Bliscy Tomasza Jakubiaka przekazali nietypową prośbą przed pogrzebem. Tego nikt się nie spodziewał

Tomasz Jakubiak nie żyje. Chorował na nowotwór

30 kwietnia rodzina przekazała smutną wiadomość o śmierci Tomasza Jakubiaka. Kucharz we wrześniu ubiegłego roku poinformował, że zmaga się z rzadkim rodzajem nowotworu jelita i dwunastnicy. Od tamtego czasu walczył z chorobą, jednak ta postępowała szybko, aż pojawiły się przerzuty do kości. 

Mimo trudnych zmagań Jakubiak nie tracił pogody ducha i zdecydował się na innowacyjną terapię w Izraelu, której podjęcie umożliwiły mu pieniądze ze zbiórek. Początkowo leczenie dawało obiecujące efekty, jednak na początku 2025 roku stan kucharza znacząco się pogorszył. Na początku kwietnia został przetransportowany karetką do Grecji, gdzie planowano kontynuację leczenia.

Niestety, mimo podjętych wysiłków i ogromnej woli walki, 30 kwietnia przekazano informację o śmierci Jakubiaka. Łamiące serca oświadczenie pojawiło się na jego profilu na Instagramie, gdzie wcześniej na bieżąco informal on swoich fanów o postępach w leczeniu. 

Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak - ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie – mogliśmy przeczytać.

Przeczytaj również: Nie żyje Tomasz Jakubiak. To działo się z nim chwilę przed śmiercią

Wstrząsające znalezisko w Ustce. Trudno uwierzyć w to, co odkryto Czytaj dalej Ogłoszono kolejną żałobę w Polsce. Obowiązuje od samego rana Czytaj dalej

Nietypowa prośba przed pogrzebem Tomasza Jakubiaka

W czwartek 8 maja na profilu Tomasza Jakubiaka pojawił się nowy post. Opublikowali go bliscy kucharza, którzy postanowili poinformować o jego pogrzebie rzeszę fanów. W treści oświadczenia przekazano, że ostatnie pożegnanie odbędzie się we wtorek 13 maja o godz. 13:30 w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. W komunikacie zawarto również nietypową prośbę. Dotyczy ona ostatniej woli Jakubiaka, jaką było określenie ubioru żałobników. Ma on być w jasnych lub kolorowych barwach.

21.06.1983 – 30.04.2025
Msza żałobna odbędzie się 13 maja 2025 o godz. 13:30 w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. Po mszy odprowadzenie na Cmentarz Komunalny Północny w Warszawie. Rodzina prosi o nieskładanie kondolencji. Zgodnie z wolą Tomka obowiązują jasne lub kolorowe stroje – czytamy w treści oświadczenia. 

Tomasz Jakubiak chorował na raka jelita i dwunastnicy. Jakie są objawy?

Tomasz Jakubiak zmagał się z wyjątkowo trudnym przeciwnikiem — nowotworem dwunastnicy i jelita. Ten rodzaj raka jest bardzo niebezpieczny, a szczególnie wtedy, gdy zostanie wykryty w zaawansowanym stadium. Tak, jak to miało miejsce u kucharza. Wynika to z faktu, że rak jelita potrafi rozwijać się latami, nie dając charakterystycznych symptomów. Co ważne, to to, w jakim miejscu jest ulokowany, wpływa na to, jakie są objawy:

• prawa strona jelita: narastająca niedokrwistość, niewidoczne krwawienia, nocne bóle brzucha.
• lewa strona jelita: krwawienie podczas wypróżniania, zmiana rytmu wypróżnień (np. biegunki lub zaparcia).

Z kolei rak dwunastnicy to jeden z najrzadszych nowotworów przewodu pokarmowego (1-3% przypadków), również często rozwija się niemal bezobjawowo. Dopiero w zaawansowanej fazie mogą pojawić się:

• spadek masy ciała,
• brak apetytu,
• nudności i wymioty,
• bóle w nadbrzuszu,
• żółtaczka (jeśli guz nacieka na brodawkę Vatera),
• niedrożność jelit,
• krwawienia z przewodu pokarmowego.

Te niespecyficzne objawy są często mylone z mniej groźnymi dolegliwościami, co opóźnia diagnozę. Przypadek Tomasza Jakubiaka pokazuje, jak ważna jest szybka i dokładna diagnostyka w obliczu nawet pozornie niegroźnych sygnałów ze strony układu pokarmowego.

Przeczytaj też: Lekarz tłumaczy, jak boli rak jelita. To na niego chorował Tomasz Jakubiak