Jakie są pierwsze objawy nowotworów układu pokarmowego? Lekarz wyjaśnia
Nowotwory układu pokarmowego należą do najczęstszych i najgroźniejszych chorób nowotworowych. Niestety, w większości przypadków są diagnozowane w późnym stadium, kiedy rokowania są niekorzystne. Powodem takiej sytuacji jest brak charakterystycznych objawów w początkowej fazie choroby oraz niska świadomość profilaktyki i badań przesiewowych wśród społeczeństwa. Co może sygnalizować rozwijający się nowotwór w obrębie układu pokarmowego? Kiedy należy zachować czujność? Zapytaliśmy specjalistę onkologii klinicznej lek. med. Olgę Urbanowską - Domańską. Pod lupę wzięliśmy trzy nowotwory, które są największym problemem w Polsce i w Europie.
Rak jelita grubego
Rak jelita grubego to najczęściej występujący nowotwór w obrębie układu pokarmowego. Dolegliwości i objawy zgłaszane przez pacjentów są uzależnione od umiejscowienia guza. Tak jak wiemy, jelito grube dzieli się na prawą i lewą połowę okrężnicy, poprzecznicę oraz odbytnicę. Jeśli nowotwór zlokalizowany jest w prawej połowie okrężnicy wówczas mogą występować niespecyficzne bóle brzucha w prawej połowie jamy brzusznej, smoliste stolce oraz niedokrwistość z niedoboru żelaza. Jeśli mówimy o lewej części okrężnicy i odbytnicy, charakterystycznymi objawami oprócz dolegliwości bólowych o charakterze skurczowym będą zaburzenia rytmu wypróżnienia, krwawienia z odbytu, biegunki naprzemiennie z zaparciami oraz zmieniony kształt stolca, tzw. stolce ołówkowate. Stolec ołókowkowaty, jak sama nazwa wskazuje jest długi i cienki jak ołówek lub taśma. Tego typu uformowanie stolca wynika ze zwężenia światła odbytnicy w następstwie choroby nowotworowej.
Lekarze pierwszego kontaktu często słyszą o potrzebie zachowania czujności onkologicznej, jednak to szczególnie pacjenci powinni być bardzo czujni. Jeśli dolegliwość trwa dłużej niż kilka dni lub nawraca, powinno to nas skłonić do wizyty u lekarza. U pacjentów z rakiem jelita grubego, częstym objawem jest anemia z niedoboru żelaza. Wynika to z faktu, że nowotwór rozwijający się w świetle jelita często krwawi w sposób niezauważalny dla pacjenta. Wykonanie morfologii krwi obwodowej może wykazać niedokrwistość z niedoboru żelaza i skłonić lekarza POZ do dalszej diagnostyki. Często jako onkolog spotykam pacjentów kierowanych z zewnątrz z kartą DiLO (Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego) wystawioną z powodu niedokrwistości mikrocytarnej w celu pogłębienia diagnostyki onkologicznej. Niedokrwistość z niedoboru żelaza wykryta w badaniu laboratoryjnym oraz towarzyszące jej wyżej wymienione objawy są wskazaniami do wykonania badania endoskopowego jelita grubego czyli kolonoskopii.
Warto też przypomnieć pacjentom, że kolonoskopia obok badania na krew utajoną w kale są badaniami przesiewowymi w kierunku raka jelita grubego. Badanie kolonoskopii jest dostępne w wielu ośrodkach onkologicznych bezpłatnie w ramach badań przesiewowych u pacjentów w wieku 50-65 lat lub u pacjentów młodszych obciążonych rodzinnie zachorowaniem na nowotwór jelita grubego.
Rak jelita grubego a zespół jelita drażliwego - jak je odróżnić?
Zespół jelita drażliwego (IBS) jest obecnie często spotykanym schorzeniem przewlekłym jelita cienkiego i grubego. Ze względu na występowanie objawów, takich jak bóle brzucha, zaparcia i biegunki, może nasuwać podejrzenie raka jelita grubego. Nie zawsze jednak taki pacjent musi zostać skierowany na kolonoskopię. Jeśli na podstawie odpowiednich kryteriów (tzw. kryteria rzymskie rozpoznania IBS) oraz badań laboratoryjnych zostanie stwierdzony zespół jelita drażliwego, kolonoskopia nie jest koniecznością, szczególnie u chorych przed 45 rokiem życia bez objawów alarmowych z przewodu pokarmowego. Warto mieć świadomość, że zespół jelita drażliwego nie zwiększa predyspozycji do zachorowania na raka jelita grubego, o co najczęściej martwią się pacjenci z IBS.
