Tętno wiele mówi o pracy naszego serca. Wiesz, jak je prawidłowo badać?

Dwa palce przyłożone do nadgarstka i pół minuty spokoju wystarczą, by podsłuchać, jak naprawdę pracuje serce. Puls, czyli liczba jego uderzeń w ciągu minuty, działa jak prosty domowy „monitor” krążenia: gdy zwalnia poniżej 50 uderzeń, może sygnalizować osłabienie węzła zatokowego lub działanie leków. A kiedy bez wysiłku przyspiesza powyżej 100, często ostrzega o gorączce, nadczynności tarczycy albo rozwijającej się arytmii. To naprawdę warto wiedzieć.
- Tętno spoczynkowe w przedziale 60–100 uderzeń/min jest uznawane za prawidłowe u dorosłych; u sportowców bywa niższe
- Wartości >100 lub <50 uderzeń/min w spoczynku to sygnał ostrzegawczy i wymagają konsultacji lekarskiej, szczególnie jeśli towarzyszą im inne objawy
- Puls powyżej 190 uderzeń/min z zawrotami głowy lub dusznością wymaga pilnej interwencji
Tętno – sprawdzisz po nim, jak pracuje Twoje serce
„Tętno to liczba uderzeń serca na minutę, która w spoczynku u zdrowej osoby wynosi zazwyczaj od 60 do 100” – wyjaśnia dr n. med. Janusz Prokopczuk, kardiolog American Heart of Poland. Aby je zmierzyć, przyłóż opuszek palca wskazującego i środkowego do tętnicy promieniowej na nadgarstku lub szyjnej (na szyi), policz uderzenia przez 15–30 sekund i przelicz wynik na minutę. Rano, jeszcze w łóżku, otrzymasz najbardziej wiarygodny odczyt spoczynkowy.
Nasze serce bije dzięki precyzyjnie sterowanym impulsom elektrycznym, które pobudzają mięsień sercowy do skurczu. Gdy ten system zaczyna działać nieprawidłowo, może dochodzić do arytmii, czyli zaburzeń rytmu serca – mówi dr Prokopczuk.
Przeczytaj też: Czujesz, że twoje serce nierówno bije? Kardiolog ma na to dobry sposób
Co oznacza zbyt szybkie lub zbyt wolne tętno?
Puls rośnie naturalnie podczas wysiłku, emocji czy gorączki – to fizjologiczny mechanizm dostarczania tkankom większej ilości tlenu. Jednak tachykardię poza takimi sytuacjami trzeba zbadać.
Przyspieszone tętno może być objawem chorób, zwłaszcza tych związanych z zaburzeniami hormonalnymi, jak nadczynność tarczycy, która “nakręca” organizm do szybszej pracy. Również przewlekły stres, napięcie emocjonalne, a nawet niektóre leki i używki, np. kofeina czy nikotyna, mogą powodować szybsze bicie serca. Dlatego ważne jest, abyśmy obserwowali, w jakich sytuacjach pojawia się tachykardia – podpowiada kardiolog.
Bradykardia (<50 uderzeń/min) bywa fizjologiczną adaptacją u wytrenowanych sportowców, lecz u osoby nieaktywnej może świadczyć o chorobie węzła zatokowego, niedoczynności tarczycy czy działaniu leków z grupy beta-adrenolityków.
„Jeśli nasze serce zaczyna bić naprawdę szybko – powyżej 190–200 uderzeń na minutę – jest to powód do poważnego niepokoju” – ostrzega dr Prokopczuk. Tak wysokie tempo nie pozwala sercu napełnić się krwią, co grozi omdleniem, a nawet zatrzymaniem krążenia.
Przeczytaj też: Twoje dziecko może mieć chore serce, a Ty nawet o tym nie wiesz. To nie jest choroba tylko starszych osób

Zaburzenia rytmu serca – co robić?
Ważne jest jednak, by zwrócić uwagę na to, jak często i w jakich sytuacjach pojawia się tachykardia, czy towarzyszą jej inne objawy, takie jak zawroty głowy, duszność, czy bóle w klatce piersiowej – radzi specjalista.
Gdy puls w spoczynku regularnie przekracza 100 lub spada poniżej 50 uderzeń/min, a dodatkowo pojawia się kołatanie, duszność, nagłe osłabienie bądź omdlenie, czas na konsultację z lekarzem rodzinnym lub kardiologiem.
Specjalista może zlecić EKG, 24-godzinny Holter, ewentualnie badania hormonalne. W przypadku częstoskurczów nad- czy komorowych coraz częściej stosuje się ablację – zabieg precyzyjnie likwidujący źródło arytmii i przywracający prawidłowy rytm.
Ale tu ważna jest przede wszystkim profilaktyka: warto postawić na umiarkowaną aktywność fizyczną, techniki relaksacyjne oraz ograniczyć kofeinę i nikotynę. Dzięki temu możemy obniżyć tętno spoczynkowe o kilka uderzeń na minutę i zmniejszyć ryzyko napadów arytmii.





































