Te używki sieją spustoszenie w polskich szkołach. Rząd zamiata problem pod dywan

Na problem "alkotubek" rząd zareagował bardzo szybko, ale co z innym, równie palącym problemem? Jeśli chodzi o smakowe e-papierosy rząd jest bezsilny. Czy w końcu wprowadzi zakaz?
Rząd Donalda Tuska zareagował błyskawicznie na pojawienie na rynku smakowych wódek w tubkach przypominających musy dla dzieci.
– Budzi to uzasadnione emocje. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa i zdrowia naszych dzieci. Postawiłem na baczność wszystkich urzędników, którzy mają znaleźć skuteczne metody przeciwdziałania procederowi – mówił premier.
W odpowiedzi producent "alkotubek", firma OwoLovo, zdecydowała się na szybkie wycofanie produktu ze sklepów. Rząd nie musiał podjąć formalnych działań, problem rozwiązał się sam.
Wydaje się jednak, że podobny sukces w kwestii innej, równie groźnej dla dzieci używki – smakowych e-papierosów – pozostaje poza zasięgiem obecnego rządu. Mimo licznych deklaracji, premier i jego ministrowie nie są w stanie lub nie chcą rozwiązać problemu.
Kolorowe smakowe e-papierosy – plaga wśród dzieci i młodzieży
E-papierosy cieszą się w Polsce ogromnym powodzeniem. Centrum Monitorowania Rynku (CMR) podaje, że sprzedaż tych produktów w 2023 roku wyniosła 54,2 miliony sztuk, z czego ponad 90 proc. miało smaki owocowe lub przypominające słodycze, sprawiając wrażenie niegroźnych.
Nie wiadomo, ile tego typów produktów trafiło w ręce nieletnich. Internetowe sklepy i sprzedaż “z drugiej ręki” utrudniają monitorowanie rzeczywistej skali problemu, który wydaje się znacznie większy niż wynika to z oficjalnych ustaleń. Statystyki nie pozostawiają jednak złudzeń.
Badanie PolnicoYouth z 2023 roku wskazuje, że niemal co drugi nastolatek (43,6 proc.) samodzielnie kupuje e-papierosy w sklepie, mimo że prawo zabrania sprzedaży tych produktów nieletnim. Podobne dane dostarcza badanie Instytutu Pollster na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka — ponad połowa (56 proc.) 16- i 17-latków kupuje e-papierosy pomimo zakazu.

Rząd bezradny wobec e-papierosów
W lutym tego roku minister zdrowia Izabela Leszczyna określiła ten problem mianem "plagi" wśród dzieci, obiecując, że przed wakacjami wprowadzi zakaz sprzedaży smakowych jednorazówek.
– W mojej ocenie konieczne jest wprowadzenie zakazu sprzedaży jednorazowych papierosów elektronicznych. Obowiązujące przepisy nie gwarantują bezpieczeństwa tych produktów, a są powszechnie używane przez młodzież – mówiła wówczas ministra. Niestety, mimo obietnic, zakaz nigdy nie wszedł w życie, co doprowadziło do wzrostu sprzedaży.
Tylko pierwszej połowie 2024 roku sprzedaż smakowych e-papierosów wzrosła o 21 proc. Na te alarmujące statystyki natychmiast zareagowali eksperci: Polskie Towarzystwo Pediatryczne oraz Rzeczniczka Praw Dziecka, apelując w Ministerstwie Zdrowia o natychmiastowe wprowadzenie zakazu sprzedaży tych produktów. Ostatecznie rząd pozostał głuchy na te apele, a zamiast działać, wycofał się z pomysłu zakazu.
Gazeta Wyborcza informuje, że Ministerstwo Zdrowia miało nawet gotowy projekt ustawy wycofującej smakowe e-papierosy ze sprzedaży, ale "został zamrożony". Pierwotnie zakaz miał wejść w życie 1 lipca 2024 roku, jednak resort zdrowia nigdy go nie wprowadził.
Co ciekawe, tego samego dnia opublikowano projekt ustawy ograniczającej sprzedaż jednorazowych e-papierosów bez nikotyny, co jest krokiem marginalnym, ponieważ papierosy beznikotynowe stanowią jedynie 3 proc. sprzedaży. Resort zdrowia rozwiązał zatem problem, który praktycznie nie istniał. Zasadne wydają się więc pytania o siłę tytoniowego lobby.
Inne kraje UE skutecznie zakazują smakowych e-papierosów
Coraz więcej krajów Unii Europejskiej decyduje się na zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Belgia wprowadzi taki zakaz od 1 stycznia 2025 roku, Francja i Irlandia również idą w tym kierunku. Tymczasem w Polsce problem od ponad 220 dni zamiata się pod dywan.
W artykule na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy, że "już co czwarty nastolatek w Polsce sięga po e-papierosy", a "częstotliwość ich stosowania wśród osób w wieku 15-18 lat jest większa niż tradycyjnych wyrobów tytoniowych". Co więcej aż "23 proc. nastolatków w Polsce pali e-papierosy, a 72 proc. z tej grupy robi to systematycznie”.
Pomimo tych alarmujących danych, rząd nadal nie podejmuje oczekiwanych kroków. Ministerstwo Zdrowia nie wprowadza obiecanego zakazu, a jednorazowe e-papierosy nadal są powszechnie dostępne. Sprzedawane w kolorowych opakowaniach, o smakach gumy balonowej i cukierków, wpędzają młodzież w nałóg, z którego trudno się wydostać. I właśnie o to chodzi: by uzależnić młodzież i czerpać z tego zyski.
Zobacz też:
Pacjenci piszą do Tuska: chcą zakazu sprzedaży jednego produktu
Zakazu „jednorazówek” nie będzie? Ministerstwo Zdrowia zamiata temat pod dywan
Co drugi uczeń ma to w plecaku. Ministra Zdrowia: „To rzeczywiście plaga”





