Najlepsze produkty dla chorych na raka. Taka dieta może pomóc w walce z chorobą Rak jelita grubego - 8 faktów, które zachęcą Cię do kolonoskopiiRak żołądka
Pacjenci z rakiem żołądka to druga pod względem częstości grupa pacjentów z nowotworami przewodu pokarmowego. Zazwyczaj są to osoby w wieku 50-70 lat, jednak coraz częściej trafiają do nas młodzi pacjenci, nawet 20-30 letni, w zaawansowanych stadiach choroby. Ważne jest, aby lekarze pierwszego kontaktu nie tłumaczyli młodym wiekiem chorych braku postępowania i skierowania na diagnostykę. Wiek nie jest tarczą obronną dla pacjenta. Rak żołądka w swojej wczesnej postaci często nie powoduje dolegliwości. Jest to nowotwór postępujący skrycie i powoli. Najczęstszymi dolegliwościami zgłaszanymi przez pacjentów są uczucie pełności w nadbrzuszu, szybkie przejadanie się, refluks żołądkowo-przełykowy i inne dolegliwości typowe dla choroby wrzodowej. U pacjenta z przewlekłymi dolegliwościami, u którego standardowe leczenie nie przynosi rezultatów, należy zawsze wykonać gastroskopię, aby wykluczyć nowotwór, ewentualnie potwierdzić zakażenie Helicobacter pylori, które jest znanym czynnikiem predysponującym do rozwoju raka żołądka. Trzeba być bardzo wyczulonym na niecharakterystyczne objawy, które mogą sygnalizować rozwój nowotworu.
W zaawansowanym stadium choroby, pacjenci są wyniszczeni, wychudzeni, mają nasilone dolegliwości bólowe związane z przerzutami do innych narządów. W zaawansowanej postaci choroby przerzutowej, USG jamy brzusznej może wykazać zmiany najczęściej o charakterze przerzutów w wątrobie jednak we wczesnych stadiach raka żołądka wiodącym badaniem obrazowym oceniającym zaawansowanie choroby jest tomografia komputerowa z kontrastem. Podstawowym natomiast badaniem diagnostycznym potwierdzającym lub wykluczającym nowotwór jest gastroskopia z pobraniem wycinków do badania histopatologicznego. U niektórych chorych wykonuje się także badanie PET CT w celu oceny zaawansowania choroby i wykluczenia przerzutów odległych.
W Polsce gastroskopia nie jest badaniem przesiewowym, w przeciwieństwie do Japonii, gdzie jest to rutynowe badanie, ponieważ w populacji japońskiej częstość raka żołądka jest znacznie większa niż w Europie.
Rak trzustki
Chciałabym skupić się na raku trzustki, mimo iż jest to nowotwór, rzadziej występujący ale cechujący się bardzo wysoką śmiertelnością. W Polsce rocznie diagnozuje się około 5 tysięcy przypadków raka trzustki, ale tylko około 10% pacjentów przeżywa 5 lat. Jest to zatrważająca liczba i warto zwrócić na nią uwagę, ponieważ obserwuje się tendencję wzrostową zachorowań, a do tego chorują coraz młodsi pacjenci. Rak trzustki jest bardzo podstępny i we wczesnej fazie nie daje praktycznie żadnych dolegliwości. Należy zwrócić uwagę na pewne niecharakterystyczne objawy. Bóle pleców w okolicy lędźwiowej, często promieniujące do brzucha, zazwyczaj kojarzone z dolegliwościami ze strony kręgosłupa, mogą wskazywać na rozwijającego się raka trzustki. Innymi objawami, które powinny skłonić do pogłębienia diagnostyki są nagłe wystąpienie cukrzycy, biegunki, często występująca niestrawność. U pacjentów może pojawić się również tak nietypowy objaw jak obniżony nastrój lub depresja.
Nie będę ukrywać, że trzeba mieć naprawdę dobrego nosa diagnostycznego, aby podejrzewać nowotwór trzustki. W przypadku podejrzenia nowotworu należy wykonać tomografię jamy brzusznej. W razie wykrycia zmian podejrzanych o nowotwór koniecznie należy pacjenta skierować na konsultację chirurgiczną. W bardzo zaawansowanym stadium choroby, typowym objawem raka trzustki jest żółtaczka, widoczna na skórze pacjenta.
