Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Alarm w Europie. Tropikalne komary złożyły jaja. Zagrażają zdrowiu
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 20.10.2025 15:13

Alarm w Europie. Tropikalne komary złożyły jaja. Zagrażają zdrowiu

Komar
fot.Piman Khrutmuang's Images/Canva

Służby sanitarne i zdrowotne w Europie biją na alarm. Po raz pierwszy na terenie Wielkiej Brytanii wykryto jaja komara egipskiego (Aedes aegypti) – głównego wektora wirusów gorączki denga, Zika i czikungunia. Jaja te znaleziono w magazynie towarowym w pobliżu lotniska Heathrow w Londynie, co jest wyraźnym sygnałem, że globalny transport i zmiany klimatyczne otwierają inwazyjnym gatunkom drogę na północ kontynentu. Choć jest to na razie pojedynczy incydent na Wyspach, zjawisko to wpisuje się w szerszy, niepokojący trend obserwowany w całej Unii Europejskiej, gdzie komary tropikalne już się zadomowiły.

  • Jaja komara egipskiego (Aedes aegypti), wektora dengi i Ziki, wykryto po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w pobliżu lotniska.
  • Pokrewny komar tygrysi (Aedes albopictus) jest już trwale obecny w 16 krajach i 369 regionach Europy.
  • Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) ostrzega przed nową „normalnością” – rosnącą liczbą lokalnych zakażeń tropikalnymi wirusami.

Rozprzestrzenianie się komara tygrysiego: Nowa mapa zagrożeń

O ile znalezienie jaj komara egipskiego w Wielkiej Brytanii było odosobnionym przypadkiem zawleczenia (izolowana inwazja), o tyle pokrewny mu komar tygrysi (Aedes albopictus) zdążył już trwale zadomowić się na południu i w centrum Europy. Komar tygrysi, pochodzący z Azji, jest wektorem tych samych groźnych chorób co komar egipski.

Według danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) inwazja postępuje w alarmującym tempie:

Zasięg geograficzny: Komar tygrysi jest obecnie trwale obecny w 16 krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (UE/EOG). Jeszcze dekadę temu notowano go w 114 regionach, a w czerwcu 2025 r. jest to już 369 regionów. Obejmuje to m.in. Francję, Hiszpanię, Grecję, Włochy, a także kraje bliższe Polsce, jak Niemcy, Austria, Węgry i Słowacja (gdzie stwierdzono nowe ogniska).

Czynniki ryzyka: ECDC podkreśla, że sprzyjają temu dwa główne czynniki:

  • Zmiany klimatyczne: Dłuższe i gorętsze lata oraz łagodniejsze zimy dają komarom więcej czasu na rozmnażanie, pozwalając ich jajom przetrwać okres zimowy.
  • Międzynarodowy transport: Ruch towarów (np. używane opony, hydrofitowe rośliny) i podróże ludzi są głównymi drogami, którymi komary i ich jaja docierają do nowych obszarów.

Lokalne ogniska chorób w Europie

Obecność inwazyjnych komarów w Europie przekłada się bezpośrednio na wzrost zachorowań na choroby tropikalne – co jest najpoważniejszą konsekwencją. Te choroby przestają być już tylko problemem „przywożonym” przez podróżnych.

Gorączka Denga: Liczba lokalnie nabytych (autochtonicznych) przypadków dengi w UE/EOG wzrosła dramatycznie. Choć historyczne dane wskazują na niski poziom, w latach 2023/2024 odnotowano już setki lokalnych przypadków (np. w samej Hiszpanii od 2018 r. było to 21 przypadków). Ogniska lokalnej transmisji odnotowano m.in. we Francji, Włoszech i Hiszpanii.

Gorączka Czikungunia: Od początku 2025 r. ECDC naliczyło 27 ognisk chikungunii w Europie, co jest nowym rekordem dla kontynentu. Odnotowano m.in. lokalne przypadki w Alzacji, co sygnalizuje przesuwanie się ryzyka na północ.

Gorączka Zachodniego Nilu: To kolejne zagrożenie. Komary (Culex pipiens) przenoszące ten wirus są już obecne na kontynencie, a ciepłe lata sprzyjają ich cyklowi rozwojowemu.

Ostrzeżenie ECDC jest jednoznaczne: Europa wchodzi w nową normalność, w której należy spodziewać się regularnych, lokalnych epidemii chorób przenoszonych przez komary, zwłaszcza w regionach o sprzyjającym klimacie.

