Manicure na celowniku. GIS zakazuje substancji z salonów

Nadchodzą spore zmiany w branży kosmetycznej. Decyzją Głównego Inspektoratu Sanitarnego do 1 września tego roku z salonów piękności muszą zniknąć kosmetyki z TPO. Substancja uznana za niebezpieczną znajduje się głównie w produktach do stylizacji paznokci.
Pod koniec kwietnia (24. 04. 2025 r.) na rządowej stronie pojawił się komunikat GIS skierowany do branży kosmetycznej. W związku z koniecznością dostosowania krajowych przepisów do wymogów Unii Europejskiej, zmianie ulegnie rozporządzenie dotyczące produktów kosmetycznych w zakresie stosowania w kosmetykach tlenku difenylo-(2,4,6-trimetylobenzoilo)fosfiny (TPO).
Obecnie TPO jest zaliczane do substancji dozwolonych z ograniczeniami. Od 1 września bieżącego roku będzie obowiązywał całkowity zakaz używania go w kosmetykach.
TPO, czyli co?
TPO to składnik chemiczny wykorzystywany głównie w kosmetykach utwardzanych światłem UV, przede wszystkim w żelach do paznokci i lakierach hybrydowych.
Substancja działa jako fotoinicjator – to znaczy, że inicjuje proces utwardzania pod wpływem światła UV lub LED. Dzięki TPO żele i lakiery hybrydowe szybko twardnieją, a tak wykonany manicure jest odporny nawet na uszkodzenia mechaniczne.

Nowoczesny fotoinicjator groźny dla zdrowia
TPO nie jest pierwszą substancją stosowaną do utwardzania manicure. Wcześniej używano w tej funkcji m.in. BPO (benzoyl peroxide), który nie dawał jednak aż tak estetycznych efektów, gdyż manicure mógł zmieniać kolor (w przypadku naturalnych i neutralnych odcieni lakieru zdobiona warstwa żółkła).

Przeczytaj też: Nawet najbardziej zniszczone paznokcie odżyją po tym domowym zabiegu. Wcieraj codziennie
O tym, że TPO może wywoływać u niektórych osób reakcje alergiczne, wiedziano już od dawna. Okazuje się jednak, że pozornie niewinna substancja może stanowić znacznie większe zagrożenie. Przepisy unijne zaliczają TPO do substancji CMR, czyli o działaniu:
• rakotwórczym (carcinogenic),
• mutagennym – uszkadzającym materiał genetyczny (mutagenic),
• toksycznym dla rozrodczości (reprotoxic).
Oznacza to, że TPO w kosmetykach do stylizacji paznokci może powodować raka, uszkadzać DNA i wpływać negatywnie na płodność lub rozwój płodu.
Branża beauty ma czas
Czy wycofanie kosmetyków z TPO spowoduje problemy w branży? Niekoniecznie. Czasu jest sporo, a sanepid podpowiada jej przedstawicielom, jak się przygotować do zmian.
Przeczytaj też: Prasują zmarszczki i kosztują grosze. 5 najlepszych kremów przeciwzmarszczkowych
Producentom i importerom zaleca rezygnację ze stosowania TPO w wyrobach kosmetycznych już teraz, by uniknąć kosztów związanych z wycofaniem produktów we wrześniu.
Pracownikom salonów kosmetycznych zaleca się jak najszybsze przejście na lakiery i utwardzacze bez TPO – takie produkty wciąż są dostępne na rynku. Dystrybutorom kosmetyków odradza się robienia zapasów towarów, które wkrótce wyjdą z użycia.
Źródło: https://www.gov.pl/web/gis/komunikat-glownego-inspektora-sanitarnego-dla-branzy-kosmetycznej





































