"Supermikrobiom z laboratorium”. Lekarz wyjaśnia, jak powstaje lek przyszłości

Tworzenie syntetycznego mikrobiomu jelitowego na bazie wyselekcjonowanych szczepów bakterii od wyjątkowo zdrowych dawców może zrewolucjonizować medycynę spersonalizowaną i farmację. Celem naukowców jest opracowanie preparatu, który będzie nie tylko bezpieczny i skuteczny, ale również możliwy do masowej produkcji.
Materiał powstał na podstawie rozmowy Ewy Basińskiej (Pacjenci.pl) z dr. hab. n. med. Jarosławem Bilińskim, specjalistą w dziedzinie mikrobiomu.
Alternatywa dla klasycznych przeszczepów mikrobiomu
Syntetyczny mikrobiom ma zastąpić trudno dostępne preparaty pozyskiwane bezpośrednio z kału zdrowych dawców. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod, opartych na indywidualnych donacjach, nowe podejście umożliwia stworzenie stabilnego, powtarzalnego produktu.
Zespół, z którym pracuje dr Biliński, zgromadził już 40 tysięcy próbek i wyizolował 1000 szczepów bakterii beztlenowych. Te wyselekcjonowane mikroorganizmy są następnie łączone w bioreaktorze, gdzie powstaje tzw. „supermikrobiom” – ściśle kontrolowana kompozycja bakterii o określonych właściwościach.
Skuteczność i skalowalność
Kolejnym kluczowym wyzwaniem jest skalowalność. Z jednej donacji można uzyskać zaledwie kilka dawek leku. Tymczasem syntetyczny mikrobiom, raz odtworzony i odpowiednio zoptymalizowany, może być produkowany na masową skalę.
– Mamy samoodtwarzający się supermikrobiom, który będzie można w nieskończoność namnażać i wykorzystywać do produkcji leków w kapsułkach – podkreśla dr Biliński.
Uniwersalny, niepersonalizowany lek
Personalizacja leczenia, choć teoretycznie najbardziej precyzyjna, jest kosztowna i trudna do wdrożenia na szeroką skalę. Dlatego celem naukowców jest stworzenie preparatu uniwersalnego – skutecznego dla każdego, niezależnie od pochodzenia genetycznego czy geograficznego.
Zamiast skupiać się na konkretnych gatunkach bakterii, badacze analizują funkcje zakodowane w ich genach. Dzięki temu możliwe jest stworzenie mikrobiomu, który realizuje kluczowe funkcje biologiczne, bez względu na to, z jakiego organizmu pochodzą konkretne szczepy.
Redundancja – klucz do powszechnej skuteczności
Jednym z filarów tej koncepcji jest tzw. redundancja, czyli powtarzalność funkcji w obrębie różnych szczepów bakterii. Jeśli jedna bakteria nie zdoła się zasiedlić w organizmie, jej rolę przejmie inna, posiadająca te same funkcje.
– Chcemy, aby w naszym preparacie kluczowe funkcje genetyczne były obecne wielokrotnie – tłumaczy dr Biliński. – To gwarantuje, że lek zadziała niezależnie od indywidualnych różnic mikrobiologicznych pacjentów.
Takie podejście otwiera drogę do stworzenia skutecznego, powtarzalnego i dostępnego na całym świecie leku opartego na biosyntetycznym mikrobiomie. Czytaj także: Jelita – nasz drugi mózg i tajemnica prawidłowego funkcjonowania organizmu
Źródło: Pacjenci





































