jedną z nich jest zapalenie opon mózgowych.Jak podaje „Przegląd Epidemiologiczny”, „w 2021 roku zarejestrowano w Polsce ogółem 973 zachorowań na zapalenie opon mózgowo-rdzenio- wych i/lub mózgu. Jest to wzrost liczby zachorowań o 16,1% w porównaniu do 2020 r., lecz nadal spadek tej liczby o 57% w stosunku do 2019 r., kiedy to odnotowano 2249 zachorowań”.
Dbanie o mózg powyżej 35. roku życia jest szczególnie ważne. W końcu to czas, gdy ten zaczyna się starzeć i wymaga od nas stymulacji. W jaki sposób pobudzić mózg do produkcji neuronów? Neurolożka zdradza kilka prostych sposobów. Mózg składa się nawet ze 100 mld neuronów, które powstają jeszcze przed tym, jak pojawimy się na świecie. Różne czynniki zewnętrzne i starzenie się organizmu sprawiają jednak, że obumierają. Na szczęście mózg jest w stanie „wyprodukować” nowe neurony. Musimy mu jednak w tym pomóc. Neurobiolożka Emily McDonald, która edukuje na TikToku, wyjaśnia, w jaki sposób można pobudzić mózg do produkcji neuronów, czyli neurogenezy.
Wstrząsające zdarzenie w austriackim szpitalu. Lekarka pozwoliła swojej córce na udział w poważnym zabiegu. Jak twierdzi prawnik poszkodowanego, 13-latka wywierciła pacjentowi otwór w czaszce. Dodatkowo bulwersuje fakt, że obok stała jej matka – lekarka.
Przed dziesięcioma laty Amy Poole urodziła syna, do którego szybko przylgnął przydomek „Pinokio”. Autorzy krzywdzącego przezwiska twierdzili, że pasuje do dziecka jak ulał ze względu na nos chłopca. Matka dziecka przez lata mierzyła się z przykrymi komentarzami. Teraz chłopiec już tak nie wygląda.Nowo narodzone dzieci dotykają przeróżne wady. W wielu przypadkach objawiają się również przez wygląd. A okrucieństwo ludzi często nie ma granic. Są wyśmiewane zarówno przez rówieśników, jak i dorosłych. Warto w takich sytuacjach reagować na krzywdę i nie przechodzić obojętnie, zezwalając na nieuprzejme zachowanie.
Hania urodziła się z zespołem Pfeiffera – rzadką chorobą genetyczną, która sprawia, że jej mózg nie mieści się w czaszce. Dziewczynka przeszła już kilka operacji i czekają ją kolejne. Dobra wiadomość jest taka, że można jej pomóc.Zespół Pfeiffera dotyka 1 na 100000 osób. Głównym objawem choroby jest przedwczesne zrośnięcie szwów czaszki, przez co mózg nie może się rozwijać. Choroba jest nieuleczalna, ale można łagodzić jej skutki. Jednak do tego potrzebne są pieniądze. Czy warto je wydać? Oczywiście. Hania miała leżeć w hospicjum, a dziś jest radosną dziewczynką, która tęskni za swoim kotem. Wiele możemy się od niej nauczyć.
Naukowcy od lat starają się rozwikłać zagadkę, co się dzieje z naszym mózgiem po śmierci. Kolejne badania przybliżają ich do przełomowego odkrycia, ale póki co wiedzą jedynie, że około 15 minut po śmierci klinicznej mózg wytwarza fale gamma, odpowiedzialne za funkcje poznawcze. Oznacza to, że może być świadomy, co się stało z ciałem.
Określenie “popcornowy mózg” nie przypadkowo nawiązuje do prażących się w garnku ziaren kukurydzy, gdzie do pojedynczych, dołączają kolejne strzelające. Jak to się ma do naszych mózgów. W rozmowie z Pacjenci.pl wyjaśnia dr Joanna Piotrowska, neurolog. Czasy, w których żyjemy, są pełne bodźców, bombardujących nas ze wszystkich stron. Media społecznościowe nie ułatwiają nam sprawy, natomiast przez zalew informacji, coraz częściej używa się określenie- “popcornowe mózgi”,Nazwa tego pojęcia nawiązuje do prażących się w garnku ziaren kukurydzy, gdzie do pojedynczych, dołączają kolejne strzelające. “Popcornowe mózgi” to ogromny problem, ponieważ powoduje zaburzenia koncentracji i mniejszą efektywność naszej pracy. Wydaje się nam, że jesteśmy wielozadaniowi, a de facto te zadania, które wykonujemy, nie są dokończone na 100 procent i takiej jakości, w jakiej mogły być zrealizowane w ciszy i spokoju - wyjaśnia w rozmowie z Pacjentami neurolog Dr Joanna Piotrowska. Na szczęście są sposoby, które pozwolą uspokoić naszą głowę, gdy czujemy, że bodźców jest po prostu za dużo.
18 marca obchodzony jest Europejski Dzień Mózgu. Lekarze podkreślają, by zachować nasz mózg w dobrym zdrowiu, trzeba zadbać o aktywność fizyczną i umysłową, wypoczywać, ale też wysypiać się i zdrowo się odżywiać. By nasz mózg dobrze funkcjonował, potrzebuje wielu składników, wzmacniających pamięć, ale również koncentrację. Co zatem jeść, by nasz mózg działał sprawnie? Podpowiadamy, że są to bardzo proste produkty, dostępne na każdej sklepowej półce i w naszym domu.
Czy można trenować pamięć tak, by nie tylko nie zapominać o ładowarce do telefonu i nie gubić kluczy, ale być niczym Artur Baranowski, pamiętny fenomenalny uczestnik teleturnieju „Jeden z dziesięciu”? Pacjenci.pl pytają o to wybitnego eksperta - psychiatrę Piotra Sulika, szefa Kliniki Neuropsychiatrycznej Centrum Medycznego Magwise, który specjalizuje się w nieinwazyjnych metodach stymulacji mózgu.Cała Polska z zapartym tchem obserwowała niedawno Artura Baranowskiego, który wziął udział w kultowym teleturnieju telewizyjnym pt. „Jeden z dziesięciu”. 28-latek ze Śliwnika w Łódzkiem uzyskał 803 punkty. Odpowiedział na wszystkie pytania Tadeusza Sznuka pobijając rekord w historii programu. Czy każdy z nas może mieć taką pamięć, czy trzeba się z nią urodzić?