Projekt bez nazwy - 2025-10-20T134857.384.png
fot.anakeseenadee/Getty Images

Jak się chronić?

W Polsce, z uwagi na chłodniejszy klimat, ryzyko trwałego zadomowienia komara tygrysiego pozostaje na razie niższe niż w basenie Morza Śródziemnego, ale nie jest zerowe. Pojedyncze osobniki Aedes albopictus bywały już odnotowywane u naszych południowych sąsiadów i w Niemczech. Przeczytaj: Tajemnicza śmierć 28-latki w Turcji. Sekcja ujawniła przerażający szczegół

Zalecenia profilaktyczne (wg ECDC):

Usuwaj stojącą wodę: Komary Aedes wykorzystują do składania jaj nawet niewielkie zbiorniki czystej wody – podstawki od doniczek, wiadra, rynny, porzucone opony, poidełka dla zwierząt czy konewki. Należy je regularnie opróżniać i czyścić, aby zapobiec rozwojowi larw.

Stosuj ochronę osobistą: W strefach, gdzie obecność komara tygrysiego jest potwierdzona (np. podczas podróży na południe Europy), należy używać sprawdzonych środków odstraszających (repelentów) i nosić długie ubrania, zwłaszcza w ciągu dnia, gdy te komary są aktywne.

Zabezpiecz mieszkanie: W sypialniach i oknach warto stosować moskitiery.

Kiedy skonsultować się z lekarzem?

Jeśli wracasz z podróży do regionów, gdzie występuje denga lub czikungunia (zarówno poza Europą, jak i z jej południowych regionów z lokalną transmisją) i w ciągu dwóch tygodni pojawią się u Ciebie objawy, pilnie skontaktuj się z lekarzem.

Objawy alarmowe (mogące wskazywać na dengę lub czikungunię):

  • Nagła i wysoka gorączka,
  • Silny ból stawów i mięśni (w przypadku czikungunii mogą utrzymywać się długo).
  • Silny ból głowy i oczu (szczególnie za gałkami ocznymi).
  • Wysypka skórna.
  • Nasilone objawy: krwawienia, silne bóle brzucha lub duszność.

W przypadku wystąpienia tych objawów konieczne jest poinformowanie lekarza o niedawnej podróży, aby umożliwić szybką diagnozę i wprowadzenie odpowiednich środków kontroli epidemiologicznej.

Nowy obowiązek dla właścicieli psów. Taki kojec jest niedozwolony. Przygotuj się na mandat
pies, ochrona zwierząt
fot. Shutterstock
Sejm spuścił psy z łańcucha – i to dosłownie. Prawo wreszcie nadąża za postulatem ochrony zwierząt. Znowelizowane przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt domowych szczegółowo regulują warunki przebywania psów w kojcach, zmuszając właścicieli do dostosowania ich przestrzeni pod rygorem kar finansowych. Jakie nowe obowiązki i zmiany wejdą w życie? Rozszerzono jednak wyjątki od zakazu.
Czytaj dalej
Tak działają ci, którzy chcą skrzywdzić dzieci. Ekspertka: Rodzice nieświadomie im pomagają
prowadzenie dziecka za rękę
ekspertka NASK przestrzega przed wrzucaniem zdjęć dzieci do sieci Fot. Canva
Wielu rodziców z dumą pokazuje w internecie swoje dzieci. Pierwszy krok, roczek, śmieszna mina – wszystko trafia na profile społecznościowe. To zjawisko, znane jako sharenting, wydaje się niewinne. Jednak specjaliści ostrzegają: to, co my traktujemy jak rodzinne pamiątki, w rękach osób niepowołanych może stać się narzędziem manipulacji i krzywdy.– Musimy zwrócić uwagę, jak jest przedstawione dziecko na zdjęciach i filmach – czy to sytuacja, która pokazuje dziecko w bezpiecznym środowisku, bez naruszania jego intymności. Ważne jest również to, co piszemy w komentarzach: czy nie zdradzamy rozkładu dnia dziecka, jego zainteresowań czy słabości. Wszystkie takie szczegóły mogą stać się punktem zaczepienia w rozmowie z osobą nieznajomą – mówi w rozmowie z Pacjentami Martyna Różycka, Kierownik Działu Reagowania na Nielegalne Treści w Internecie Dyżurnet.pl.
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: