Rok 2025 początkiem końca świata? Dlaczego wierzymy w takie przepowiednie

Rok 2025 znów rozgrzewa internet: „początek apokalipsy”, wojny, „kontakt z obcymi”. Wprost przypomina listy przypisywane Babie Wandze, ale co na to rzetelne źródła i nauka o naszej skłonności do wiary w proroctwa? Sprawdziliśmy fakty, konteksty i psychologię.
- Brak zweryfikowanych, pisemnych zapisków przepowiedni Wangi; teza „koniec zacznie się w 2025 r.” oceniona jako nieuzasadniona,
- Nostradamus? Jego niejednoznaczne czterowiersze łatwo dopasować post factum,
- Realne scenariusze na 2025: ryzyka z raportu WEF i umiarkowany wzrost w prognozie IMF.
Skąd biorą się przepowiednie? Przepowiednia Baby Wangi
Aktualne napięcia - wojny, katastrofy pogodowe czy kryzysy - łączy się tam z rzekomymi wizjami Wangi i interpretacjami Nostradamusa.
- Baba Wanga 2025. Weryfikatorzy wskazują, że plotka o „starcie końca świata w 2025 r.” nie ma podstaw źródłowych: brak nagrań, stenogramów czy publikacji samej Wangi.
- Nostradamus. Historycy i popularyzatorzy zwracają uwagę na wieloznaczność czterowierszy: ich sens bywa nadawany po fakcie, gdy szuka się „pasujących” wydarzeń. To mechanizm znany od dekad.
Co mówią wiarygodne prognozy na 2025?
Ryzyka - WEF. W krótkim horyzoncie na liście zagrożeń dominują konflikty między państwami, dezinformacja, ekstremalne zjawiska pogodowe oraz cyberataki. To realne, mierzalne ryzyka, a nie "apokalipsa". Wskazywane są m.in. skutki dla łańcuchów dostaw, infrastruktury krytycznej i stabilności politycznej. Data publikacji edycji na 2025 rok: 15 stycznia 2025. Przeczytaj: Papież Franciszek był "ostatnim papieżem"? To mówi przepowiednia Malachiasza

Gospodarka - IMF. Najnowsza aktualizacja prognoz (29 lipca 2025) szacuje globalny wzrost na 3,0 proc. w 2025 roku i 3,1 proc. w 2026, zaznaczając ryzyka taryfowe i geopolityczne. To nie brzmi jak scenariusz końca świata, lecz jak umiarkowany wzrost obarczony niepewnością.
Dlaczego wierzymy w przepowiednie?
Kiedy rośnie niepewność, rośnie też potrzeba kontroli i sensu. Klasyczne badania opublikowane w "Science" w 2008 roku pokazały, że brak kontroli sprzyja dostrzeganiu wzorów tam, gdzie ich nie ma - łączeniu niepowiązanych faktów i uleganiu narracjom o "wielkim planie". Późniejsze prace łączyły skłonność do złudnych wzorów z podatnością na teorie spiskowe i przekonania nadnaturalne. Część replik sugeruje jednak, że efekt zależy od metody i kontekstu - nie jest uniwersalny.

Nowsze przeglądy literatury łączą złudne dostrzeganie wzorów z podatnością na teorie spiskowe i przekonania nadnaturalne – im silniejsza potrzeba porządku i pewności, tym łatwiej historyjki o „wielkim planie” wydają się wiarygodne.
Przepowiednie a "higiena informacji"
Jak nie dać się nabrać na proroctwa?
- Weryfikuj źródła. Szukaj dokumentu, nagrania, autora, daty. Jeśli ich brak, zwiększa się ryzyko internetowej legendy. Przykład: przypisywanie Babie Wandze daty 2025 bez śladu w wiarygodnych archiwach.
- Konfrontuj sensacje z danymi. Raporty WEF i prognozy IMF opisują czynniki, które realnie mogą wpłynąć na nasze życie w 2025 roku - od cen energii po cyberbezpieczeństwo.
- Dbaj o dobrostan. Ogranicz doomscrolling, ustal stałe pory konsumpcji wiadomości, stosuj proste techniki redukcji napięcia (np. ćwiczenia oddechowe). WHO poleca przewodnik "Doing What Matters in Times of Stress". Jeśli lęk utrzymuje się co najmniej 2 tygodnie i obniża codzienne funkcjonowanie, poszukaj profesjonalnej pomocy.





































