Jak uniknąć biegunki na wakacjach? Co robić, a czego unikać? Dietetyk radzi
Problemy żołądkowo – jelitowe to nasza największa bolączka podczas wyjazdów do ciepłych krajów. Jak ustrzec się przed biegunką podróżnych, aby móc w pełni cieszyć się wakacjami i jak ją skutecznie leczyć, kiedy już się przydarzy? Zapytaliśmy dietetyka klinicznego mgr Karolinę Uszyńską - Pietraszko.
Co powoduje biegunkę podróżnych?
Biegunka podróżnych, zwana również „klątwą Faraona” to zespół objawów żołądkowo-jelitowych, najczęściej związanych z infekcją bakteryjną lub wirusową. Przyczyną mogą być także pierwotniaki lub pasożyty, jednak zdarza się to rzadziej. W większości przypadków przyczyną są bakterie, z którymi nie mamy do czynienia na co dzień w naszym otoczeniu. Podróż do innego kraju i zmiana środowiska może spowodować, że nasz organizm nie jest dostosowany do nowych warunków. Najczęściej biegunka podróżnych spowodowana jest przez bakterie, takie jak Escherichia coli, Salmonella czy szczep Siegel. Rzadziej przyczyną są wirusy, pierwotniaki lub pasożyty.
Czy picie kawy na czczo jest szkodliwe? Dietetyk raz na zawsze wyjaśnia Alkohol i upał to niebezpieczne połączenie! Czym grozi picie alkoholu w upalne dni? Dietetyk tłumaczyJak postępować, aby zminimalizować ryzyko biegunki podróżnych?
Przed wszystkim należy zwracać uwagę na to, co jemy i pijemy. Powinniśmy unikać spożywania nieprzegotowanej wody. Jeśli nie mamy dostępu do czajnika, warto kupować wodę butelkowaną, która jest przebadana i czysta. Pamiętajmy też, aby unikać lodu, ponieważ nie wiadomo z jakiej wody został zrobiony. Niestety nie wszystkie bakterie jesteśmy w stanie zniszczyć poprzez niską temperaturę. Zazwyczaj do ich eliminacji stosuje się wrzątek lub promieniowanie UV.
Posiłki należy spożywać tylko w sprawdzonych miejscach, najlepiej tam, gdzie wiadomo, jak są przygotowywane. Najlepiej jeść świeże produkty, unikając krwistych steków i innego rodzaju surowych mięs. Wszystko powinno być odpowiednio ugotowane lub usmażone. Surowe warzywa i owoce należy dokładnie myć przegotowaną wodą, a jeśli nie mamy takiej możliwości, spożywać je bez skórki, gdyż na niej gromadzi się większość patogenów.
Znaczenie ma także woda, której używamy podczas mycia zębów. Nawet jeśli nie połykamy wody, ma ona dostęp do naszej jamy ustnej, która jest początkiem przewodu pokarmowego. Ważne więc, aby zwracać uwagę na jej jakość.
Nie zapominajmy o higienie dłoni! Należy unikać wkładania rąk do ust, szczególnie jeśli chodzi o dzieci. Powinniśmy często myć i dezynfekować ręce. Warto zaopatrzyć się w mokre chusteczki i żel do dezynfekcji dłoni. Jeśli to możliwe, dajmy dziecku smoczek, aby nie wkładało paluszków do ust.
Warto mieć ze sobą także sól kuchenną, najlepiej kamienną. Jest to nasz podstawowy elektrolit, ponieważ zawiera niezbędne pierwiastki, takie jak sód i chlor. Ponadto sól spożyta przed posiłkiem będzie stymulować produkcję soku żołądkowego. Warto possać 2 czy 3 kryształki soli, około 10 – 15 minut przed posiłkiem. Wskutek tego zwiększy się wydzielanie śliny, co dla naszego mózgu i żołądka będzie informacją, aby zmniejszyć pH żołądka. Silnie kwaśne środowisko żołądka często pomaga już w zarodku pokonać bakterie, które trafiają do naszego układu pokarmowego. Pomocne mogą być też goździki, które także pobudzą wydzielanie soku żołądkowego, a dodatkowo mają właściwości bakteriobójcze. Wystarczy pogryźć jednego goździka, około 10 - 30 minut przed posiłkiem.
Czy alkohol może zapobiec biegunce podróżnych?
