Taylor Swift bez wątpienia jest popkulturowym fenomenem. Amerykańska artystka już wkrótce spotka się z warszawskimi fanami, gdzie zagra aż trzy koncerty: 1, 2 i 3 sierpnia. 34-letnia gwiazda bez wątpienia ma wpływ na mnóstwo młodych fanów, również w kwestii zdrowia.Talor już nie raz otwierała się na temat swojego zdrowia, a w zasadzie choroby, którą przeszła, czyli anoreksji. Nowe wyniki badań pokazują, że taka otwartość artystki mogła mieć bardzo pozytywny wpływ na wielbicieli gwiazdy z podobnymi zaburzeniami.
Nocne podjadanie staje się poważnym problemem. I nie chodzi tylko o przekąskę do wieczornego filmu, ale o coś poważniejszego, ale o wybudzanie się w nocy i wędrówki do lodówki po przekąskę. Wydawałoby się, że to nic takiego: ot, kanapka, kawałek sera, kabanosy, orzechy, chrupki. Każdy ma prawo zgłodnieć w nocy.Okazuje się jednak, że zaglądanie do lodówki i przetrząsanie szafek z jedzeniem w środku nocy to zaburzenie odżywiania. Czasami bardzo poważne, ponieważ rozregulowuje cały cykl dobowy i pracę naszego organizmu. A przede wszystkim jest wyrazem zaburzonej relacji z jedzeniem.
Jedni z nerwów nie mogą nic przełknąć, inni obżerają się kompulsywnie. – Trudno pozbyć się utrwalonego już nawyku, ale w jego miejsce można w mózgu nadpisać inny – mówi Milena Nosek, dietetyk i psychodietetyk. Jak sprawić, by w stresie, zamiast o obżarstwie marzyć o spacerze, czytaniu książki czy telefonie do przyjaciela?Objadasz się słodyczami i fast-foodem, gdy tylko odczuwasz złość, smutek, niepokój i napięcie? A może nawet wtedy, gdy jesteś szczęśliwy czy szczęśliwa i w euforii, bo sukces też musisz uczcić mini ucztą i zjedzeniem czegoś pysznego? A potem złościsz się na siebie za słabą wolę, przy okazji tyjesz i zazdrościsz tym, którzy z nerwów mają ściśnięty żołądek, nie mogą nic przełknąć i choć problemy życiowe ich nie omijają, to przynajmniej nadwaga? Milena Nosek, dietetyk kliniczny i psychodietetyk ma dla Ciebie kilka podpowiedzi.Tu posłuchacie całej rozmowy o tym, jak przestać zajadać stres:
Aktywność fizyczna oaz zdrowa dieta są bardzo ważne w codziennym życiu. W końcu nasze zdrowie i dobre samopoczucie w dużej mierze zależą właśnie od tych dwóch czynników. Ważne, by dbanie o zdrowie i zdrowe odżywianie nie przerodziło się w obsesję. Silna potrzeba nieustannego kontrolowania tego, co mamy na talerzu może być elementem choroby. Lekarze i dietetycy zwracają uwagę na pewne zaburzenie, którym jest ortoreksja. Czym dokładnie jest to zjawisko?
Miała 15 lat, gdy okazało się, że ojciec kogoś ma. Słowo „kochanka” do dziś przychodzi jej jakoś z trudem. To mama odmieniała je przez wszystkie przypadki. A Ala? Wpadła w zaburzenia, z których wychodziła na dwóch terapiach. - Mój ojciec przez lata był bardzo odpowiedzialny, a może tylko sprawiał takie wrażenie. Był uosobieniem stereotypowej „głowy rodziny”, choć też to określenie jest słabe. Bo na wskroś patriarchalne. Żenujące – w domyśle – facet jest głową, a kobieta szyją. A często jest odwrotnie – to kobieta jest głową, nawet jeśli dla świętego spokoju, dla ego zakompleksionego faceta gra przed nim rolę tej cholernej szyi, która w domyśle kręci głową, jak w tym głupim powiedzeniu – mówi Ala. Przed laty była bohaterką mojego reportażu, a potem książki „Nastolatki na głodzie. Pokochaj swoje ciało, nie daj się anoreksji i bulimii”. W trakcie rozwodu rodziców zachorowała na bulimię. - Dziś myślę, że bardziej niż przeżyłam to niż moi rodzice. Żałuję. Nie było warto. Zapłaciłam za to zaburzeniami odżywiania. Ojciec radośnie wchodził w kolejne związki. Mama też sobie emocjonalnie w końcu poradziła. A do tego znalazła fajnego partnera - mówi Alicja. - Wróciły wspomnienia, gdy zobaczyłam, jak media śledzą rozwód Katarzyny Bosackiej. Poczułam ulgę, że moi rodzice nie są celebrytami. I że sama już się z tym uporałam - dodaje Ala.
Gdy nie możemy dopiąć spodni, wchodzimy na wagę i ta liczba nam się nie podoba, postanawiamy zrzucić kilka zbędnych kilogramów. To jest w porządku. Po ciężkim dniu, gdy ktoś zrobił nam jakąś przykrość, siadamy z miską lodów przed telewizorem, żeby się pocieszyć. To też jest ok. Nie ma problemu tak długo, jak długo mamy kontrolę nad tym, co robimy. Ale kiedy całe nasze życie zaczyna się kręcić wokół jedzenia – to jest sygnał, że coś jest już nie w porządku. Jak rozpoznać zaburzenia odżywiania?