Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Ważna informacja dla chorych na stwardnienie zanikowe boczne. Dostęp do terapii zatrzymującej postęp choroby
Marta Uler
Marta Uler 18.09.2025 13:52

Ważna informacja dla chorych na stwardnienie zanikowe boczne. Dostęp do terapii zatrzymującej postęp choroby

niepełnosprawny
Ważna refundacja dla chorych na ALS wchodzi od 1 października. Fot. Canva/herraez/Getty Images

Stwardnienie zanikowe boczne (ALS) to jedna z najcięższych chorób neurozwyrodnieniowych – w krótkim czasie odbiera sprawność ruchową, zdolność mówienia, a w końcu także samodzielnego oddychania. Diagnoza najczęściej oznacza zaledwie kilka lat życia, a chorzy i ich rodziny zmagają się z dramatycznym postępem dolegliwości. Od 1 października pacjenci z mutacją w genie SOD1 zyskają dostęp do pierwszej refundowanej terapii, która zatrzymuje rozwój choroby.

  • ALS postępuje błyskawicznie i dramatycznie ogranicza samodzielność pacjentów
  • Chorzy do tej pory mogli liczyć wyłącznie na leczenie objawowe
  • Refundacja tofersenu obejmie wszystkich pacjentów z mutacją w genie SOD1
  • Eksperci mówią o przełomie, ale apelują o skrócenie ścieżki diagnostycznej

Ci chorzy nie mogą czekać

ALS w Polsce dotyka około 3 tys. osób, a każdego roku diagnozuje się blisko 800 nowych przypadków. Najczęściej chorują osoby w wieku od 40 do 70 lat, jednak zdarzają się zachorowania nawet u trzydziestolatków. Od momentu rozpoznania choroba postępuje bardzo szybko – średni czas przeżycia wynosi 3–5 lat, choć u części pacjentów niewydolność oddechowa pojawia się już po kilku miesiącach. Pojawiła się dla nich szansa.

„To była długo wyczekiwana terapia i ogromna nadzieja dla naszych chorych. Do tej pory mogliśmy mówić wyłącznie o leczeniu objawowym, dziś mamy lek, który realnie zmienia przebieg ALS u pacjentów z mutacją w genie SOD1” – mówi Paweł Bała, prezes Stowarzyszenia Dignitas Dolentium.

Przeczytaj też: Dla neurologa choroby rzadkie to codzienność. W Polsce choruje na nie ok. 2,5 mln osób

Niewydolność oddechowa u chorych na ALS może pojawić się już kilka miesięcy po diagnozie. Fot. Canva

Pierwsza terapia modyfikująca przebieg ALS

Nowością jest tofersen – oligonukleotyd antysensowny (ASO), który blokuje produkcję toksycznego białka SOD1. Dzięki temu spowalnia, a w wielu przypadkach zatrzymuje rozwój choroby. Zarejestrowany w Europie w 2024 roku, szybko został uznany za przełom w neurologii.

„To wspaniała wiadomość dla naszych pacjentów, ale też dla lekarzy, którzy ich leczą. To pierwszy zarejestrowany lek, który może zmienić przebieg choroby – nie mówimy jeszcze o wyleczeniu, ale o realnej nadziei na wydłużenie życia i zahamowanie postępu ALS” – podkreśla prof. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Pierwsze wyniki terapii są wyjątkowo obiecujące. W ramach wczesnego dostępu do leczenia (EAP) w Polsce u 79 proc. pacjentów udało się zatrzymać postęp choroby, a u części chorych stan neurologiczny poprawił się. 

„To coś, czego w stwardnieniu zanikowym bocznym nie mieliśmy nigdy wcześniej, to przełom dla pacjentów, ich rodzin i całego środowiska medycznego” – zaznacza prof. Magdalena Kuźma-Kozakiewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Przeczytaj też: Tak się zaczyna stwardnienie rozsiane. Najwcześniejsze objawy

Nadzieja i wyzwania systemowe

Refundacja tofersenu obejmie wszystkich pacjentów z mutacją SOD1, których w Polsce jest około 80–100. Jednak, jak podkreślają eksperci, podstawą jest tu szybka diagnostyka genetyczna. Dziś na badania pacjenci czekają od 9 miesięcy do nawet 2,5 roku, co dla osób z ALS oznacza nieodwracalną utratę zdrowia.

Problemem pozostaje zbyt długi czas oczekiwania na wykonanie badań genetycznych. Konieczne jest stworzenie szybkiej ścieżki diagnostycznej, aby osoby z podejrzeniem stwardnienia zanikowego bocznego mogły w krótkim czasie potwierdzić obecność mutacji i rozpocząć leczenie” – apeluje prof. Kuźma-Kozakiewicz.

Pacjenci i ich bliscy podkreślają, że walka z ALS to wyścig z czasem.

Źródła: Ministerstwo Zdrowia – projekt listy refundacyjnej
Stowarzyszenie Dignitas Dolentium, materiały prasowe, Rynek Zdrowia

Czym jest szpiczak plazmocytowy (mnogi)?
Lekarz
Fot. Freepik (Artykuł sponsorowany)
Szpiczak plazmocytowy (mnogi) to choroba wynikająca z nieprawidłowego i niekontrolowanego wzrostu komórek plazmatycznych w szpiku kostnymⁱ. Jest to trzecia najczęstsza postać nowotworów złośliwych krwiⁱⁱ.Zdrowe komórki plazmatyczne, czyli rodzaj krwinek białych, pochodzą ze szpiku kostnego i odgrywają istotną rolę w układzie odpornościowym, ponieważ wytwarzają przeciwciała, które pomagają organizmowi atakować i zabijać drobnoustroje. W szpiczaku komórki te zaczynają dzielić się w niekontrolowany sposób i gromadząc się w szpiku kostnym, wypierają inne zdrowe komórki. Rakowe komórki plazmatyczne wytwarzają nieprawidłowe białko (tzw. białko monoklonalne, białko M), które może prowadzić do szeregu problemów zdrowotnychⁱⁱⁱ.Po początkowym leczeniu choroba często zmienia się i nawraca (nazywa się to nawrotem) lub nie reaguje na leki (nazywa się to opornością na leczenie). Dlatego konieczne są dalsze badania nad nowymi metodami leczeniaⁱᵛ.
Czytaj dalej
Pierwsze objawy choroby jelita grubego często są mylące. Sprawdź, co powinno Cię zaniepokoić
Problemy z jelitem grubym
Objawy, które powinny zaniepokoić
Wiele chorób jelita grubego rozwija się w ciszy – bez wyraźnego bólu czy charakterystycznych objawów. To właśnie dlatego pierwsze sygnały bywają ignorowane lub mylone z przemęczeniem, stresem albo dietą. Tymczasem organizm potrafi ostrzec wcześniej – trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać tych sygnałów.Mówimy, jakie objawy mogą świadczyć o tym, że jelito grube nie pracuje prawidłowo – i kiedy warto zgłosić się do lekarza Badania przesiewowe, takie jak kolonoskopia, mogą uratować życie, nawet, jeśli nic Cię nie boli Zdrowie jelit można wesprzeć przede wszystkim dietą, ruchem i odpowiednią profilaktyką
Czytaj dalej