Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Joanna Kołaczkowska: zdjęcie, które pokazuje prawdę. "Była przyparta do muru”
Daria  Siemion
Daria Siemion 17.07.2025 15:59

Joanna Kołaczkowska: zdjęcie, które pokazuje prawdę. "Była przyparta do muru”

Joanna Kołaczkowska
Przyjaciel Kołaczkowskiej opublikował jej zdjęcie. Jest bardzo wymowneFot. Kapif, Canva

Przyjaciel Joanny Kołaczkowskiej 11 tygodni temu opublikował na Instagramie wymowne zdjęcie. "Przyparta do muru" – napisał na Instagramie franciszkanin Lech Dorobczyński, jej przyjaciel. To zdjęcie i jego apel mówi więcej niż tysiąc słów.

  • Joanna Kołaczkowska zmarła na raka – artystka przez lata zmagała się nie tylko z chorobą nowotworową, ale i z kancerofobią
  • Wymowne zdjęcie Kołaczkowskiej obiegło internet – opublikowane przez franciszkanina Lecha Dorobczyńskiego, pokazuje ją "przypartą do muru” 
  • Nowotwory w Polsce – alarmujące dane – każdego dnia z powodu raka umiera ok. 300 osób; pacjenci często nie otrzymują odpowiedniego wsparcia psychologicznego

Nowotwór, którego się bała

Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca. Miała 59 lat. Wiadomość o jej śmierci na swoijm Facebooku opublikował kabaret Hrabi, z którym była związana od ponad 20 lat. Widzowie nazywali ją carycą polskiego kabaretu – pełną wdzięku, ironii, wyczucia słowa. Mało kto wiedział, że kilka lat temu chorowała na czerniaka, a gdy już wyzdrowiała, zapadła na kancerofobię, czyli paniczny strach przed rakiem.

– Przeżyłam straszliwy szok, kompletna szajba, przez miesiąc nie pamiętałam, że jestem w ciąży – wspominała w rozmowie z "Gazetą prawną". Strach nie odpuszczał. Kołaczkowska przyznawała, że regularnie prosiła lekarzy o kolejne badania, rezonanse, tomografie. – Ciągle się bałam, że mam gdzieś raka, co chwila chodziłam do lekarzy i domagałam się nowych badań, prześwietleń, rezonansów, tomografów. W końcu wysłali mnie do psychologa – przyznała.

W tej sytuacji jest wielu chorych

Joanna Kołaczkowska nie była wyjątkiem. W Polsce rocznie na raka umiera 109 tysięcy osób – to 300 dziennie. Diagnozy stawiane są zbyt późno, ścieżka leczenia bywa zawiła, a kolejki do onkologa liczy się w miesiącach. Chorzy często słyszą, że "teraz trzeba czekać”. Choroba jednak nie czeka.

W Narodowym Teście Zdrowia Polaków z 2023 roku aż 58 proc. respondentów przyznało, że nowotwór wystąpił w ich najbliższej rodzinie. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w samym 2019 roku zachorowało 170 tys. osób. Statystyki międzynarodowe są jeszcze bardziej niepokojące: w ostatnich 30 latach liczba zachorowań u ludzi poniżej 50. roku życia wzrosła aż o 79 proc.

Wszystko to składa się na obraz systemu, który – mimo nowoczesnej diagnostyki i coraz lepszych terapii – wciąż nie działa, jak powinien. Brakuje kadr, sprzętu, profilaktyki. Brakuje też kompleksowej opieki psychologicznej dla chorych. Można powiedzieć, że tak Kołaczkowska, są “przyparci do muru”.

Przypomnijmy, że Kołaczkowska już wtedy, gdy pierwszy raz zdiagnozowano u niej raka, mówiła o tym, czego nie zawierają medyczne raporty – o strachu przed cierpieniem, o potrzebie kontroli, o lęku przed tym, co się stanie po jej śmierci. 

– Nie wiedziałam, co dalej ze mną będzie, co z dzieckiem, czy nie będą mi robić jakiejś chemii, która będzie mogła mu zaszkodzić. To była rozpacz  – wspominała. – Przeżywałam głęboki lęk przed cierpieniem, utratą bliskich, odejściem, ale przede wszystkim przed tym, co to będzie, jak mnie nie będzie – mówiła.