Podstawowym badaniem diagnostycznym w kierunku raka trzustki jest tomografia komputerowa z kontrastem. Stosuje się także rezonans magnetyczny, jako pomocne badanie do oceny miejscowego zaawansowania choroby. W ściśle określonych przypadkach, gdy występują wątpliwości diagnostyczne, można dodatkowo wykonać badanie PET/CT. W przypadku trzustki, USG jamy brzusznej jest mało czułe i może nie wykazać zmian nowotworowych w jej obrębie. Wynika to z głębokiego, zaotrzewnowego położenia trzustki. Niestety ze względu na skąpe i niecharakterystyczne objawy rak trzustki najczęściej wykrywany jest w stadium zaawansowanym, co wiążę się z wysoką śmiertelnością pacjentów.
Czy u większości pacjentów, którzy trafiają do Pani na oddział, nowotwory układu pokarmowego występują rodzinnie?
Większość nowotworów stanowią przypadki podyktowane czynnikami środowiskowymi, co oznacza, że nie jesteśmy całkowicie bezradni i w dużym stopniu mamy wpływ na nasze zdrowie.
Jak zapobiegać nowotworom?
Pamiętajmy, aby wyczulonym na wszystko, co dzieje się w naszym organizmie i nie lekceważyć tego. Szczególną rolę w profilaktyce nowotworów odgrywa zdrowy styl życia. Istnieją czynniki modyfikowalne i niemodyfikowalne. Czynnikiem niemodyfikowalnym jest np. wiek - dłuższe życie oznacza większe ryzyko zachorowania na nowotwory. Do czynników niemodyfikowalnych należą również obciążenia genetyczne predysponujące do zachorowania np. mutacja typu BRCA1i BRCA2.
Czynnikami modyfikowalnymi, na które mamy wpływ to przede wszystkim dieta i aktywność fizyczna. Ruch i zdrowe nawyki żywieniowe to podstawa! Powinniśmy spożywać dużo warzyw i owoców bogatych w antyoksydanty, unikać z kolei czerwonego mięsa i produktów wysoko przetworzonych. Niedobory pewnych składników pokarmowych mogą przyczyniać się do rozwoju nowotworów układu pokarmowego, co zostało potwierdzone badaniami. Mowa tutaj o witaminie D, wapniu i kwasie foliowym.
Unikajmy używek, takich jak papierosy i alkohol. Palenie tytoniu jest udokumentowanym czynnikiem ryzyka dla raka trzustki, raka jelita grubego oraz raka żołądka. Papierosy są głównym czynnikiem ryzyka występowania raka trzustki, o czym się nie mówi. Alkohol, zwłaszcza wysokoprocentowy, wpływa na częstość występowania raka przełyku, żołądka i jelit. W przypadku raka trzustki, alkohol ma pośredni wpływ na jego rozwój, powodując cukrzycę i przewlekłe zapalenie trzustki, które zwiększają prawdopodobieństo zachorowania na raka trzustki. Jest to łańcuszek: alkohol, cukrzyca, przewlekłe zapalenie trzustki i ostatecznie rak trzustki. Nie zapominajmy również o badaniach przesiewowych oferowanych w ramach badań skriningowych.
Z Joanną Kamińską rozmawiała lek. specjalista onkologii klinicznej Olga Urbanowska - Domańska. Od 13 lat pracuje jako onkolog kliniczny w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Jej głównymi zainteresowaniami są leczenie systemowe ,,spersonalizowane'' raka płuca, immunoterapia nowotworów oraz modyfikacje epigenetyczne nowotworów. Od kilku lat ma przyjemność być częścią jedynego w Polsce certyfikowanego europejskiego ośrodka diagnostyki i leczenia raka płuca - Lung Cancer Center w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Jako współbadacz w licznych badaniach klinicznych II i III fazy ma możliwość brać udział w fascynującym procesie rozwoju nowych terapii. Obok swojej codziennej pracy z pacjentami, cały czas poszukuje nowych i skutecznych sposobów do walki z bólem, nie tylko u pacjentów z chorobami onkologicznymi. Zajmuje się terapią nieinwazyjnego leczenia bólu o różnym pochodzeniu przy pomocy urządzenia papimi, które od wielu lat znane jest zagranicznym specjalistom (głównie w Niemczech i Austrii). Bezpieczeństwo i skuteczność terapii papimi potwierdzają wyniki badań klinicznych, publikacje z różnych dziedzin medycyny oraz liczne referencje dużych klubów sportowych i klinik. Certyfikowane urządzenie papimi Delta należy do technologicznie najbardziej zaawansowanych sprzętów w zakresie fizjoterapii komórkowej opartej na indukcji jonowej.