Śmierć na sepsę. Naukowcy właśnie odkryli, kto jest najbardziej narażony na zgon
Naukowcy ustalili, które z grup są w szczególności narażone na sepsę. Wyniki najnowszych badań wyraźnie wskazują, że ryzyko śmierci z powodu sepsy w szczególności dotyczy m.in. osób przewlekle chorych. Jednak na nich lista się nie kończy. O kim jeszcze mowa?
Sepsa to skutek silnej reakcji organizmu na zakażenie
Sepsa jest zespołem objawów wywołanych przez ogólnoustrojowe zakażenie drobnoustrojami. Występuje jako następstwo nazbyt silnej reakcji układu odpornościowego na zakażenie. Poza szpitalem sepsę powodują bakterie np. pneumokoki, meningokoki, pałeczki hemofilne typu B i paciorkowiec złocisty. Skutkiem mogą być powikłania i niewydolność wielu narządów np. nerek, wątroby, serca i płuc. Sepsa jest częstą przyczyną zgonów.
Sepsa rozwija się, gdy układ odpornościowy organizmu zbyt silnie reaguje na zakażenia i atakuje własne tkanki i narządy. Choroba często mylona jest z grypą – pierwsze objawy obydwu są do siebie podobne.
Nowe badania dotyczące sepsy
O zagrożeniu sepsą zazwyczaj mówi się w kontekście noworodków, niemowląt, małych dzieci, seniorów i osób przewlekle chorych. Jednak podwyższone ryzyko śmierci z powodu sepsy nie dotyczy tylko ich. Jak wynika z nowych ustaleń naukowców z Wielkiej Brytanii, do grupy ryzyka zaliczają się także osoby z ubogich środowisk.
Czterokrotnie większe ryzyko rozwoju sepsy występuje także u osób niepełnosprawnych intelektualnie. Trzykrotnie bardziej narażenie na zgon z powodu sepsy są także pacjenci z przewlekłą chorobą wątroby.
Do grupy ryzyka zaliczają się także pacjenci onkologiczni i osoby z chorobami neurologicznymi
Wyższe ryzyko rozwoju choroby może spowodować długotrwałe stosowanie antybiotyków. Xiaomin Zhong, doktorant na Uniwersytecie w Manchestrze i jeden ze współautorów badania wyraził zdziwienie tym faktem – stwierdził, że możliwą przyczyną jest szkodliwy wpływ antybiotyków na potrzebne bakterie występujące w jelitach. Następstwem tego jest osłabienie układu immunologicznego.
Wyniki badania mogą pomóc w leczeniu sepsy
Badanie przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu w Manchasterze. Przeanalizowali dane NSH pochodzące od 248 767 osób z przypadkami sepsy niemającej związku z COVID-19. Dane dotyczyły przypadków chorobowych występujących od stycznia 2019 r. do czerwca 2022 r. Porównano je z 1 346 166 przypadkami kontrolnymi. Z wynikami badania można zapoznać się w czasopiśmie „eClinicalMedicine”.
Profesor Tjeerd van Staa z University of Manchester powiedział, że wyniki badania mogą pomóc systemom opieki zdrowotnej lepiej przygotować się do ewentualnych pandemii i innych globalnych kryzysów.
Jakie są pierwsze objawy sepsy?
Najczęstszymi symptomami sepsy są:
- gorączka z dreszczami,
- zwiększona potliwość,
- duszność,
- przyspieszone bicie serca,
- dezorientacja,
- wysypka,
- złe samopoczucie,
- zmiana zachowania.
