Ta wypowiedź budzi obawy. Prof. Chłosta: „Musimy się przygotować na epidemię tego nowotworu”
Rak prostaty jest drugim najczęściej występującym nowotworem wśród mężczyzn. Prawdopodobnie przed 80. rokiem życia zachoruje na niego jeden na siedmiu mężczyzn. Wyleczenie nowotworu jest jednak możliwie, jeśli zostanie wykryty odpowiednio wcześnie. Niestety, Polacy niechętnie biorą udział w badaniach profilaktycznych. Prof. Chłosta sugeruje, że może czekać nas epidemia.
Zapadalność na rak prosty rośnie
W większości rozwiniętych krajów świata wzrasta zapadalność na raka prostaty. W Polsce zachorowalność na raka gruczołu krokowego w ciągu ostatnich 10 lat się podwoiła. Statystyki nie są pocieszające – 1 na 4 pacjentów ze świeżo zdiagnozowanym rakiem prostaty ma przerzuty. Statystycznie rak prostaty wykrywany jest u jednego na siedmiu polskich mężczyzn. Nowotwór jednak rzadko ujawnia się przed 50. rokiem życia. Ponad 50% chorych w momencie rozpoznania ma co najmniej 70 lat.
Wykrycie choroby we wczesnym stadium rozwoju jest kluczowe dla powodzenia dalszej terapii. W tym przypadku szansa na wyleczenie jest wysoka.
„Musimy się przygotować na epidemię tego nowotworu”. – powiedział prof. Piotr Chłosta, urolog i dr hab. nauk medycznych, profesor nadzwyczajny Katedry Urologii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z dziennikarką Wprost Katarzyną Pinkosz.
Jak wynika z raportu pt. „Wprost o prostacie. Co należy zmienić w systemie opieki nad chorym z nowotworem gruczołu krokowego w Polsce”. - codziennie średnio 48 mężczyzn w Polsce otrzymuje diagnozę raka gruczołu krokowego. W Polsce 2019 r. rak prostaty odpowiadał za 10,3% wszystkich zgonów nowotworowych wśród mężczyzn.
O nowotworze trzeba mówić więcej i… inaczej
Patrząc na obecną sytuacje polskich mężczyzn, liczne kampanie i projekty edukacyjne zrealizowane przez Ministerstwo Zdrowia w zakresie wczesnego wykrywania nowotworów prostaty wydają się być niewystarczające. Prognozy wskazują, że do 2029 r. zapadalność na raka prostaty wzrośnie. Wprowadzenie nowych komunikatów i docieranie z nimi do Polaków jest konieczne.
„To cieszy, jednak wszyscy mamy wciąż jeszcze wiele do nadrobienia; ja też staram się edukować, a jako lekarz wolę zapobiegać niż leczyć, a jeśli leczyć, to chorobę w mniejszym stopniu zaawansowania. Wtedy jest możliwe zastosowanie mniej inwazyjnych sposobów leczenia; można też nowotwór wyleczyć, a nie tylko wydłużyć pacjentowi życie. Oczywiście, najlepiej byłoby, żeby wszyscy odpowiadali na apele „Sprawdź stan swojego zdrowia, bo Twój los jest Twoich rękach””. – powiedział prof. Piotr Chłosta, urolog i dr hab. nauk medycznych, profesor nadzwyczajny Katedry Urologii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z dziennikarką Wprost Katarzyną Pinkosz.
Mężczyźni niechętnie biorą udział w badaniach profilaktycznych
Wielu mężczyzn wciąż niechętnie bierze udział w badaniach profilaktycznych. Pierwsze oznaki choroby często też lekceważą. Co więcej, wizyta u urologa u wielu z nich powoduje skrępowanie. To również jest powodem tak późnego wykrywania raka prostaty:
"Dlatego, aby umożliwić wczesne wykrycie raka gruczołu krokowego, niezwykle ważne jest zwiększenie świadomości i upowszechnienie badań PSA wśród mężczyzn w wieku powyżej 50. roku życia”. - stwierdzono w raporcie „Wprost o prostacie. Co należy zmienić w systemie opieki nad chorym z nowotworem gruczołu krokowego w Polsce.
Warto też przypomnieć, że pierwszymi objawami raka prostaty są:
• ból i uczucie pieczenia podczas mikcji,
• trudność w rozpoczęciu oddawania moczu,
• często oddawanie moczu w godzinach nocnych,
• wrażenie ciągłej potrzeby oddawania moczu,
• trudna do powstrzymania potrzeba oddania moczu,
• bóle krocza,
• ból w podbrzuszu,
• wąski strumień moczu.
