Bierzesz leki na stałe? Możesz mieć problem w aptece

To już nasza polska rzeczywistość. Praktycznie za każdym razem, kiedy rząd kombinuje coś przy receptach, aby ułatwić obywatelom życie, skutek jest odwrotny od zamierzonego. Co tym razem czeka pacjentów? Z najnowszych regulacji nie będą zadowolone osoby przewlekle chore.
Zamieszanie wokół recept rocznych
Już teraz panuje zamieszanie wokół recept rocznych, a w listopadzie szykują się nowe niespodzianki. Teoretycznie recepty roczne powinny uwzględniać należną pacjentowi refundację. Jeśli jednak recepta została wystawiona przed wejściem w życie regulacji dotyczących darmowych leków dla seniorów i dzieci, pacjent nie skorzysta z tej recepty na nowych zasadach.
Aby odebrać darmowe leki, nie wystarczy jedynie spełniać kryterium wieku, posiadać recepty na lek z listy i cierpieć na schorzenie z przyznanym uprawnieniem. Oprócz tego recepta powinna zawierać specjalny kod: "S" w przypadku seniorów lub "DZ" w przypadku dzieci i młodzieży.
Kolejne zmiany od listopada
Recepta roczna pozwalała pacjentowi wykupić jednorazowo leki na pół roku (180 dni), natomiast według nowych zasad chory będzie mógł za jednym razem zrealizować receptę na maksymalnie 4 miesiące (120 dni). Oznacza to, że pomimo wystawionej recepty rocznej, pacjent będzie zmuszony chodzić do apteki po przepisane leki trzy razy w roku. Ciężko stwierdzić, czemu mają służyć nowe zasady.
Utrudnienia nie tylko dla pacjentów
Nadchodzące zmiany to utrudnienie zarówno dla pacjentów, jak i farmaceutów. Pracownicy aptek będą musieli dzielić recepty roczne na trzy moduły, co może być kłopotliwe przy niektórych lekach. Jak mówią farmaceuci, systemy komputerowe nie zawsze potrafią bezbłędnie podzielić dawki leków, np. tych w formie ampułek. Może to stanowić istotny problem dla pacjentów w zachowaniu ciągłości terapii, a aptekarzom znacznie skomplikuje pracę.





































