Nowe rozporządzenie MEN. To nie spodoba się rodzicom

Dzienniki elektroniczne to zmora dzieci, szczególnie tych w nastoletnim wieku. Żadna ocena, uwaga czy też nieobecność nie umknie uwadze rodziców. To z kolei negatywnie wpływa na stan psychiczny dzieci. Teraz w życie wejdą nowe rozporządzenia, które mają kompletnie odmienić system edukacji w Polsce. O czym mowa?
Co dają elektroniczne dzienniki?
Elektroniczne dzienniki zostały wprowadzone w 2017 roku i z powodzeniem wykorzystuje się je do teraz. W tym czasie powstało wiele rozwiązań, które miały na celu ułatwienie rodzicom, nauczycielom i uczniom, korzystanie z tego narzędzia.
Można bowiem sprawdzać wyniki w nauce, średnią za poszczególne okresy, a także pochwały, uwagi, wiadomości o zebraniach czy wydarzeniach organizowanych w szkole. Ponadto platforma ułatwia kontakt z nauczycielami różnych przedmiotów. Można by zatem przyjąć, że jest to wersja, która przypadnie do gustu wszystkim i nie ma wad. Nic bardziej mylnego.
Ochrona praw uczniowskich
W zgodzie z myślą, że prawa uczniów i dzieci powinny być bardziej respektowane, a ich zdrowie psychiczne stawiane na podium potrzeb, wprowadzone zostaną nowe zasady. Ministerstwo Edukacji Narodowej już pracuje nad nowym rozwiązaniem.
Ma ono na celu ułatwienie uczniom samodzielne zarządzanie informacjami, które będą otrzymywać rodzice. To z kolei pomoże im uniknąć potencjalnie stresowych wydarzeń. Jak to będzie działało?
Nowe zasady MEN
Nowelizacja ustawy, którą chce wprowadzić Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka zakłada możliwość nałożenia na rodziców “bana”, czyli blokady na rodziców. Dzięki temu nie będą mieli oni dostępu do monitorowania postępów w nauce. Jednak, aby to zrobić, decyzję musi wydać dyrektor placówki. Zmiana obowiązywać będzie jedynie pełnoletnich uczniów.
Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2026 roku.



































