Coraz więcej zwolnień lekarskich z tym samym kodem. Przyczyną często jest praca
Systematycznie wzrasta liczba zwolnień chorobowych, tzw. L4, które Polacy otrzymują z tego samego powodu. Chodzi o depresję. Co istotne, przyczyną tych zaburzeń jest zwykle... praca. A raczej niestabilne warunki zatrudnienia, brak równowagi między życiem prywatnym i zawodowym, a także praca powyżej 40 godzin tygodniowo. Dane na ten temat zebrała Gazeta Wyborcza.
Coraz więcej ludzi na L4 z powodu depresji
Wyniki badań Centralnego Instytutu Ochrony Pracy przeanalizowała Gazeta Wyborcza. Wnioski dają do myślenia, bo okazuje się, że na stan zdrowia psychicznego Polaków ogromny wpływ ma ich praca, a konkretnie warunki tej pracy oraz szefowie. Na naszym zdrowiu odbija się praca ponad wymiar 40 godzin tygodniowo, a więc nadgodziny – nie zawsze płatne, mnóstwo zadań, niestabilność tej pracy, ciągłe zmiany, oraz niekompetentni przełożeni.
W związku z tym w sposób niepokojący wzrasta liczba zwolnień lekarskich, na których widnieje ten sam kod oznaczający depresję. W 2023 r. liczba dni, które Polacy spędzili na tzw. L4 właśnie z powodów tej choroby, wzrosła o 7,9 proc. w porównaniu do roku 2022, jak wynika z raportu UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl.
Co więcej, L4 wystawione ze względu na zaburzenia psychiczne stanowiły 6,4 proc. wszystkich wystawionych zwolnień. "To wszystko kosztowało gospodarkę 2,8 mld zł" – podaje "GW".
Dlaczego nie możesz zignorować tych objawów? TIA jak udar – ostrzeżenie dla pacjentów Szpitale przesuwają planowe zabiegi. Boją się, że NFZ nie pokryje kosztówPracowników z depresją nie brakuje
Centralny Instytut Ochrony Pracy podał, że depresja o wiele częściej niż inne choroby doprowadza do tego, że pracownik wypada z rynku. Natomiast ogromna liczba osób, mimo choroby, decyduje się dalej pracować, co oczywiście nie jest łatwe. Wykonywanie obowiązków zawodowych w takich warunkach oznacza dla pracownika:
- trudności w kontaktach interpersonalnych,
- problemy z koncentracją, popełnianie błędów,
- niewyrabianie się w czasie,
- kłopoty z realizowaniem powierzonych zadań.
GW podaje, że „Jak wskazuje CIOP, pacjenci, którym udało się powrócić do zdrowia, częściej pozostawali aktywni zawodowo, co sugeruje, że – o ile zapewnia odpowiednie warunki dla zdrowienia albo przynajmniej go nie utrudnia – praca pełni ważną rolę w wychodzeniu z depresji”. To niezwykle ważne.
Jak chronić pracownika przed depresją? Zalecenia CIOP
Centralny Instytut Ochrony Pracy podał wytyczne dla pracodawców, którzy chcą dbać o dobrostan psychiczny swoich pracowników:
- nie należy dopuszczać do sytuacji, w której pracownik chorujący na zaburzenia depresyjne nie ma czasu, aby skończyć wszystkie swoje zadania,
- nie narzucać pracownikowi presji czasu,
- równomiernie obciążać zadaniami – unikać okresów pracy „na najwyższych obrotach”,
- dbać, by płaca była adekwatna do wysiłków,
- dostrzegać wysiłki pracowników i doceniać je nie tylko poprzez nagrody, ale dobre słowo na co dzień,
- szanować czas wolny pracownika, umożliwiać mu np. opiekę nad rodziną,
Depresja jest poważną chorobą
Depresja stanowi coraz większy problem zdrowotny i społeczny. Z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie. W Polsce na depresję choruje ok. 1,2 mln osób. W 2021 r. świadczenia z rozpoznaniem głównym lub współistniejącym depresji udzielono 682 tys. pacjentom – to dane NFZ. Mnóstwo osób, mimo depresji, nie zgłasza się do lekarza, nie podejmuje leczenia.
A czym, tak naprawdę, jest depresja? Zgodnie z definicją, którą podaje pacjent.gov.pl „Depresja nie jest chwilowym obniżeniem nastroju, ale poważnym zaburzeniem psychicznym. Co znaczy, że mówienie do chorego, by wziął się w garść, nie pomoże mu. Sama wola nie pozwala się z tego wydostać. Depresję trzeba leczyć”.
Objawy depresji
Depresja może być bardziej lub mniej nasilona, jednak jej objawy występują prawie codziennie, trwają co najmniej dwa tygodnie, powodują niepokój i mają skutki zawodowe, społeczne i rodzinne. Te objawy to:
- ciągły smutek,
- depresyjny nastrój, który trwa przez większość dnia i nawraca prawie codziennie od co najmniej dwóch tygodni.
Obniżony nastrój wiąż się zwykle z:
- płaczem,
- utratą zainteresowań i przyjemności z codziennych czynności, nawet tych, które do tej pory się lubiło,
- utratą energii, ciągłym zmęczeniem,
Portal pacjent.gov.pl wymienia także zaburzenia (przynajmniej dwa z niżej wymienionych), które też pojawiają się w depresji. Są to:
- utrata wiary w siebie i poczucia własnej wartości, poczucie bezużyteczności oraz nadmierne i nieuzasadnione poczucie winy,
- negatywne spojrzenie na przyszłość i pesymistyczne myślenie,
- myśli o śmierci w ogóle, a czasami o samobójstwie,
- spadek zdolności koncentracji, uwagi i zapamiętywania,
- pogorszenie snu – staje się on często zbyt krótki z wczesnymi porannymi przebudzeniami, nie przynosi wypoczynku,
- utrata apetytu, która może prowadzić do utraty wagi;
UWAGA:
Chory na depresję nie zawsze jest świadomy swojej choroby, dlatego czujne powinny być osoby z jego otoczenia, by w porę pomóc zgłosić się mu do lekarza. U osób starszych depresja niesie ze sobą wysokie ryzyko samobójstwa.
Źródła: nfz.gov.pl, wyborcza.biz, pacjent.gov.pl
Zobacz także:
Depresja? A może po prostu "weź się w garść". Bywa, że nawet lekarze bagatelizują tę chorobę
Jak wesprzeć osobę z depresją? Psycholog zdradza 5 sposobów
Nie tylko smutek, zniechęcenie i brak siły. Depresja ma wiele twarzy