Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Uroda i pielęgnacja > Manicure na celowniku. GIS zakazuje substancji z salonów
Alina Gałka
Alina Gałka 14.05.2025 07:00

Manicure na celowniku. GIS zakazuje substancji z salonów

Takiego manicure już nie zrobisz
Fot. Getty Images/Canva

Nadchodzą spore zmiany w branży kosmetycznej. Decyzją Głównego Inspektoratu Sanitarnego do 1 września tego roku z salonów piękności muszą zniknąć kosmetyki z TPO. Substancja uznana za niebezpieczną znajduje się głównie w produktach do stylizacji paznokci.

Pod koniec kwietnia (24. 04. 2025 r.) na rządowej stronie pojawił się komunikat GIS skierowany do branży kosmetycznej. W związku z koniecznością dostosowania krajowych przepisów do wymogów Unii Europejskiej, zmianie ulegnie rozporządzenie dotyczące produktów kosmetycznych w zakresie stosowania w kosmetykach tlenku difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny (TPO).

Obecnie TPO jest zaliczane do substancji dozwolonych z ograniczeniami. Od 1 września bieżącego roku będzie obowiązywał całkowity zakaz używania go w kosmetykach.

TPO, czyli co?

TPO to składnik chemiczny wykorzystywany głównie w kosmetykach utwardzanych światłem UV, przede wszystkim w żelach do paznokci i lakierach hybrydowych.

Substancja działa jako fotoinicjator – to znaczy, że inicjuje proces utwardzania pod wpływem światła UV lub LED. Dzięki TPO żele i lakiery hybrydowe szybko twardnieją, a tak wykonany manicure jest odporny nawet na uszkodzenia mechaniczne.

sztuczne pazokcie Fot. Canva.jpg
Sztuczne paznokcie wykonane przy użyciu kosmetyków z TPO są bardzo wytrzymałe i twarde. Fot. Canva
Program in vitro. Na świat przyszło pierwsze dziecko Warszawa: Atak dzikiej lochy. Kobieta trafiła do szpitala

Nowoczesny fotoinicjator groźny dla zdrowia

TPO nie jest pierwszą substancją stosowaną do utwardzania manicure. Wcześniej używano w tej funkcji m.in. BPO (benzoyl peroxide), który nie dawał jednak aż tak estetycznych efektów, gdyż manicure mógł zmieniać kolor (w przypadku naturalnych i neutralnych odcieni lakieru zdobiona warstwa żółkła).

francuski manicure Fot. Canva.jpg
Kosmetyczki i klientki uwielbiają kosmetyki z TPO, gdyż wykonane z ich użyciem paznokcie nie żółkną. Fot. Canva 

Przeczytaj też: Nawet najbardziej zniszczone paznokcie odżyją po tym domowym zabiegu. Wcieraj codziennie

O tym, że TPO może wywoływać u niektórych osób reakcje alergiczne, wiedziano już od dawna. Okazuje się jednak, że pozornie niewinna substancja może stanowić znacznie większe zagrożenie. Przepisy unijne zaliczają TPO do substancji CMR, czyli o działaniu:

• rakotwórczym (carcinogenic),
• mutagennym – uszkadzającym materiał genetyczny (mutagenic),
• toksycznym dla rozrodczości (reprotoxic).

Oznacza to, że TPO w kosmetykach do stylizacji paznokci może powodować raka, uszkadzać DNA i wpływać negatywnie na płodność lub rozwój płodu.

Branża beauty ma czas

Czy wycofanie kosmetyków z TPO spowoduje problemy w branży? Niekoniecznie. Czasu jest sporo, a sanepid podpowiada jej przedstawicielom, jak się przygotować do zmian.

Przeczytaj też: Prasują zmarszczki i kosztują grosze. 5 najlepszych kremów przeciwzmarszczkowych

Producentom i importerom zaleca rezygnację ze stosowania TPO w wyrobach kosmetycznych już teraz, by uniknąć kosztów związanych z wycofaniem produktów we wrześniu.

Pracownikom salonów kosmetycznych zaleca się jak najszybsze przejście na lakiery i utwardzacze bez TPO – takie produkty wciąż są dostępne na rynku. Dystrybutorom kosmetyków odradza się robienia zapasów towarów, które wkrótce wyjdą z użycia.  



Źródło: https://www.gov.pl/web/gis/komunikat-glownego-inspektora-sanitarnego-dla-branzy-kosmetycznej