To nie jest zwykłe swędzenie. Lekarze ostrzegają: tropikalne choroby docierają do Polski

Gdy ukąszenie komara zamiast zniknąć, przeradza się w gorączkę lub wysypkę, winny może być nie lokalny owad, lecz wirus rodem z tropików. Zmiany klimatu i łatwość podróżowania sprawiają, że choroby z Ameryki Południowej czy Azji mają coraz krótszą drogę do naszej służby zdrowia.
- Rekordowo ciepłe lata wydłużają w Polsce sezon aktywności „komara tygrysiego” – głównego wektora dengi i chikungunyi
- W latach 2018-2024 zgłoszono łącznie 727 importowanych przypadków malarii, dengi i chikungunyi; eksperci przewidują pierwsze ogniska lokalne jeszcze w tej dekadzie
- WHO opublikowała w lipcu 2025 r. pierwsze wspólne wytyczne kliniczne dla dengi, chikungunyi, Ziki i żółtej febry, podkreślając potrzebę czujności także w strefie umiarkowanej
Tropikalne choroby coraz bliżej Polski – rośnie zagrożenie przenoszone przez komary
Wraz z postępującym ociepleniem klimatu, Polska staje się coraz bardziej przyjaznym środowiskiem dla nowych gatunków komarów i kleszczy. Badania pokazują, że wyjątkowo ciepły rok 2023 nie tylko przyczynił się do wzrostu populacji Aedes albopictus, znanego jako „komar tygrysi”, lecz także wydłużył okres jego aktywności aż do późnej jesieni. To istotne, ponieważ komar tygrysi może przenosić groźne wirusy, takie jak denga, Zika czy chikungunya, nawet w temperaturach poniżej 20°C. W praktyce oznacza to, że sezon zagrożenia nie kończy się wraz z pierwszymi chłodami.
Równocześnie rosnąca globalna mobilność ludzi sprawia, że osoby zainfekowane tropikalnymi wirusami mogą wracać do Polski w okresie wiremii – czyli wtedy, gdy wirus krąży w ich krwi i może zostać przeniesiony przez komara. W połączeniu z obecnością odpowiedniego wektora tworzy się realna możliwość lokalnych zakażeń, nawet w klimacie wcześniej uznawanym za bezpieczny.
Eksperci podkreślają, że zmiany klimatyczne i zwiększone podróże wymagają wzmożonej świadomości i działań profilaktycznych, takich jak ochrona przed ugryzieniami komarów oraz monitoring pojawiających się gatunków wektorów w Polsce. Sprawdź też: To już nie egzotyka. Choroby tropikalne pukają do drzwi Polski
Tropikalne wirusy w Polsce
W ostatnich latach w Polsce odnotowano 727 przypadków zachorowań na malarię, dengę lub chikungunyę – niemal wszystkie dotyczyły osób powracających z podróży do Azji i Afryki. Choć większość z nich miała charakter importowany, eksperci ostrzegają, że pojawia się nowe ryzyko lokalne. Prognozy epidemiologiczne wskazują, że wirus Zachodniego Nilu może przetrwać zimę w Polsce, a pierwsze zakażenia odnotowano już u ptaków i koni.
Równocześnie w Europie rośnie obecność komara tygrysiego (Aedes albopictus) – samowystarczalne populacje stwierdzono już w 13 krajach UE, a ich zasięg rozszerza się wraz z rosnącą średnią temperaturą powietrza (Reuters). To niepokojące, ponieważ gatunek ten przenosi wirusy dengi, Ziki i chikungunyi.
W wytycznych WHO na 2025 rok po raz pierwszy uwzględniono jednocześnie cztery kluczowe arbowirusy. Organizacja zaleca m.in. szybkie testy antygenowe, schematy płynoterapii dostosowane do możliwości systemu ochrony zdrowia oraz wczesne rozpoznawanie objawów w grupach ryzyka.
Przeczytaj również: Wakacje w ciepłych krajach a choroby tropikalne. Eksperci alarmują
Jak chronić się przed chorobami przenoszonymi przez komary – proste zasady
Aby zmniejszyć ryzyko zakażeń:
- stosuj repelenty zawierające DEET lub ikarydynę i noś jasne, długie ubrania od zmierzchu do świtu,
- usuń stojącą wodę w otoczeniu – nawet mała nakrętka może stać się miejscem rozwoju larw komarów,
- przed wyjazdem do stref endemicznych zasięgnij porady lekarza chorób tropikalnych; niektóre szczepienia, np. przeciw żółtej febrze, są obowiązkowe,
- rozważ moskitiery i siatki w oknach w czasie upałów – niewielki koszt w porównaniu z leczeniem,
- jeśli pojawią się objawy sugerujące dengę lub chikungunyę, nie przyjmuj leków z kwasem salicylowym, które zwiększają ryzyko krwawienia; stosuj paracetamol i dbaj o odpowiednie nawodnienie do czasu konsultacji lekarskiej.
W jakich przypadkach zgłosić się do lekarza?
Choć większość ukąszeń komarów w Polsce kończy się jedynie świądem, warto być czujnym. Natychmiastowa konsultacja lekarska jest wskazana, gdy:
- pojawia się gorączka ≥ 38°C, szczególnie w ciągu 14 dni od powrotu z podróży,
- wysypce lub bólowi stawów towarzyszą silne bóle mięśni lub głowy,
- miejsce ukąszenia szybko się powiększa, a pojawiają się objawy neurologiczne, np. sztywność karku, sugerujące zakażenie neurotropowe.
Materiał ma charakter informacyjny i nie zastępuje porady medycznej. W przypadku niepokojących objawów skontaktuj się z lekarzem.
Źódła:
- WHO, New guidelines for clinical management of arboviral diseases, 10 VII 2025.
- Reuters, „Spanish lab sterilises mosquitoes as climate change fuels spread of dengue fever”, 1 VIII 2024.
- ECDC, Seasonal surveillance of dengue in the EU/EEA, aktualizacja: 2025.
- GIS, „Komunikat o bieżących zagrożeniach epidemicznych”, 18 III 2025.





































