Tragedia w Zduńskiej Woli. Nie żyje 6-letnie dziecko

W jednym z mieszkań w Zduńskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia. Znaleziono ciało małego chłopca. Policja zatrzymała matkę dziecka i jej partnera.
Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa. W opinii śledczych dziecko zmarło na skutek obrażeń odniesionych w wyniku przemocy.
Matka zadzwoniła na policję
Policja ze Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) w środę 7 maja otrzymała zgłoszenie od matki 6-letniego dziecka. Według kobiety chłopiec nie oddychał. Gdy policja przyjechała na miejsce, okazało się, że dziecko nie żyje.
„Do dyżurnego zduńskowolskiej komendy zadzwoniła matka chłopca z informacją, że syn nie oddycha. Na miejsce pojechali policjanci. Dziecko już nie żyło” – przekazała w środę mł. asp. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli tvn24.pl.
Zatrzymano 31-letnią matkę chłopca oraz jej 28-letniego partnera. W chwili zatrzymania oboje byli trzeźwi. Pobrano od nich próbki na zawartość substancji odurzających.
Przeczytaj także: Wstrząsające znalezisko w Ustce. Trudno uwierzyć w to, co odkryto
Ogłoszono kolejną żałobę w Polsce. Obowiązuje od samego rana Wstrząsająca relacja po ataku na lekarza. Ostatnie chwile przed śmierciąZarzuty dla konkubenta matki dziecka
W czwartek 28-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli. Usłyszał zarzut zabójstwa. Jak ustalił reporter TVN24 Jacek Zasada, taki sam zarzut ma usłyszeć matka dziecka.
Prok. Jolanta Szkilnik, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, powiedziała, że podejrzany nie przyznał się do zabójstwa, ale był wielokrotnie notowany. Prokuratura zapowiedziała złożenie wniosku o areszt.
Przeczytaj także: Dramat w ośrodku dla dzieci i młodzieży. 13-latek w ciężkim stanie. Trafił do szpitala przez wychowawcę

Niewiele wiadomo o tej rodzinie
Śledczy sprawdzają, czy w rodzinie 6-letniej ofiary nie dochodziło wcześniej do aktów przemocy. Wiadomo, że nie miała założonej „niebieskiej karty”. Według sąsiadów, nie słychać było krzyków, czy awantur, aczkolwiek rodzina od niespełna miesiąca mieszkała w tym mieszkaniu.
Co się wydarzyło, wykaże za kilka tygodni sekcja zwłok dziecka.
„Biegły wskazał, że wstępną przyczyną zgonu dziecka były obrażenia ciała na skutek doznanej przemocy. Czynności w prokuraturze z zatrzymanym są przewidziane na czwartek” – powiedział Witold Hejmanowski, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli.
Przeczytaj też: "Mówił, że mnie kocha tylko wtedy, gdy był pijany". Przemoc w rodzinach alkoholowych nie zawsze zostawia siniaki

Tragedie takie jak ta, niestety nie są odosobnione
Według danych Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, co trzecie dziecko w Polsce doświadcza przemocy, a w skrajnych przypadkach kończy się to śmiercią. Najgorsze jest to, że przemoc wobec dzieci często rozgrywa się w czterech ścianach, a sprawcy przez długi czas pozostają bezkarni – zwłaszcza gdy ofiara nie chodzi jeszcze do szkoły lub przedszkola, a rodzice unikają kontaktu z lekarzami. W takich przypadkach nikt z zewnątrz nie ma szans zauważyć, że dziecku dzieje się krzywda.
Wiele dzieci nigdy nie zgłasza dolegliwości ani nie szuka pomocy, bo nie wie, że to, co je spotyka, jest przemocą.
“Przemoc jest zjawiskiem powszechnym, a niektóre jej formy, takie jak zaniedbanie czy przemoc psychiczna, wciąż pozostają niedostrzegane i bagatelizowane. Dlatego musimy edukować społeczeństwo, stawiać na profilaktykę, ale także zapewniać skuteczną pomoc dzieciom, które już doświadczyły przemocy. Tylko w ten sposób możemy ograniczyć cierpienie, które często towarzyszy im przez całe dorosłe życie” – mówi Renata Szredzińska, prezeska Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Każda taka historia powinna być dla społeczeństwa alarmem. Bo choć nie każdej tragedii da się zapobiec, czujność otoczenia może uratować życie. Czasem wystarczy zauważyć, zareagować, nie odwracać wzroku.
Źródło: tvn24.pl, fdds.pl/o-fundacji/co-nowego-w-fundacji/za-zamknietymi-drzwiami-co-trzecie-dziecko-w-polsce-doswiadcza-przemocy-ze-strony-bliskich-doroslych.html





































