Oddała serce zwierzętom, a teraz sama potrzebuje pomocy. Wieloletnia działaczka czeka na ważny zabieg
Ewa Włodkowska to znana działaczka na rzecz zwierząt. Pomaga im wiele lat, a robiła to nawet, gdy w Polsce nie było jeszcze ustawy o ochronie zwierząt. Kobieta walczyła z okrutnymi właścicielami kotów i psów, które były dręczone, ale też nielegalnymi hodowlami oaz gospodarstwami rolnymi. Ratowała też wolno żyjące zwierzaki, głodzone przez ludzi, ale też trute i katowane.
Kobieta, która oddała serce zwierzakom, teraz sama potrzebuje pomocy. Ewa Włodkowska mierzy się z wieloma problemami zdrowotnymi: kardiologicznymi oraz neurlogicznymi. Doskwiera jest też ból kolana, który niemal unieruchamia. Ewa Włodkowska pilnie potrzebuje pomocy - endoprotezy, a od jakiegoś czasu czeka na refundowany zabieg. W sieci trwa zbiórka na jej leczenie.
Wieloletnia działaczka na rzecz pomocy zwierzętom sama potrzebuje pomocy
Ewa Włodkowska od lat skupia się na pomocy zwierzętom. Była działaczką ogólnopolskich organizacji broniących praw zwierząt oraz współzałożycielką i prezeską Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt. Jest również laureatką Kryształowego Serduszka “Nowości” prestiżowego wyróżnienia dla osób poświęcających się działalności charytatywnej.
Kobieta nie ukrywa, że zwierzęta to całe jej życie i wciąż bardzo chce im pomagać. Żeby to robić, musi sama odzyskać sprawność. Włodkowska boryka się z wieloma problemami zdrowotnymi: kardiologicznymi, ale też neurologicznymi. Ma spory problem z kolanem, którego ból potrafi niemal ją unieruchomić.
Ewa Włodkowska pilnie potrzebuje endoprotezy
Włodkowska pilnie potrzebuje endoprotezy, a od pewnego czasu czeka na refundowany zabieg. Kolejka jest jednak bardzo długa, natomiast czas oczekiwania to nawet kilka lat. Teraz pojawiła się szansa wykonania takiego zabiegu prywatnie, lecz potrzeba na to 25 tys. zł.
Przyjaciółka pani Ewy Włodkowskiej założyła zbiórkę charytatywną na ten właśnie cel. Włodkowska sama przez 30 lat pomagała innym i wciąż mimo poważnych problemów ze zdrowiem, chce jak tylko może pomagać bezdomnym, chorym i porzuconym zwierzakom.
W sieci trwa zbiórka na leczenie pani Ewy
Warto też podkreślić, że po publikacjach medialnych, do pani Ewy zgłosiła się anonimowa osoba, która na własny koszt załatwiła sprzęt oraz rehabilitanta.
“Jestem bardzo wzruszona, że jeszcze kogoś obchodzę, że ludzie doceniają to co robiłam przez całe lata, że chcą pomóc starej kobiecie. Niestety, jest ze mną coraz gorzej, problemy z sercem są już naprawdę poważne. A kolano... Lepiej nie mówić. Nie wiem, co dalej będzie” - powiedziała pani Ewa w rozmowie z Nowości. Dziennik Toruński.
Obecnie Ewa Włodkowska boryka się z problemami neurologicznymi, kardiologicznymi, lecz najgorzej jest z jej kolanem. Boli ją tak, że ciężko jej się poruszać. Pomoc dotyczy zebrania pieniędzy na zabieg wszczepienia endoprotezy w prywatnej klinice, bez czekania. Koszt takiej operacji to 25 tys. zł. W link do zbiórki na leczenie pani Ewy można kliknąć tutaj:
Czytaj też:
Te sygnały mogą być objawami raka jelita grubego. Gdy je zauważysz, biegnij na kolonoskopię
Zatrucie grzybami: Tak wygląda pierwsza pomoc i leczenie
Zespół cieśni nadgarstka – przyczyny, objawy, leczenie. Wyjaśnia fizjoterapeuta