W pewnym stopniu alkohol może pomóc, ponieważ spirytus ma działanie antybakteryjne. Musielibyśmy jednak spożywać go każdorazowo podczas jedzenia i picia, co nie jest korzystne dla naszego zdrowia. Warto podkreślić, że nie ma badań, które potwierdziły skuteczność alkoholu w zapobieganiu infekcji. Myślę, że decydującą rolę odgrywa stan naszego układu pokarmowego, w tym jelit i żołądka.
Czy przed wyjazdem warto zacząć przyjmowanie probiotyków?
Przed planowanym wyjazdem warto sięgnąć po probiotyki, najlepiej minimum 7-14 dni wcześniej i kontynuować ich przyjmowanie podczas wakacyjnego pobytu. Dobrze sprawdzą się szczepy Saccharomyces boulardii, czyli tzw. drożdże nieaktywne oraz szczepy z rodzaju Lactobacillus. Dawkowanie zależy od szczepu i produktu. Niektóre probiotyki spożywa się raz, inne dwa razy dziennie, jedne przyjmujemy przy jedzeniu, inne na pusty żołądek, co oznacza 15-30 minut przed posiłkiem. Przede wszystkim należy zapoznać się z ulotką danego produktu i stosować się do zaleceń producenta. Przy doborze probiotyku, warto zwrócić uwagę na jego pełną nazwę. Dobry probiotyk powinien mieć trzyczłonową nazwę, składającą się z rodzaju, gatunku i oznaczenia konkretnego szczepu. Oznaczenie szczepu zazwyczaj składa się z liter i cyfr.
Jak postępować w przypadku wystąpienia biegunki na wakacjach? Co zapakować do naszej apteczki?
Jeśli profilaktyka nie przyniesie oczekiwanych rezultatów i pojawi się biegunka, podstawą jest nawodnienie. Nawet jeśli spędzamy dużo czasu w toalecie, ważne jest, aby pić wodę, najlepiej wzbogaconą w elektrolity. Warto więc zabrać w podróż dobrej jakości elektrolity, bez sztucznych słodzików.
Kluczowym elementem w leczeniu biegunki jest adsorbent, taki jak węgiel aktywny, Enterosgel czy Smecta. Adsorbent pomaga związać toksyny w przewodzie pokarmowym i ułatwia ich wydalenie z organizmu. Jeśli wyjeżdżamy za granicę, warto skonsultować się z lekarzem rodzinnym i poprosić o wypisanie antybiotyku na wypadek potrzeby. Biegunka podróżnych może być poważna, objawiać się gorączką i innymi dolegliwościami, dlatego ważne jest, aby na wszelki wypadek mieć ze sobą leki na receptę. Pamiętajmy jednak, aby antybiotykoterapię traktować jako ostateczność, ponieważ antybiotyki są bardzo obciążające dla naszego układu pokarmowego. Po antybiotkoterapii nasz organizm wraca do siebie nawet pół roku. Lekiem pierwszego rzutu powinien być wspomniany wcześniej adsorbent, np. węgiel aktywny. W sytuacji, kiedy nie będzie przynosić poprawy, stosujemy antybiotyk, najczęściej w duecie z lekiem zapierającym, takim jak loperamid.
W trakcie i po zakończonej terapii nie zapominajmy o przyjmowaniu probiotyków, które będą odbudowywać florę bakteryjną naszych jelit. W przypadku wymiotów dobrze sprawdzi się Enterosgel - adsorbent w formie żelu, dostępny w przezroczystej tubie. Można go rozpuścić w wodzie lub w soku czy herbacie. Jest to szczególnie przydatne w przypadku dzieci, ponieważ tabletka do połknięcia może być dla nich problematyczna i znacznie prościej będzie podać im soczek z dodatkiem żelu.
Z Joanną Kamińską rozmawiała dietetyczka kliniczna mgr Karolina Uszyńska - Pietraszko "Jeść się chce". Ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku na kierunku dietetyka. Jej misją jest holistyczna edukacja żywieniowa bez restrykcyjnych diet. Prowadzi warsztaty dietetyczno-kulinarne dla Dzieci oraz Seniorów oraz pracuje indywidualnie z Pacjentami w gabinecie stacjonarnie w Wysokiem Mazowieckiem (ul. Rtm.W.Pileckiego 2, 18-200 Wysokie Mazowieckie) oraz on-line. W wolnych chwilach jest w ruchu, bo uważa, że to najlepszy relaks dla ciała i ducha :)