Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Problemy cywilizacyjne > Wiadomo, co wziął Nawrocki w trakcie debaty. Nie mógł się powstrzymać?
Kamila  Pacan
Kamila Pacan 24.05.2025 12:32

Wiadomo, co wziął Nawrocki w trakcie debaty. Nie mógł się powstrzymać?

Dziwny gest Karola Nawrockiego
Fot. Debata prezydencka

Karol Nawrocki podczas debaty 23 maja, pierwszej przed II turą wyborów prezydenckich, włożył sobie coś do ust. Natychmiast pojawiły się spekulacje, co to jest - czy to jakieś leki? Otóż nie, to było coś innego. W rzeczywistości Karol Nawrocki pod dziąsło włożył nie snus (o czym zapewniał Paweł Szefernaker, szef sztabu Karola Nawrockiego), ale saszetkę nikotynową, czyli tzw. „biały snus”, który w UE jest już w pełni legalny w przeciwieństwie do snusa.

Snus a saszetka niekotynowa

Czym się różni snus od saszetki nikotynowej? Snus to woreczek z tytoniem, który umieszcza się pod górną wargą. Taka forma używki w UE – poza Szwecją – nie jest dostępna. Są one legalne tylko w Szwecji, nigdzie więcej. 

Z kolei saszetka nikotynowa, która w UE jest legalna – bywa określana tzw. „biały snus”. Nie zawiera ona tytoniu, ale czystą nikotynę (o tzw. czystości farmakopealnej, podobnej jak w aptecznych gumach nikotynowych do żucia) oraz rozmaite aromaty. Snusy i saszetki nikotynowe zostały stworzone, żeby być alternatywą dla papierosów. Z kolei Karol Nawrocki określa to… gumą nikotynową właśnie. 

Amerykanie uznali saszetki nikotynowe za najmniej szkodliwy wyrób z nikotyną. Co więcej, podczas wyborów prezydenckich w USA sztab Donalda Trumpa przyznał, że politycy Republikanów również korzystali z takich saszetek nikotynowych.

Jak działają saszetki nikotynowe? 

Ich działanie jest dość proste, otóż, w trakcie kontaktu ze śluzówką uwalniają nikotynę, powodując wyrzut dopaminy oraz serotonitny, podobny jak w przypadku zapalenia papierosa przez palacza. W saszetkach nie ma jednak substancji smolistych, przez co użytkownik nie naraża się na wdychanie do płuc dymu papierosowego i związków toksycznych oraz rakotwórczych powstających podczas palenia papierosa. A to właśnie te związki są główną przyczyną chorób i zgonów wśród palaczy.

Szwedzi rzucili palenie?

Ojczyzną snusu jest Szwecja. To właśnie tu, jeszcze w XVIII wieku, powstał snus. W latach ’80 w Szwecji papierosy paliło 36% społeczeństwa. Później odsetek palaczy zaczął drastycznie spadać – właśnie za sprawą snusu i jego „bezpieczniejszego” odpowiednieka – saszetek nikotynowych. Tych samych, które w debacie w 2025 r. aplikował sobie pod dziąsło kandydat na Prezydenta RP z ramienia partii PiS, Karol Nawrocki. Czy powinien to robić na antenie? To pytanie zostawimy bez odpowiedzi.

Zgodnie z badaniem szwedzkiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, obecnie papierosy w Szwecji pali ok. 5,4 proc. społeczeństwa. To najniższy odsetek w UE. Z saszetek z tytoniem (tzw. snusu) lub z samą nikotyną (tzw. białego snusu) korzysta natomiast 15,7 proc., czyli blisko 3-krotnie więcej. W Szwecji używanie saszetek zastąpiło więc palenie papierosów. W Polsce są one wciąż na marginesie i niewiele osób korzysta z saszetek, nadal więcej mamy palaczy, bo aż 8 milionów ludzi). Zgodnie z danymi, Szwedzi mają też najniższy wskaźnik zgonów i zachorowalności na choroby spowodowane paleniem papierosów, w tym na każdy z 16 nowotworów związanych z paleniem. Zachorowalność na nowotwory związane z paleniem papierosów w Szwecji jest aż o 41% niższa, niż w innych krajach UE. [ŹRÓDŁO]

Redukcja szkód

Szwecja jest przykładem podejścia określanego w polityce nikotynowej jako tzw. redukcja szkód. Dane epidemiologiczne zebrane w tym kraju dostarczają dowodów na skuteczność takiej polityki w obszarze zdrowia publicznego. Dla porównania: UE ma dzisiaj blisko 5-krotnie wyższy odsetek palaczy niż Szwecja (24 proc., według ostatniego Eurobarometru), a Polska – blisko 6-krotnie wyższy (ok. 29 proc. według ostatniego badania Polskiej Akademii Nauk) .

Według raportu Szwedzkiej Komisji ds. Snusu, której przewodniczy Dr Anders Milton, wieloletni doradca szwedzkiej delegacji na Światowe Zgromadzenie Zdrowotne WHO, cytowanego w raporcie „Szwedzkie doświadczenie: mapa drogowa dla społeczeństwa wolnego od dymu papierosowego”, podejście Szwecji, wspierające strategię redukcji szkód, może uratować nawet 3,5 miliona palaczy w UE od przedwczesnego zgonu spowodowanego paleniem papierosów w tej dekadzie. Warunek: pozostałe kraje UE – podobnie jak Szwecja – muszą pójść drogą redukcji szkód spowodowanych paleniem papierosów i zalegalizować snus oraz wspierać saszetki nikotynowe jako zamienniki papierosów.