Niestety, Kołaczkowska ponownie zachorowała na raka. Jej stan, jak wskazywały wpisy jej przyjaciół, nie był dobry. Również Kabaret Hrabi wstrzymał występy. 

Znajomy Kołaczkowskiej kilka tygodni temu opublikował na Instagramie wymowne zdjęcie. "Tak. Dobrze widzicie. Joanna Kołaczkowska. To zdjęcie bardzo pokazuje Jej obecny stan - przyparta do muru bardzo: nowotwór. Sprawa poważna (w przeciwieństwie do Aśki na scenie)" – napisał. 

Czytaj także: Kołaczkowska miała czerniaka. Takie znamiona na skórze powinny Cię zaniepokoić

Polacy nie wiedzą jak wspierać chorych na raka

Diagnoza nowotworu potrafi wywrócić życie do góry nogami. Również psychiczne. Człowiek czuje się inny, zdarza się, że otoczenie nie wie, jak ma się zachować, ludzie boją się, że powiedzą coś przykrego, wręcz unikają chorych na raka – z tą sytuacją spotyka się mnóstwo chorych. Joanna Kołaczkowska miała jednak to szczęście, że miała za sobą rzesze fanów, bliskich, duchownych, przyjaciół.

Franciszkanin Lech Dorobczyński, który jeszcze przed jej śmiercią rozpoczął dziewięciodniową modlitwę w intencji jej zdrowia. W kościele św. Antoniego przy Senatorskiej w Warszawie gromadzili się ludzie – ci, którzy znali Joannę Kołaczkowską osobiście, i ci, którzy kochali ją jako artystkę. Po jej śmierci Dorobczyński napisał na Instagramie tylko jedno zdanie: "Niebo w radości, a ziemia w smutku”.

źródło: Narodowy Instytut Onkologii, Narodowy Fundusz Zdrowia, Instagram, Gazeta Prawna

Czytaj także: Te badania mogą wykryć raka, zanim będzie za późno. Śmierć Kołaczkowskiej powinna być dla nas przestrogą

9 objawów endometriozy. Nie, to nie jest "twoja uroda", tylko poważna choroba
objawy endometriozy
Fot. Shutterstock / Shakirov Albert
Endometrioza to bolesna choroba, na którą cierpi nawet co dziesiąta kobieta w wieku rozrodczym. Jej typowe objawy to bolesne miesiączki, ból w trakcie współżycia i niepłodność. Jeśli zauważysz u siebie te symptomy – jak najszybciej skonsultuj się z ginekologiem i… szerokim łukiem omijaj tych, którzy mówią Ci, że “taka Twoja uroda”. Wczesna diagnoza zmniejsza ryzyko groźnych powikłań. Oto 9 typowych objawów endometriozy, na które powinnaś zwrócić uwagę.Endometrioza objawia się m.in. bolesnymi miesiączkami, bólem w miednicy, nadmiernym krwawieniem i problemami z zajściem w ciążęWiele objawów nie jest oczywistych i bywa mylonych z innymi schorzeniami, co opóźnia rozpoznanie chorobySzybka wizyta u ginekologa i dokładna diagnostyka mogą znacznie poprawić komfort życia i zmniejszyć ryzyko powikłań
Czytaj dalej
Czy wciąganie tabaki jest bezpieczne? Fakty i mity na temat tej używki
tabaka
Właściwości tabaki - czy to niegroźna używka?
Tabaka wydaje się niewinną rozrywką – ot, trochę proszku, który "czyści zatoki", poprawia koncentrację i „nie szkodzi jak papierosy”. Niektórzy traktują ją wręcz jak naturalny sposób na przeziębienie.Tymczasem ta tradycyjna używka, mimo że ma długą historię i własne święto przypadające na 17 lipca, może poważnie zaszkodzić zdrowiu. Warto więc oddzielić fakty od mitów i sprawdzić, co naprawdę niesie ze sobą używanie tego niepozornego proszku.Tabaka to sproszkowany tytoń zażywany przez nos, znany od setek latChoć uchodzi za „lżejszą” formę używki, zawiera nikotynę i uzależniaMoże powodować poważne dolegliwości zdrowotne, zwłaszcza w obrębie nosa i układu nerwowegoNie ma wiarygodnych badań, które potwierdzałyby rzekome właściwości lecznicze tabakiWciąganie tabaki nie jest bezpieczną alternatywą dla palenia papierosów
Czytaj dalej